Nikt - włącznie ze mną - nie powinien się przywiązywać za bardzo do myśli, że jest wieczny - mówił w piątek premier Donald Tusk przedstawiając zmiany w rządzie. Zapewnił, że w rekonstrukcji rządu chodzi o to, by maksymalnie wykorzystać możliwości dla interesu państwowego.


"Ci, którzy mnie znają i pamiętają z dawnych lat, z pierwszej kadencji premierowania, wiedzą, że nikt - włącznie ze mną - nie powinien się przywiązywać za bardzo do myśli, że jest wieczny" - oświadczył w piątek szef rządu.
Zaznaczył, że ta zasada wynika z przekonania, by maksymalnie wykorzystywać możliwości i okoliczności. "Liczy się wyłącznie interes publiczny, interes państwowy" - dodał Tusk.
Premier podał nazwiska nowych ministrów:
-
Tomasz Siemoniak pokieruje ministerstwem spraw wewnętrznych i administracji. Równocześnie będzie koordynatorem ds. służb specjalnych
-
Hanna Wróblewska nowym ministrem kultury i dziedzictwa narodowego.
Nowy minister aktywów będzie dalej czyścić spółki SP i budować synergie
Były minister w Kancelarii Premiera, Jakub Jaworowski, zostanie nowym ministrem aktywów państwowych - poinformował premier Donald Tusk. Dodał, że do zadań nowego ministra należeć będzie dalsze czyszczenie spółek skarbu państwa oraz budowanie synergii między nimi.
"Spółki skarbu państwa oczywiście będziemy dalej czyścić, bo mimo wysiłków Borysa Budki w spółkach jest jeszcze sporo do wyczyszczenia (...). Symbolem tego całego bałaganu stał się pan Daniel Obajtek i sytuacja w Orlenie, tam już ten proces czyszczenia trwa, ale na pewno jeszcze dużo zadań w tej przestrzeni czeka nowego ministra" - powiedział Tusk.
"Nam zależy, żeby spółki Skarbu Państwa, szczególnie te o strategicznym znaczeniu, prowadziły wspólnie z rządem przemyślaną strategię na rzecz polskiej gospodarki. (...) Musimy zbudować przemyślaną strategię, która będzie budowała strategie pomiędzy poszczególnymi spółkami i także rządem " - dodał.
Bardzo nam zależy, żeby spółki Skarbu Państwa prowadziły z rządem przemyślaną strategię na rzecz polskiej gospodarki - powiedział szef rządu.
Jak przypomniał szef rządu, Jaworowski był sekretarzem stanu w rządzie premier Ewy Kopacz. "Ekonomista, finansista, historyk, więc mimo młodego wieku człowiek renesansu, będzie odpowiadał za aktywa państwowe" - powiedział.
Tusk zwrócił uwagę, że nominacje w resortach kultury i aktywów państwowych "pokazują coś, co będzie tendencją, bo przecież nie są to ani pierwsze, ani ostatnie zmiany". "Tzn. w rządzie powinno pracować możliwie dużo ludzi, którzy nie są dedykowani wyłącznie polityce, ale których dorobek, także aspiracje, wykształcenie, dotychczasowa aktywność będzie sprzyjała bez wątpienia merytoryczności decyzji, które będą zapadały" - stwierdził.
Tomasz Siemoniak będzie ministrem SWiA i koordynatorem ds. służb specjalnych
Mam bezgraniczne zaufanie do Tomasza Siemoniaka i dlatego nie waham się powierzyć mu obu funkcji; będzie pełnił rolę ministra spraw wewnętrznych i administracji i równocześnie koordynatora ds. służb specjalnych - poinformował w piątek premier Donald Tusk.
Siemoniak, który jest koordynatorem ds. specsłużb, zastąpi dotychczasowego szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego, kandydującego do Parlamentu Europejskiego.
"Nie muszę nikomu szerzej przedstawiać sylwetki pana Siemoniaka. Był wicepremierem w moim rządzie i rządzie pani premier Ewy Kopacz. Był wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji. Był ministrem obrony narodowej i w tej roli pełnił funkcję wicepremiera w poprzednich dwóch rządach PO" - powiedział Tusk.
Premier podkreślił, że współpracuje z Siemoniakiem od lat. "Ty byłeś bardzo młodym człowiekiem, a ja w średnim wieku, kiedy rozpoczęliśmy współpracę" - zwrócił się do Siemoniaka.
"Więc jak się państwo domyślacie, mam bezgraniczne zaufanie do pana ministra Siemoniaka i dlatego nie waham się powierzyć mu obu funkcji - będzie pełnił rolę ministra spraw wewnętrznych i administracji i równocześnie koordynatora ds. służb specjalnych" - wskazał.
Zdaniem Tuska, obecna sytuacja w Polsce i na naszych granicach "każe wzmocnić rząd i służby i jeszcze lepiej koordynować działania wszystkich służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo kraju".
"Tutaj doświadczenie wyniesione z kierowaniem MON także się przyda, liczę na bardzo dobrą współpracę premiera Siemoniaka z premierem Kosiniakiem-Kamyszem" - dodał.
Nowym ministrem kultury i dziedzictwa narodowego zostanie Hanna Wróblewska
Premier Donald Tusk poinformował w piątek, że nowym ministrem kultury i dziedzictwa narodowego zostanie Hanna Wróblewska, która na tym stanowisku zastąpi Bartłomieja Sienkiewicza.
"Na ministra kultury będę proponował panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie panią Hannę Wróblewską. Ci wszyscy, którzy są zainteresowani polską kulturą, wiedzą i rozumieją bardzo dobrze moje motywacje" – powiedział Donald Tusk przedstawiając zmiany w rządzie.
Zaznaczył, że kiedy zaproponował Wróblewskiej to stanowisko, "nie wahała się ani chwili, chociaż jest osobą znaną ze skromności". "Wzięła na siebie odpowiedzialność w resorcie trudnym, wymagającym" - dodał premier.
"Na szczęście, jeśli chodzi o środowiska polskiej kultury, sztuki, muzealnictwa, nikogo nie będę musiał do nowej pani minister przekonywać. Całe jej życie i dorobek to najlepsze argumenty na rzecz tej nominacji" - podkreślił Tusk.
Jak dodał, jest "absolutnie przekonany, że nowa pani minister będzie nie tylko kontynuowała te trudne dzieła, jakie zaczął i doprowadził do finału minister Bartłomiej Sienkiewicz". "Galeria, muzea, sale koncertowe, teatry to żywioł nowej pani minister. Dlatego jestem przekonany, że będzie świetnie współpracować ze wszystkimi środowiskami, które tworzą polską kulturę i sztukę" - powiedział szef rządu.
Krzysztof Paszyk będzie nowym ministrem rozwoju i technologii
Rekomenduję polityka PSL Krzysztofa Paszyka na nowego ministra rozwoju i technologii - poinformował w piątek premier Donald Tusk. Paszyk zastąpi na tym stanowisku Krzysztofa Hetmana.
Szef rządu, który w piątek poinformował o zmianach w rządzie, zwrócił uwagę, że Paszyk jest obecnie szefem klubu parlamentarnego PSL. "Prawnik, samorządowiec. To jest ten taki wzorcowy - z mojego punktu widzenia - model politycznej drogi" - stwierdził premier. "Parlamentarzysta z dużym stażem, człowiek spokojny, wszyscy go bardzo cenią. Ci, którzy go znają (...) wiedzą, że to jest człowiek skała, znaczy można na nim polegać" - dodał.
Tusk wyraził nadzieję, że pracę jaką rozpoczął Krzysztof Hetman w resorcie rozwoju i technologii "będzie świetnie kontynuował także Krzysztof Paszyk".
"Będziemy też razem pilnowali tej synergii pomiędzy partiami koalicyjnymi. Przy jego doświadczeniu politycznym, to będzie także bezcenny wkład w pracę rządu. Rządy koalicyjne mają to do siebie, że często więcej czasu poświęcają na jakieś utarczki, niż na pracę. Krzysztof Paszyk jest jedną z tych osób, która gwarantuje, że będziemy dalej pracowali raczej właśnie w sposób jednolity i taki synergetyczny" - ocenił Tusk.
"Dziękuję bardzo za wzięcie na siebie odpowiedzialności, to jest też trudna misja, ale wiem że będę mógł na tobie polegać" - dodał premier zwracając się do Paszyka.
Premier podziękował dotychczasowym szefom resortów
Premier Donald Tusk podziękował za pracę w rządzie dotychczasowym szefom resortów: MKiDN Bartłomiejowi Sienkiewiczowi, MSWiA Marcinowi Kierwińskiemu, MAP Borysowi Budce i MRiT Krzysztofowi Hetmanowi.
Rekonstrukcja rządu ma związek z wyborami do Parlamentu Europejskiego, w których o mandat europosła ubiega się czterech dotychczasowych ministrów: Marcin Kierwiński, Bartłomiej Sienkiewicz, Borys Budka oraz Krzysztof Hetman.
W piątek rano podczas uroczystości w KPRM premier podziękował za dotychczasową pracę tym czterem szefom resortów.
Budka będzie "jedynką" listy KO w okręgu śląskim, Kierwiński otworzy listę KO w okręgu obejmującym Warszawę i osiem powiatów okołowarszawskich, a dotychczasowy minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz wystartuje z pierwszego miejsca w okręgu obejmującym województwa małopolskie i świętokrzyskie. W wyborach europejskich kandyduje też jeden z ministrów wywodzących się z PSL - Krzysztof Hetman, który kierował resortem rozwoju i technologii.
Premier Donald Tusk podziękował w piątek odchodzącym ministrom KiDN Bartłomiejowi Sienkiewiczowi i SWiA Marcinowi Kierwińskiemu. Premier podkreślił, że obaj podjęli się trudnych zadań, a Kierwiński przetrwał ataki tych, "którzy myśleli, że bezkarność będzie na stałe wpisana w rzeczywistość Rzeczypospolitej".
"Panie ministrze, drogi Bartku, my umówiliśmy się na szczególnie trudne zadanie" - mówił, zwracając się do Sienkiewicza. "Chciałem bardzo podziękować w imieniu wszystkich, przede wszystkim w imieniu widzów i w imieniu całej opinii publicznej, dla której uzdrowienie sytuacji w mediach publicznych zarówno pod względem politycznych, organizacyjnym było jednym z zasadniczych zadań, które nałożono na koalicję 15 października" - mówił Tusk.
O dotychczasowym szefie MSWiA Marcinie Kierwińskim Tusk powiedział, że ten zaczął swoje urzędowanie "bardzo spektakularnie". "Chyba ku satysfakcji wszystkich, którzy wierzyli w to - a w to w Polsce nie jest tak łatwo uwierzyć - że idzie się po władzę po to, żeby egzekwować prawo, a nie po to, żeby szukać własnych interesów albo szukać wygodnego sposobu sprawowania władzy" - powiedział Tusk.
Jak wskazał, Kierwiński podejmował się "decyzji najtrudniejszych", które niektórym wydawały nawet "karkołomne". Jak wskazał, polityk przetrwał ataki tych, "którzy myśleli, że bezkarność będzie na stałe wpisana w rzeczywistość Rzeczypospolitej". "Bardzo dziękuję, Marcinie drogi, przyjacielu za to, że Polacy dzięki tobie odzyskali wiarę w to, że polityk nie będzie bezkarny tylko dlatego, że jest politykiem" - powiedział premier.
Odchodzący wykonali swoje zadania
Odchodzący ministrowie wykonali swoje zadanie - podkreślił w piątek premier Donald Tusk przedstawiając zmiany w rządzie. "Oczekiwałem od tych ministrów działania efektywnego, czasami twardego, te pierwsze miesiące to były miesiące rozbijania muru, dzisiaj nadchodzi czas porządkowania" - powiedział Tusk.
"Ministrowie, którzy dzisiaj żegnają się z państwem w roli ministrów wykonali swoje zadanie, jakie postawiliśmy sobie" - podkreślił Tusk.
"Oczekiwałem od tych ministrów działania efektywnego, czasami twardego. Te pierwsze miesiące - i chyba mnie dobrze zrozumiecie, kiedy użyję tej metafory - ale to były miesiące rozbijania muru. Dzisiaj nadchodzi czas porządkowania i to jest jeden z powodów, dla których, nie dotyczy to każdego przypadku, ale dla których zdecydowaliśmy się wspólnie na te zmiany" - dodał premier.
Tusk podziękował odchodzącemu ministrowi rozwoju i technologii Krzysztofowi Hetmanowi "za kawał dobrej roboty" oraz ministrowi aktywów państwowych Borysowi Budce "za trudną i niewdzięczną misję w pierwszych miesiącach porządkowani i przebudowy spółek Skarbu Państwa".
oprac. KWS - BPL, PAP

























































