Okno hotelu stłuczone przez nasze dziecko, spóźnienie na wycieczkę lub noc spędzona w zagranicznym areszcie wakacyjne przygody nie zawsze są miłe, a wiele z nich wynika z naszej lekkomyślności. Jak zabezpieczyć się przed ich konsekwencjami finansowymi oraz do kogo zwrócić się po pomoc, gdy na urlopie wpadniemy w tarapaty?
Zniszczenie hotelowego mienia to niemiła i kłopotliwa sytuacja. Właściciel zwykle ma pretensje i naciska, abyśmy niezwłocznie pokryli koszty naprawy. Pamiętajmy jednak, że w trakcie trwania urlopu nie jesteśmy zobligowani do zapłaty za wyrządzone szkody i biuro podróży nie może tego od nas wymagać.
Dobrym pomysłem, który może uchronić nas przed nieprzyjemnościami, jest wykupienie polisy. Każde biuro podróży organizujące zagraniczną wycieczkę musi ubezpieczyć klientów od następstw nieszczęśliwych wypadków i kosztów leczenia. Dodatkowo warto zaopatrzyć się w ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej wówczas nie będziemy musieli martwić się np. kosztami przypadkowo wyrządzonych szkód.
Dla osób uprawiających sporty, szczególnie te ekstremalne, najlepszym rozwiązaniem jest ubezpieczenie kosztów akcji ratowniczej lub poszukiwawczej. Za granicą ceny takiej pomocy bywają bowiem bardzo wysokie, zwłaszcza gdy trzeba jeszcze ratować kosztowny sprzęt. Warto rozważyć także wykupienie ubezpieczenia od kosztów pomocy prawnej.
Podczas wakacji częściej sięgamy po alkohol. Uważajmy! Działanie pod jego wpływem może wyłączyć odpowiedzialność ubezpieczyciela i zawiesić ochronę, którą daje polisa. Ponadto biuro podróży, które nie wykona umowy lub wykona ją nieprawidłowo, ale powiąże to z naszym lekkomyślnym zachowaniem, ma szansę uniknąć odpowiedzialności.
Pamiętajmy, że niezależnie od tego, z czyjej winy zostanie wyrządzona szkoda i kto ostatecznie za nią zapłaci, podczas wyjazdu biuro podróży jest zobowiązane do udzielenia nam wszelkiej pomocy.