REKLAMA
ZASADY PROMOCJI

Rosja użyła rakiety zdolnej przenieść ładunki jądrowe. NATO poderwało myśliwce

2024-11-21 09:33, akt.2024-11-21 12:12
publikacja
2024-11-21 09:33
aktualizacja
2024-11-21 12:12

W czwartkowym ataku na Ukrainę Rosja użyła m.in. międzykontynentalnej rakiety balistycznej (ICBM), odpalonej z rosyjskiego obwodu astrachańskiego – powiadomiły w czwartek ukraińskie Siły Powietrzne. Taki pocisk może przenosić ładunki jądrowe, a jego zasięg wynosi do 6 tys. km.

Rosja użyła rakiety zdolnej przenieść ładunki jądrowe. NATO poderwało myśliwce
Rosja użyła rakiety zdolnej przenieść ładunki jądrowe. NATO poderwało myśliwce
fot. Sergey Kamshylin / / Shutterstock

Podczas porannego ataku „z obwodu astrachańskiego wystrzelono międzykontynentalną rakietę balistyczną” – podało dowództwo Sił Powietrznych ze sztabem w Kijowie. (https://t.me/kpszsu/23380)

Strona ukraińska nie ujawniła, jakiego typu rakietę balistyczną wystrzelili Rosjanie i czy trafiła ona w cel. Wiadomo jedynie, że poranne, zmasowane uderzenie rakietowe skierowane było na miasto Dniepr w południowo-wschodniej części kraju.

Dzień wcześniej, w środę, ukraiński portal Defence Express, odnosząc się do niebezpieczeństwa użycia przez Rosjan międzykontynentalnego pocisku balistycznego, analizował możliwości rakiety RS-26 Rubież.

„RS-26 Rubież jest pociskiem balistycznym średniego zasięgu i zasadniczo jest reinkarnacją słynnego radzieckiego RSD-10 Pionier” – pisał portal. „Jedne źródła wskazują, że będzie to testowy wystrzał z poligonu Kapustin Jar w obwodzie astrachańskim, inne mówią, że będzie to wystrzał bojowy, co jest skrajnie mało prawdopodobne” – oceniał Defence Express.

Według portalu prace nad RS-26 Rubież rozpoczęły się nie później niż w 2006 r. i prowadzone były w tajemnicy, gdyż naruszało to traktat o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych krótkiego i średniego zasięgu INF z 1987 r.

„Dokładne charakterystyki RS-26 Rubież są obecnie nieznane. Wśród najbardziej wiarygodnych informacji znana jest masa startowa w granicach 40-50 ton, zasięg do 6000 km i wyposażenie w postaci czterech oddzielnych głowic bojowych o mocy 0,3 Mt każda" – pisał Defence Express.

We wtorek rosyjski dyktator Władimir Putin zatwierdził nowelizację doktryny nuklearnej, która przewiduje, że podstawą użycia przez Moskwę broni jądrowej byłoby "krytyczne zagrożenie" suwerenności i integralności terytorialnej Białorusi i Rosji lub udostępnienie "terytorium i zasobów" do agresji na Rosję.

Była to odpowiedź na niepotwierdzone dotąd oficjalnie informacje o udzieleniu przez administrację USA pozwolenia Ukrainie na wykorzystywanie broni amerykańskiej do rażenia celów w głębi Rosji. We wtorek Ukraina i Rosja poinformowały, że Kijów użył amerykańskich rakiet ATACMS do uderzenia w rosyjski skład amunicji w obwodzie briańskim, ok. 130 km od granicy z Ukrainą. Pojawiły się także informacje, że Ukraina po raz pierwszy ostrzelała cele w Rosji brytyjskimi pociskami dalszego zasięgu Storm Shadow.

Sześć bombowców strategicznych Rosji zaatakowało w godzinach porannych

Sześciu bombowców strategicznych użyła Rosja w czwartek rano w ataku rakietami manewrującymi na cele w Ukrainie, które zgodnie z oficjalnymi informacjami trafiły w miasto Dniepr w południowo-wschodniej części tego kraju. Na razie nie ma informacji o ofiarach.

W związku z zagrożeniem ogłoszono alarm powietrzny na terytorium całej Ukrainy. W położonych przy granicy z Polską obwodach lwowskim i wołyńskim odwołano go po ponad dwóch godzinach. W środkowej części Ukrainy alarm trwał ponad trzy godziny.

