W 2023 r. branża motoryzacyjna wygrzebała się z dołka, w jaki zaczęła wpadać w 2020 r. – wynika z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. Nie każda marka i model może jednak zaliczyć miniony rok do udanych. Które auta Polacy kupowali i rejestrowali najczęściej w 2023 r.?
W 2023 r. Polacy zarejestrowali 475 032 nowe samochody osobowe. To wynik o ponad 13 proc. wyższy od zanotowanego w 2022 r., o ponad 6 proc. wyższy w porównaniu do 2021 r. oraz o blisko 11 proc. wyższy względem 2020 r., gdy branża zaczęła wpadać do pandemicznego dołka.
Z drugiej strony, przez ostatnie 12 miesięcy do bazy Centralnej Ewidencji Pojazdów trafiło o ponad 14 proc., a nominalnie o 80 tys. aut mniej niż w rekordowym 2019 r. Nie da się jednak ukryć, że Polacy pomimo rosnących cen, zdecydowanie chętniej w 2023 r. odwiedzali salony samochodowe niż w poprzednich latach.
Względem 2022 r. wyraźnie wzrosła liczba rejestracji dokonywanych przez firmy rejestrujące auta na REGON (344 417 szt.). Było ich o 15,5 proc. więcej niż w 2022 r. Klienci indywidualni zarejestrowali w tym czasie 130 615 nowych samochodów – o 7,4 proc. więcej niż rok wcześniej. W obu przypadkach były to najwyższe wyniki zanotowane od 2019 r.
Azjatycka dominacja
Niewiele zmieniło się za to na szczycie rankingu popularności. Bezapelacyjną królową polskich salonów samochodowych po raz trzeci z rzędu została toyota corolla. Po raz pierwszy jednak od kilku lat najpopularniejszy model miał tak znaczące udziały w rynku. W 2023 r. w Polsce zarejestrowano 26 850 toyot corolli, co przełożyło się na blisko 5,7 proc. udziałów w rynku. To najwyższy wynik od 2004 r., gdy fiat panda zanotował ponad 31 tys. rejestracji. To głównie zasługa rejestracji dokonywanych przez firmy (23 054 szt.).
Po roku przerwy na podium wróciła skoda octavia, królująca w polskich salonach w latach 2018 – 2020, której nowe egzemplarze rejestrowano 15 800 razy. W przypadku czeskiego modelu liczba rejestracji w ujęciu rocznym głównie za sprawą dostępności wzrosła o ponad 45 proc. Podium, podobnie jak przed rokiem, uzupełniła toyota yaris (13 459 szt.).
Z podium spadła za to kia sportage, która tym razem za sprawą niespełna 12,5 tys. rejestracji uplasowała się na piątym miejscu. Próg 10 tys. zarejestrowanych sztuk przekroczony został jeszcze w przypadku toyoty yaris cross, hyundaia tucsona oraz toyoty c-hr.
Miłość do yarisa kwitnie, do dustera słabnie
Wśród polskich klientów indywidualnych rozkwita miłość do toyoty yaris. Podobnie jak przed rokiem najpopularniejszym modelem, co było już wiadome kilka miesięcy temu, okazał się większy z yarisów w wersji cross (6917 szt.). Na podium w tym zestawieniu wskoczyła kia sportage (5419 szt.), która rozdzieliła yarisa cross od klasycznej wersji tego modelu (4780 szt.).
W czołowej dziesiątce znalazły się cztery toyoty. Tuż za podium znalazła się toyota c-hr, a na 7. miejscu toyota corolla. Łącznie japońska marka miała ponad 21 proc. udziałów w rynku nowych aut rejestrowanych przez polskich klientów indywidualnych (27,6 tys. szt.), co było niemal dwukrotnie wyższym wynikiem w porównaniu z drugą w zestawieniu Kią (14,4 tys. szt.).
Co ciekawe, o ile liczba rejestracji yarisa cross wzrosła w ujęciu rocznym o 24,2 proc., o tyle zainteresowanie klasyczną toyotą yaris spadło względem 2022 r. o blisko 10 proc.
Zdecydowanie mocniejszy zjazd zanotowały dwie dacie, które w poprzednich latach cieszyły się dużą popularnością. Dacii duster przypadło w udziale 4180 zarejestrowanych egzemplarzy (-21,8 proc. r/r) i piąte miejsce, z kolei dacia sandero była rejestrowana 2758 razy (-23,7 proc. i 10. miejsce).
Deklasacja corolli
Firmy, podobnie jak przed rokiem, najczęściej rejestrowały toyotę corollę (23 054 szt.), która zdobyła 6,7 proc. udziałów w rynku. Próg 10 tys. egzemplarzy przekroczyła jeszcze skoda octavia (13 805 szt.), a trzeci był yaris (8679 szt.).
Najczęściej rejestrowanym na REGON autem z grona SUV-ów i crossoverów okazała się z kolei kia sportage (7034 szt.), która wyprzedziła hyundaia tucsona, toyotę yaris cross oraz toyoty: c-hr i rav4.
