Według gazety o takim składzie kierownictwa kampanii zdecydował prezes Jarosław Kaczyński. Decyzję ogłosił podczas środowego posiedzenia komitetu politycznego PiS. Problem polega jednak na tym, że drogi Kamińskiego, Bielana i Kurskiego rozeszły się na finiszu zwycięskiej kampanii PiS w 2005 roku. Według "Dziennika", Jacek Kurski nie mógł przebaczyć dwóm eurodeputowanym, że przedstawiali siebie jako wyłącznych twórców sukcesu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości. Dziennik" zauważa, ze Jarosław Kaczyński ma nadzieję, iż zmuszeni do współpracy politycy zrezygnują z wojen podjazdowych przeciwko sobie i powtórzą sukces sprzed czterech lat.
"Dziennik"/IAR/daw/jp
Źródło:IAR





















































