Chińscy udziałowcy TikToka zostali postawieni przez USA przed wyborem: albo sprzedadzą swoje udziały w aplikacji, albo zostanie ona zakazana na terenie Stanów Zjednoczonych. To element szeroko zakrojonej akcji administracji Bidena, która motywuje pozbycie się chińskiej aplikacji bezpieczeństwem narodowym. W przyszłym tygodniu dyrektor generalny korporacji ma pojawić się przed Kongresem.


Stany Zjednoczone chcą, by chiński właściciel sprzedał swoje akcje w TikToku. W ten sposób wyraźnie zerwano by z Chinami. Taka była m.in. rekomendacja Komitetu ds. Inwestycji Zagranicznych. Jeśli ten scenariusz jednak się nie spełni, aplikacja może zostać zakazana w USA - donosi The Wall Street Journal.
Właścicielem TikToka jest firma ByteDance z Państwa Środka, która jest oskarżana o stwarzanie zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego m.in. poprzez zbieranie danych od milionów użytkowników.
Dyrektorzy TikToka twierdzą, że 60 proc. udziałów ByteDance należy do inwestorów międzynarodowych, 20 proc. do pracowników i 20 proc. do założycieli. Zdaniem kierownictwa przymusowa sprzedaż, a więc praktyczna zmiana właściciela, nie zmieni przepływu danych ani dostępu do nich. - Najlepszym sposobem rozwiązania problemów z bezpieczeństwem narodowym jest przejrzysta ochrona danych i systemu użytkowników w USA - podała firma w komunikacie.
TikTok twierdzi, że wyda 1,5 mld dolarów na program ochrony danych i treści użytkowników. Np. w ramach Projektu Texas firma podjęła już próbę przeniesienia danych amerykańskich użytkowników do USA. Plan zakłada, że amerykańska firma Oracle uzyska dostęp do kodu i zgłaszania pojawiających się nieprawidłowości instytucjom rządowym.

Podatkowy rozkład jazdy i wskaźniki kadrowo-płacowe na 2023. Ściąga dla przedsiębiorcy
Od stycznia 2023 r. zmieniły się wskaźniki kadrowo-płacowe. Prezentujemy najważniejsze zmiany. I zachęcamy do pobrania pliku pdf. Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 20 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl
TikTok, jak inne aplikacje typu Instagram czy Twitter, gromadzi dane na temat swoich użytkowników. Wśród nich mogą być te lokalizacyjne czy dotyczące biometrii. Amerykańscy urzędnicy wyrażają obawy, że mogą one wpaść w ręce chińskiego rządu. Nie są one nieuzasadnione. Zgodnie z chińskim prawem odnośnie do bezpieczeństwa narodowego firmy na żądanie władz muszą przekazać dane klientów, choć Pekin twierdzi, że nie ma na to wystarczających dowodów. Podobny zakaz proponowała już administracja Trumpa w 2020 roku. TikTok już jest zakazany na służbowych telefonach administracji rządowej w USA, Kanadzie, UE i Nowej Zelandii.
Dyrektor naczelny Shiu Zi Chew ma zeznawać przed Kongresem w przyszłym tygodniu.
***
Popkultura i pieniądze w Bankier.pl, czyli seria o finansach "ostatnich stron gazet". Fakty i plotki pod polewą z tajemnic Poliszynela. Zaglądamy do portfeli sławnych i bogatych, za kulisy głośnych tytułów, pod opakowania najgorętszych produktów. Jakie kwoty stoją za hitami HBO i Netfliksa? Jak Windsorowie monetyzują brytyjskość? Ile kosztuje nocleg w najbardziej nawiedzonym zamku? Czy warto inwestować w Lego? By odpowiedzieć na te i inne pytania, nie zawahamy się zajrzeć nawet na Reddita.