Drugą grą "AAA" ze strategii CD Projektu jest "Cyberpunk Online". To kolejna informacja, która - obok opóźnienia premiery głównego "Cyberpunka" - rozczarowała niektórych inwestorów i graczy.
Ogłoszona w 2016 roku strategia CD Projektu zapowiadała, że do 2021 roku wprowadzi do sprzedaży dwa wielkie hity, czyli tzw. gry "AAA" (gry wysokobudżetowe, wysokiej jakości, o dużym potencjale sprzedażowym). Pierwszą jest "Cyberpunk 2077", której premierę CD Projekt przełożył w czwartek z 16 kwietnia na 17 września 2020 roku. Na temat drugiej na razie wiadomo było niewiele, przeważały plotki. A przecież z punktu widzenia wyceny CD Projektu kluczowe jest nie tylko powodzenie "Cyberpunka 2077", ale także i potencjał drugiej gry.
W czwartek, przy okazji przesunięcia premiery "Cyberpunka 2077", inwestorzy i gracze w końcu jednak poznali tożsamość drugiego tytułu ze strategii CD Projektu. To "Cyberpunk Online", czyli multiplayerowa wersja gry osadzonej w świecie, do którego CD Projekt zaprosi graczy we wrześniu. - Wersja multiplayer gry "Cyberpunk 2077" jest kolejną planowaną przez nas grą "AAA" - powiedział członek zarządu CD Projektu Michał Nowakowski podczas telekonferencji. Potwierdzenie tych słów otrzymaliśmy także w dziale relacji inwestorskich CD Projektu. Póki co spółka nie chce zdradzać jednak planów marketingowych, czyli np. formy, w jakiej będzie sprzedawana gra.
Zaskoczonych nie brakuje
Dla inwestorów informacja ta okazała się sporym zaskoczeniem. Oczywiście ciężko to ocenić po cenie akcji - ta, choć spada dziś o ponad 8 proc., bierze pod uwagę także informację o opóźnieniu "Cyberpunka 2077" - na forach nie brak jednak wpisów akcentujących rozczarowanie faktem, że druga gra "AAA" ze strategii to "Cyberpunk Online".
- Przez te wszystkie lata ciągle potwierdzali, że gra jest w produkcji i wyjdzie do końca 2021r. Co więcej, nawet gdy już ogłosili, że będą robić multi do "Cyberpunka 2077", to ciągle potwierdzali, że druga gra "AAA" RPG jest zaplanowana przed końcem 2021r. - pisze użytkownik o nicku sp na bankierowym forum. - To nie zupełnie nowy kontent a zapewne coś na wzór "GTA Online" lub "RDR Online" ("Red Dead Redemption" - przyp. red.). Różne tryby gry, pewnie z warstwą fabularną, ale na już istniejącej mapie. Coś takiego zdecydowanie nie można nazwać drugą grą "AAA" RPG - dodawał.
Rozczarowanie widać także zagranicą. - Słabo, nie liczę tego jako drugiego tytułu - napisał na forum ResetEra użytkownik shark97. - To nie brzmi, jak dobry pomysł - wtórował mu Bear. Nie brakowało jednak głosów zwracających uwagę, że można się było takiego przebiegu wydarzeń spodziewać.
Cyberpunki trzy
Informacja, że "Cyberpunk 2077" nie jest jedyną grą z tego uniwersum, nad którą pracuje CD Projekt, nie jest nowa. W lipcu Adam Kiciński poinformował, że studio pracuje obecnie nad trzema projektami związanymi z „Cyberpunk 2077”, z czego jednym jest podstawowa wersja gry.
- Pracujemy nad trzema rzeczami "cyberpunkowymi": nad główną grą i nad dwoma jeszcze. To są trzy zespoły. Pracujemy też nad "Gwintem" i mamy jeszcze nieogłoszoną grę w Spokko. Czyli mamy pięć zespołów pracujących, trzy pracujące nad "Cyberpunkiem" – powiedział. Już wówczas w zasadzie było wiadome, że nowa gra będzie ze świata "cyberpunka", nie było jednak potwierdzenia, że tym tytułem "AAA" jest multiplayer.


Owszem, multiplayera zapowiadano, ale Piotr Nielubowicz na jednej z konferencji nazwał go "mniejszym projektem". Niektórzy inwestorzy i gracze mogli zatem odnosić mylne wrażenie, że multiplayer to rozbudowa "Cyberpunka 2077", a nie pełnoprawna, osobna gra "AAA". Nie brakowało jednak wskazań, że do 2021 roku CD Projekt wypuście tylko multiplayera, choć nawet u analityków nie było zgodności, co do tego zagadnienia.
