REKLAMA
TYLKO U NAS

Rosyjska propaganda w sieci. "Potrzebujemy broni do walki z trolami"

2025-09-23 07:20
publikacja
2025-09-23 07:20

Potrzebujemy broni do walki z rosyjskimi trollami, tak samo mocnej jak konwencjonalna armia - ocenił w rozmowie z wtorkową „Gazetą Wyborczą” wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Dodał, że z nielegalnymi treściami pozwoli walczyć nowe prawo.

Rosyjska propaganda w sieci. "Potrzebujemy broni do walki z trolami"
Rosyjska propaganda w sieci. "Potrzebujemy broni do walki z trolami"
fot. trambler58 / / Shutterstock

Gawkowski w rozmowie z gazetą został m.in. zapytany o to jak wygląda walka z dezinformacją rosyjskich służb po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony w nocy z 9 na 10 września. Szef MC odpowiedział, że obecnie NASK zgłasza platformom fałszywe narracje jako treści nielegalne.

„Muszę powiedzieć, że w przypadku ostatniej prowokacji Rosji wykazały się wyjątkowo dużą odpowiedzialnością i wsparciem w usuwaniu wpisów uznanych za dezinformację. Współpracujemy na tyle, na ile pozwala obecne prawo. Liczę, że przepisy wkrótce się zmienią, zyskamy większe możliwości” - powiedział.

Dodał, że chodzi o Akt o usługach cyfrowych. „Nowe prawo, które pozwala walczyć z nielegalnymi treściami, jest na końcówce przygotowań. Trwało to miesiącami, było elementem wojny politycznej, ale do końca września ustawa będzie przyjęta przez Radę Ministrów” - powiedział.

Zaznaczył, że projekt jest po konsultacjach społecznych. „Liczę, że po przyjęciu przez rząd szybko przejdzie przez parlament, zyska podpis prezydenta i sprawa zakończy się jeszcze w tym roku. To jest nasz wspólny interes. I żeby była jasność, ustawa nie jest od tego, by blokować konta polityczne, bo wtedy dopiero byłaby awantura i zarzuty o cenzurę. Chodzi o to, by eliminować fałszywe treści produkowane przez internetowe trolle, a przede wszystkim przez boty” - zapewnił.

Co z wolnością słowa w internecie? 

Na pytanie o to, co odpowie PiS, które mówi o wolności słowa odparł: „Jeżeli ktoś mówi, że nie wolno skasować żadnego wpisu w internecie, bo wszystko jest wolnością i można pisać każdą głupotę, to ja odpowiadam: można skasować. Tak jak dziennikarzowi nie wolno publikować nieprawdy, jak nie wolno bezkarnie obrażać drugiego człowieka, bo idzie się pod sąd np. z zarzutem o mowę nienawiści, tak samo trzeba się liczyć z odpowiedzialnością za słowo w internecie” - podkreślił.

Gawkowski zaznaczył, że te narzędzia są niezbędne, „a mówienie, że oto władza wprowadza cenzurę, to po prostu kłamstwo i dezinformacja”. „Chcemy wprowadzić prawo, które ma czyścić internet ze szkodliwych treści, dawać poczucie bezpieczeństwa. Przecież rosyjskiej dezinformacji będzie coraz więcej” - ocenił.

Na uwagę, że musi przekonać w tej kwestii prezydenta Karola Nawrockiego zaznaczył, że prezydent widział, jak potężna była skala dezinformacji. „Rosyjskie i białoruskie konta zrobiły 60-milionowe zasięgi. I to tylko na jednym wątku – oskarżenia Ukrainy o dronową prowokację. Wierzę, że prezydenta to przekona, choć poprzedni mówił, że to złe prawo” - podkreślił.

„Fałszywymi informacjami raniona jest nasza armia, polskie społeczeństwo i polskie dobre imię. Dajmy sobie przynajmniej możliwości obrony albo wkrótce będziemy płakali nad rozlanym mlekiem. Ja nie chcę płakać. Potrzebujemy broni do walki z rosyjskimi trollami, tak samo mocnej jak konwencjonalna armia” - mówił.(PAP)

mchom/ lm/

Źródło:PAP
Tematy
Najtańsze konta firmowe z premią za korzystanie
Najtańsze konta firmowe z premią za korzystanie

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Cyberbezpieczeństwo

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki