W Warszawie nieciekawa sesja bez rozstrzygnięć
Bardzo nieciekawa sesja. Początek był nawet umiarkowanie pozytywny. Nadal rosła Agora, odbijał Pekao, a WIG-20 szybko zbliżył się do pierwszego oporu na 1335 pkt. Jednak obroty były niewielkie, chęć do kupna również i indeks zaczął zniżkować.Po zejściu w okolica wczorajszego zamknięcia ustabilizował się, ale długi, męczący marazm i realizacja zysków w Eurolandzie powodowała dalsze osuwanie się rynku. Ciągle znakomicie zachowywała się Agora i Optimus.
Nieco po 13.30 podaż bardzo mocno przycisnęła PKN doprowadzając kurs do 18,95 zł. i rynek ruszył do dołu. Od tego momentu znowu zaczął przeważać popyt na PKN i kurs wrócił nad krytyczne 19,00 zł. W Europie też indeks coraz bardziej wyraźnie spadały – nieco mnie to dziwiło, bo oczekiwałem raczej niewielkiej korekty. Nie było nawet próby zagrania pod dane makro w USA. A dane były bardzo dobre, co trochę pomogło inwestorom europejskim. U nas nadal indeksy powoli, ale nieustępliwie zniżkowały i tak już było do końca.
Dlaczego nasz rynek zachował się tak źle? Trzeba zapytać zarządzających. Może wystraszyła ich perspektywa opóźnienia (lub nie wejścia) do UE? Trochę to naciągane, ale... Przecież rynek wczoraj tez zachowywał się fatalnie. A może po prostu zbierają resztki niedobitków z piątkowego spadku, żeby mieć oczyszczoną od podaży drogę? To chyba bardziej prawdopodobne. Pozostaje czekać na wyjaśnienie na następnych sesjach.
Na WIG-20 nadal dokładnie taka sama sytuacja: opór 1335 pkt., a wsparcie 1285 pkt.
Źródło:
