Liczba mandatów w niektórych okręgach wyborczych w Polsce powinna być inna. Państwowa Komisja Wyborcza w oficjalnym piśmie wskazała, gdzie należy zwiększyć, a gdzie zmniejszyć liczbę mandatów. Prawo i Sprawiedliwość nie uwzględniło stanowiska PKW. Partia mogła stracić w okręgach, w których zdobywa największą pulę głosów.


– Liczba mandatów do zdobycia w każdym okręgu powinna być sprzęgnięta z liczbą obywateli, która się zmienia, bo ludzie się przemieszczają. W związku z tym w prawdziwie demokratycznym kraju, gdzie się uczciwie traktuje wolę obywateli, przed każdymi wyborami, które są zazwyczaj co cztery lata, Państwowa Komisja wyborcza powinna aktualizować liczbę mandatów w poszczególnych okręgach – mówił prof. Antoni Dudek w rozmowie z Patrycjuszem Wyżgą na kanale didaskalia w serwisie YouTube.
PKW wysłała pismo, PiS je zignorował
Profesor zwracał uwagę, że PKW aktualizuje dane. Kłopot w tym, że Komisja nie może tego przeprowadzić zmian samodzielnie. Musi to zrobić Sejm. Ostatnia aktualizacja mandatów miała miejsce 12 lat temu.
– W zeszłym roku Państwowa Komisja Wyborcza napisała do marszałek Witek oficjalne pismo, że trzeba przesunąć 11 mandatów w tych wyborach. Sejm to zignorował, bo PiS nie chce tych zmian z prostego powodu – skomentował prof. Dudek i wyliczył, że po prześledzeniu okręgów wymienionych w piśmie, którym trzeba zabrać i dodać mandaty wynika, że najbardziej stratny jest obwarzanek wokół Warszawy, który powinien dostać dwa mandaty. Dodatkowo po jednym mandacie powinien dostać okręg wokół Krakowa, Wrocławia i Poznania.
Mniej mandatów w "bastionach PiS-u"
Z drugiej strony są okręgi, które się wyludniają. Wśród nich jest okręg świętokrzyski, w którym kandyduje Jarosław Kaczyński. Liczba mandatów w Kielcach powinna być zmniejszona o jeden, wynika z analizy PKW. Identycznie wygląda sytuacja w Lublinie, Toruniu i Chełmnie. Również w tych okręgach liczbę mandatów należałoby pomniejszyć o jeden. Termin dokonania zmian w podziale na okręgi wyborcze upłynął 14 maja 2023 r.
– 11 mandatów to jest więcej niż przewaga PiSu przez ostatnie osiem lat w Sejmie – tłumaczył prof. Dudek. Jednocześnie wskazuje, że nie mówi o tym, aby przekonywać, że wybory są nieważne. System jest po prostu skomplikowany.


"Państwowa Komisja Wyborcza zwraca uwagę na sytuację występującą w województwach podkarpackim i lubelskim. Województwo podkarpackie ma większą liczbę mieszkańców (2 069 931) i przypada mu 5 mandatów. Natomiast województwo lubelskie ma mniejszą liczbę mieszkańców (2 024 571) i przypada mu 6 mandatów. Sytuacja ta nie narusza wprawdzie Kodeksu wyborczego, lecz budzi wątpliwości" – czytamy w piśmie PKW.
DF