„Od wczesnych godzin porannych agresor masowo atakował obwód (dniepropietrowski). Trwa ustalanie następstw. Obecnie wiadomo o uszkodzeniu przedsiębiorstwa przemysłowego w Dnieprze. W mieście doszło również do dwóch pożarów” – powiadomił na Telegramie szef wojskowych władz regionu Serhij Łysak.

Zazwyczaj dobrze poinformowany ukraiński bloger wojskowy Nikołajewskij Waniok, który śledzi ruchy rosyjskich sił powietrznych, poinformował, że w ataku uczestniczyło sześć bombowców Tu-95MS, operujących z lotniska Engels w rosyjskim obwodzie saratowskim. „Cztery Tu-95MS dokonały manewru wystrzelenia rakiet w dwóch falach” – napisał. 

Pociski leciały początkowo w kierunku Kijowa, potem zmieniły kurs na Połtawę, by po kolejnym manewrze uderzyć w obwód dniepropietrowski.

W wyniku ataku w kilku obwodach Ukrainy wprowadzono awaryjne przerwy w dostawach prądu. Objęły one obwody: kijowski, odeski, dniepropietrowski i doniecki.

Ekspert: Używając międzykontynentalnej rakiety balistycznej, Rosja eskaluje napięcie

„Rosja demonstruje nowe zagrożenia dla Ukrainy, Europy i świata. I pokazuje, że nie jest gotowa do deeskalacji. Rosja udowadnia, że jest gotowa i zamierza zaostrzać sytuację, by dalej prowadzić wojnę” – powiedział PAP.

Wcześniej w czwartek Siły Powietrzne Ukrainy podały, że w porannym ataku na Ukrainę Rosja użyła m.in. międzykontynentalnej rakiety balistycznej (ICBM), wystrzelonej z rosyjskiego obwodu astrachańskiego. Taki pocisk może przenosić ładunki jądrowe, a jego zasięg wynosi do 6 tys. km. Rakieta spadła w okolicach miasta Dniepr w południowo-wschodniej części kraju.

Analityk zwrócił uwagę, że obecnie nie wiadomo jeszcze, jaki konkretnie pocisk wykorzystała Rosja. „Na razie nie wiemy dokładnie, jakiej międzykontynentalnej rakiety balistycznej użyto, trwa ustalanie szczegółów. Wiadomo jednak, że nikt w Europie, prócz Rosji, nie posiada rakiet balistycznych średniego zasięgu” – podkreślił.

„Po drugie, zestrzeliwać takie pociski w Europie mogą tylko dwa obiekty: otwarta niedawno baza tarczy antyrakietowej w Redzikowie w Polsce i podobna baza w Rumunii” – wyjaśnił.

Kyryczewski ocenił, że odpowiedzią na takie działania Rosjan, jak te w czwartek w Ukrainie, powinno być dalsze wzmacnianie zdolności obronnych „Ukrainy i wschodniej Europy, przede wszystkim Polski". "Rosjanie otwarcie mówią już przecież, że baza w Redzikowie jest dla nich legalnym celem” – powiedział.

W czwartek rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa oświadczyła, że znajdująca się w Polsce baza amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej już dawno znalazła się wśród priorytetowych celów wojsk rosyjskich do ewentualnych uderzeń.

„Nie można też zapominać o (ważnym dla dostaw pomocy militarnej dla Ukrainy – PAP) lotnisku w Rzeszowie. Obecne tam zestawy Patriot mogą strącać rakiety balistyczne krótkiego zasięgu, takie jak Iskander. Do zestrzeliwania rakiet typu, jaki zastosowali dziś Rosjanie, potrzebne są inne, bardziej zaawansowane systemy, jak amerykański THAAD” – wyjaśnił Kyryczewski.

THAAD (Terminal High Altitude Area Defense) ma większy potencjał przechwytywania niż Patriot, ale uważa się, że stanowi uzupełnienie tego ostatniego sytemu; może razić cele oddalone o 150-200 km. W październiku USA przekazały taki system Izraelowi.

W związku z atakami Rosji na m.in zachodnią Ukrainę poderwano polskie myśliwce

W związku z atakiem Rosji m.in. na zachodniej części Ukrainy w czwartek rano poderwano polskie i sojusznicze siły powietrzne, które operują na polskiej przestrzeni powietrznej - poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Zaangażowano wszystkie "siły i środki".

"Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji, poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości" - czytamy w komunikacie.

Dowództwo podkreśliło, że podjęte kroki mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na terenach graniczących z zagrożonymi obszarami. Jednostka zapewnia, że sytuacja jest monitorowana, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji.

Decyzja jest związana z kolejnymi atakami Federacji Rosyjskiej między innymi na obiekty znajdujące się na zachodniej części Ukrainy. W związku z nimi Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych zadecydowało operowaniu polskich i sojuszniczych statków powietrznych w przestrzeni powietrznej na terenie kraju. 

Z Kijowa Jarosław Junko

jjk/ akl/ nl/ js/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (53)

dodaj komentarz
dasbot
Teraz już wiemy, że nie testowali IBCM, tylko MBCM, czyli pocisk średniego zasięgu. Nazywa się Oresznik. W necie są nagrania z ataku. Przy prędkości 10 Mach pocisk frunie z prędkością ok. 3km na sekundę.......niech to podziała na wyobraźnię lemingów i kanapowych generałów, którzy zachwalają nasze systemy obrony rakietowej, kupione Teraz już wiemy, że nie testowali IBCM, tylko MBCM, czyli pocisk średniego zasięgu. Nazywa się Oresznik. W necie są nagrania z ataku. Przy prędkości 10 Mach pocisk frunie z prędkością ok. 3km na sekundę.......niech to podziała na wyobraźnię lemingów i kanapowych generałów, którzy zachwalają nasze systemy obrony rakietowej, kupione za grube miliardy, aby zrobić dobrze "sojusznikowi". Do czego mają one strzelać? Nawet nie zauważą skąd nadleci pocisk..........A wydawałoby się, że nauczeni bolesną historią nasza "elyta" polityczna wyciągnie wnioski. Może i by wyciągnęła, gdyby suweren był mądrzejszy.........Clown world.
prs
Kompromitacja..nic innego juz nie maja - zero odpowiedzi na rakiety z niemiec, anglii..
Dla propagandy tylko, musieli uzyc "miedzykontynentalnych"..lol..