- Z punktu widzenia wyceny znakami zapytania na lata kolejne pozostają: multiplayer
"CP2077", a także termin premiery kolejnej dużej gry AAA. Moim zdaniem te produkty mogą
pojawić się kolejno w 2021 roku (multiplayer "CP2077"), a kolejna duża gra AAA dopiero w
roku 2023 - pisał w październikowym raporcie Kamil Jędrej z Noble Securities. - Co już oznacza skrócenie okresu pomiędzy premierami gier "AAA" z 5 do 3 lat (3 lata, czyli 2020 "CP2077", 2023 kolejna gra - przyp. red.) - dodawał jednak, a więc również nie uznawał multiplayera za grę "AAA"
"Wiedźmina 4" szybko nie ujrzymy
Oczywiście najważniejsze znaczenie dla wyceny CD Projektu ma sukces "Cyberpunka 2077", kolejna gra jednak również jest istotna, modele wycen biorą bowiem pod uwagę przepływy pieniężne z kilku lat. Z tego punktu widzenia opóźnienie premiery "Cyberpunka 2077" należy brać za złą informację, oznacza bowiem opóźnienie strumienia wpływającej gotówki do spółki. Idąc dalej, osoby, które uznawały, że multiplayer powstaje obok dużej gry "AAA" z obecnej strategii, również musi mocno zrewidować swoją ocenę spółki. Szczególnie, że sam multiplayer też może być opóźniony.
- Biorąc pod uwagę, że premiera gry ("Cyberpunka 2077" - przyp red.) będzie miała miejsce we wrześniu, wydaje się, że wydanie trybu multiplayer w 2021 roku wydaje się mało prawdopodobne - tłumaczył w czwartek Nowakowski. Dodatkowo opóźnienia te grożą opóźnieniami w całym cyklu produkcyjnym, czyli np. wydaniu kolejnej gry "AAA".
Przeczytaj także
Póki co nie wiemy, kiedy by to miało nastąpić, strategia CD Projektu obejmuje bowiem tylko okres do 2021 roku. Można domniemywać zaś, że będzie to trzeci z "Cyberpunków", o których wspominał w lipcu Kiciński. Przykładowo nad grą "AAA" ze świata Wiedźmina CD Projekt wówczas nie pracował. Kto liczył więc, że na fali sukcesu serialu szybko powstanie kolejna duża gra o przygodach Geralta z Rivii, musi się raczej pogodzić z faktem, że tak nie będzie. Jeżeli nawet taka gra powstanie, to jest to horyzont minimum kilku lat, a więc pewnie połowy przyszłej dekady.
Multiplayer wpisuje się w nowe trendy
W całym tym informacyjnym zamieszaniu nie można jednak zapominać, że "Cyberpunk Online" może być świetną grą. Wpisuje się ona zresztą w trendy panujące na rynku i może wynieść CD Projekt na kolejny poziom. Wystarczy choćby spojrzeć na to, w jaki sposób sprzedaż "GTA V" napędzana jest przez "GTA Online" ("sprzedawanej" jako bezpłatny dodatek). Po odpaleniu multiplayera słupki wskazujące liczbę graczy online szybko zaczęły bić rekordy, a gra z 2013 roku, dzięki "Online", zyskała nowe życie. "Cyberpunk" może pójść podobną drogą i jeżeli się to uda, będzie to świetna wiadomość dla inwestorów. Potrzebne są do tego jednak dwie kwestie: sukces samego "Cyberpunka 2077" i mądre podejście do trybu multiplayer.
Dodatkowo na rynku nie brakuje teorii, że "Cyberpunk Online" może być wabikiem dla posiadaczy nowej generacji konsol. "Cyberpunk 2077" ma wyjść na starą, a następnie na nową, "Online" być może pojawi się tylko na nowych i zachęci graczy do ponownego wydania pieniędzy. To póki co plotki i luźne rozważania, wydaje się jednak dość naturalnym, że twórcy będą chcieli coś ugrać na wejściu nowej generacji konsol.
Podsumowując zatem, opóźnienie "Cyberpunka 2077" nie jest tragedią dla inwestorów. To oczywiście element obniżający wycenę, ale w analitycznych modelach takie opóźnienie to jednak zapewne różnica rzędu kilku procent. Dużo istotniejsze wydaje się wyjaśnienie kwestii drugiej gry. Oceny przekazanej w czwartek informacji będą różne, w zależności od oczekiwań, jakie inwestorzy żywyli do kolejnych gier. Oczekiwania te były bowiem bardzo zróżnicowane, od "Wiedźmina 4", przez zupełnie nową grę, po "Cyberpunka Online". Wydaje się również, że należy odnotować pewną rysę na wizerunku samego CD Projektu, trudno bowiem nie odnieść wrażenia, że wkradło się trochę zamieszania w komunikacji na linii spółka-inwestorzy.