Trakcja oczekuje, że w wynikach za cały 2017 r. będzie widać już znaczący wpływ segmentu drogowego. Grupa chce też wejść mocniej na rynki zagraniczne i rozpocząć ofertowanie m. in. w Bułgarii - poinformował prezes Jarosław Tomaszewski. Z jego wypowiedzi wynika, że druga połowa roku może być lepsza od pierwszej.
"Cały czas dokonujemy dywersyfikacji działalności. W ubiegłym roku w znacznie większym stopniu rozpoczęliśmy prace na rynku drogowym, małymi krokami wchodzimy także w segment energetyczny" - powiedział prezes Trakcji.
"W wynikach tego roku będzie widać już znaczący wpływ segmentu drogowego i jeszcze niewielki segmentu energetycznego" - dodał.
Wskazał, że udział segmentu drogowego w całej grupie w tym roku wzrośnie.
Prezes pytany o to, czy spółka w ramach dywersyfikacji działalności zamierza wejść także na rynek tramwajowy, odpowiedział: "Tak. Złożyliśmy najniższą ofertę w przetargu tramwajowym w Gorzowie Wielkopolskim, o wartości 45,3 mln zł".
TRAKCJA CHCE MOCNIEJ WEJŚĆ NA RYNKI ZAGRANICZNE M.IN. DO BUŁGARII
"Naszym celem jest również dalsze rozwijanie działalności za granicą. Interesujemy się rynkiem bałkańskim, powołaliśmy spółki na Ukrainie i dokonaliśmy certyfikacji niektórych prac podwykonawczych na rynku niemieckim" - powiedział prezes.
"Rozpoczynamy startowanie w przetargach na rynku bułgarskim. Idziemy w projekty średniej wielkości” - dodał.
Spółka podała, że w wynikach pierwszego półrocza widoczny był silny wpływ okresu przejściowego między unijnymi perspektywami oraz spadek działalności na rynku litewskim połączony ze zmianą struktury portfela.
"Mieliśmy problem w tym półroczu na Litwie. Wiele realizacji tam jest opóźnionych. Opóźnienie pojawiło się także w tempie ogłaszania przetargów" - powiedział prezes Trakcji.
"Jak dotąd litewska część znacząco partycypowała w wyniku finansowym. W tym półroczu było odwrotnie. Widać jednak symptomy poprawy sytuacji, które mogą pozytywnie wpłynąć na resztę roku" - dodał.
DRUGA POŁOWA ROKU POWINNA BYĆ DLA TRAKCJI LEPSZA
Kwartalne wyniki Trakcji mocno rozminęły się z przewidywaniami analityków. Pobiły one o 20 proc. konsensus PAP na poziomie przychodów (400,9 mln zł wobec oczekiwanych 333,2 mln zł), ale na innych pozycjach były już dużo gorsze.
EBITDA Trakcji w drugim kwartale wyniosła 19 mln zł, a rynek liczył na 27,7 mln zł. Zysk operacyjny sięgnął 12,2 mln zł, a konsensus zakładał 18,7 mln zł, zysk netto wyniósł 7,1 mln zł, rynek szacował go na 13,9 mln zł.
Prezes wskazał, że pierwsza połowa roku - z uwagi na sezonowość - zwykle jest słabsza od drugiej.
„Rynek wchodzi w drugie półrocze, zwykle lepsze w branży budowlanej. Liczymy na kontynuację trendów z lat poprzednich” – powiedział Tomaszewski, odnosząc się do perspektyw na drugie półrocze. (PAP Biznes)
sar/ jtt/