Ze niby "zachod sie przestraszyl" - loooooolllll..
dasbot
Poziom ignorancji poraża. Działania tzw. zachodu doprowadziły do tego, że ci "zacofani ruscy" właśnie dorobili się własnego samolotu cywilnego Tu-214 w 100% wyprodukowanego z komponentów krajowych. Do tego mają MC-21, który jest bezpośrednim konkurentem dla Airbusa 320, czy Boeinga serii 737. Również 100% home made. Silniki Poziom ignorancji poraża. Działania tzw. zachodu doprowadziły do tego, że ci "zacofani ruscy" właśnie dorobili się własnego samolotu cywilnego Tu-214 w 100% wyprodukowanego z komponentów krajowych. Do tego mają MC-21, który jest bezpośrednim konkurentem dla Airbusa 320, czy Boeinga serii 737. Również 100% home made. Silniki PD-14 to rewolucja w lotnictwie. Jak myślisz od kogo Chiny, Indie, czy szerzej będą kupowały samoloty? O broni nawet szkoda gadać. NATO nie ma żadnego, podkreślam żadnego pocisku hipersoniczego w ilościach przemysłowych, do tego przetestowanego na współczesnym polu walki. Zamiast handlować i się dogadywać, wąska grupa szaleńców pcha świat w kierunku WW3. Dlaczego? Bo 95% ludzi na świecie to po prostu lemingi, którzy kupują propagandę MSM jak prawdę objawioną. Widocznie musi zaboleć dupa u tych, czy tamtych (mam nadzieję, że nie u nas), aby gawiedź wreszcie zakumała, że układ sił na świecie uległ zmianie. Król jest nagi (USA). Konwencjonalnie, bo tylko atom powoduje, że jeszcze pływają ich statki, czy latają samoloty. Miliardy jeszcze o tym nie wiedzą. Oby boleśnie nie przekonały się, że dawna potęga militarna to mit. W jednym są najlepsi - we wciskaniu swojego militarnego złomu za grube miliardy ich własnej waluty, której podaż kontrolują. To też się powoli kończy. Zachód nie ma nic, co mogłoby doprowadzić do pokonania Rosji w otwartym starciu, a mimo to drażnią niedźwiedzia od dekad. Po prostu ten "zacofany" kraj, gdzie podobno chipy z pralek używają do produkcji broni, pokazuje, że nie zawaha się użyć wszystkiego co ma, aby bronić się przed naruszaniem swojej suwerenności. Naprawdę tego nie widać? Nawet jak płacą za wierszówkę to chociaż użyj inteligencji i wyobraźni i nie chwytaj się słów typu "nic nie mają". Obyś się nigdy nie przekonał, tylko najpierw trzeba dorosnąć..........Clown world.
xyzq
Wiele lat temu usłyszałem o czymś takim jak WOJNA ZRÓWNOWAŻONA. Pod tym pojęciem kryje się cały zestaw działań dyplomatycznych i poza dyplomatycznych, sankcji, dostaw, gróźb - słowem takie manipulowanie teatrem działań aby żadna ze stron nie uzyskała znaczącej przewagi nad drugą stroną. No i wszystko wskazuje na to, że w Ukrainie Wiele lat temu usłyszałem o czymś takim jak WOJNA ZRÓWNOWAŻONA. Pod tym pojęciem kryje się cały zestaw działań dyplomatycznych i poza dyplomatycznych, sankcji, dostaw, gróźb - słowem takie manipulowanie teatrem działań aby żadna ze stron nie uzyskała znaczącej przewagi nad drugą stroną. No i wszystko wskazuje na to, że w Ukrainie trwa wojna zrównoważona... Zakończy się wtedy, gdy któryś z aktorów działań uzna, że osiągnął swoje cele. Ale nie będzie to ani Rosja ani Ukraina...
od_redakcji
Pytanie dotyka jednego z bardziej intrygujących aspektów wojny w Ukrainie. Dostawy pomocy wojskowej, humanitarnej i logistycznej są kluczowym elementem wsparcia Zachodu dla Ukrainy,
Przecież Ukraina dostała tysiące wagonów pomocy z zachodu. Dlaczego Rosja nie sparaliżowała tych szlaków przesyłowych? Tego nie rozumiem od samego
Pytanie dotyka jednego z bardziej intrygujących aspektów wojny w Ukrainie. Dostawy pomocy wojskowej, humanitarnej i logistycznej są kluczowym elementem wsparcia Zachodu dla Ukrainy,
Przecież Ukraina dostała tysiące wagonów pomocy z zachodu. Dlaczego Rosja nie sparaliżowała tych szlaków przesyłowych? Tego nie rozumiem od samego początku, i to nie ma znaczenia której stronie "kibicuje". Co to jest za gra, czy dowiemy się po wszystkim?
od_redakcji
Możliwa „gra” w tle ?

Niektórzy analitycy wskazują na teorie, że w konflikcie mogą istnieć niejawne porozumienia między stronami:

Kalkulacje strategiczne: Rosja mogła nie chcieć całkowicie odciąć Ukrainy od dostaw, licząc na przedłużenie wojny w sposób wyczerpujący obie strony.
Nieujawnione interesy: Wojna
Możliwa „gra” w tle ?

Niektórzy analitycy wskazują na teorie, że w konflikcie mogą istnieć niejawne porozumienia między stronami:

Kalkulacje strategiczne: Rosja mogła nie chcieć całkowicie odciąć Ukrainy od dostaw, licząc na przedłużenie wojny w sposób wyczerpujący obie strony.
Nieujawnione interesy: Wojna to także gra interesów gospodarczych i politycznych. Czasem pewne działania (lub ich brak) wynikają z długofalowych celów, które są obecnie ukryte przed opinią publiczną.

Czy dowiemy się prawdy?

Być może po zakończeniu wojny, gdy dostępne będą analizy historyczne, raporty wywiadowcze i wspomnienia osób zaangażowanych w konflikt, poznamy więcej szczegółów na temat tej sytuacji. Obecnie pozostaje to w sferze spekulacji.
to_i_owo odpowiada od_redakcji
Nie poznamy
No chyba że masz 10 lat
Ja niestety ma więcej i nie spodziewam się ze dożyje prawdziwych analiz historycznych
zresztą może nawet i 100 lat nie starczy, do teraz nie wszystko ujawniono o 2wś
mesten
Zabrakło innych zabawek to trzba strzelać na komara z armaty.
trollmaster2
Mychajło, macie internet w okopach?

polonu
nie wszystko lista jest długa choćby pocisk 9M730 Buriewiestnik , nie musi mieć ładunku jądrowego wystarczy głowica termo baryczna dużej mocy są też jeszcze inne pociski .

Powiązane: Wojna w Ukrainie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki