REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Polaryzacja sceny politycznej we Francji. Szef Republikanów wzywany do dymisji

2024-06-11 21:19, akt.2024-06-12 07:39
publikacja
2024-06-11 21:19
aktualizacja
2024-06-12 07:39

Szef skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego (RN) Jordan Bardella -  dawnym Frontem Narodowym Marine Le Pen - powiedział we wtorek, że dojdzie do "porozumienia" jego partii z prawicowym ugrupowaniem Republikanie. Z kolei w szeregach francuskiej prawicowej partii Republikanie mnożą się apele o dymisję jej szefa Erica Ciottiego.

Polaryzacja sceny politycznej we Francji. Szef Republikanów wzywany do dymisji
Polaryzacja sceny politycznej we Francji. Szef Republikanów wzywany do dymisji
fot. SARAH MEYSSONNIER / /  Reuters / Forum

"Potwierdzam, że będzie porozumienie między Zjednoczeniem Narodowym a Republikanami. Będzie pewna liczba deputowanych Republikanów odchodzących (z obecnego parlamentu - PAP) bądź wystawionych (kandydatów) - którzy zostaną poparci przez Zjednoczenie Narodowe" - powiedział Bardella. Szef RN, który jest kandydatem skrajnej prawicy na premiera, mówił o "wielu dziesiątkach" deputowanych Republikanów.

Wcześniej we wtorek szef Republikanów Eric Ciotti opowiedział się za sojuszem ze skrajnie prawicową partią, wywołując tym burzę we własnym ugrupowaniu. Według niektórych polityków Republikanów Ciotti nie konsultował tej decyzji z partyjnymi władzami.

Szef Republikanów wzywany do dymisji po apelu o sojusz z partią Le Pen

O dymisję Ciottiego zaapelowali wysocy rangą politycy tej partii, jak przewodniczący Senatu Gerard Larcher czy szef frakcji Republikanów w Zgromadzeniu Narodowym Olivier Marleix. Słowa krytyki padają ze strony deputowanych i merów należących do Republikanów. Ciotti oskarżany jest o nielojalność, kierowanie się własnymi interesami czy wręcz o zdradę. Zapowiedział już, że nie poda się do dymisji.

Przewodniczącego Republikanów otwarcie poparło dwoje polityków jego partii: szef organizacji młodzieżowej Guilhem Carayon i deputowana Christelle D'Intorni.

Ciotti jest pierwszym przywódcą partii gaullistowskiej, który złamał "kordon sanitarny" - zasadę, że skrajna prawica nie jest dopuszczana do współpracy, nawet na poziomie lokalnym. Szef Republikanów oświadczył we wtorek, że odrzuca ten termin, który - jego zdaniem - rozmija się z obecnymi realiami.

W sprawie wypowiedzieli się także członkowie rządu. Minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin porównał gest Ciottiego do podpisania układu monachijskiego z 1938 roku, a minister sprawiedliwości Eric Dupond-Moretti oznajmił, że jest to "podanie (Marine) Le Pen partii de Gaulle'a na srebrnej tacy".

Republikanie to ugrupowanie prawicowe, nawiązujące do tradycji gaullistowskiej. Dotąd, zgodnie z przestrzeganą w polityce francuskiej zasadą "kordonu sanitarnego", nie zawierało sojuszy ze skrajną prawicą, czyli Frontem Narodowym, które w 2018 r. zmieniło nazwę na Zjednoczenie Narodowe.

W parlamencie, który prezydent Emmanuel Macron rozwiązał w niedzielę, Republikanie mieli 61 deputowanych na 577 miejsc. Według sondażu opublikowanego w poniedziałek, jeszcze przed decyzją Ciottiego, po wyborach 30 czerwca partia mogłaby uzyskać 40-55 miejsc, a Zjednoczenie Narodowe - 235-265. Dwie partie potencjalnie mogą uzyskać większość w przyszłym Zgromadzeniu Narodowym.

W poprzednich latach deputowani Republikanów wspierali podczas najważniejszych głosowań rządzącą koalicję prezydencką, która nie miała większości w parlamencie. Prezydent Emmanuel Macron w niedzielę rozwiązał parlament i wyznaczył przedterminowe wybory na 30 czerwca. Sondaże wskazują, że RN może uzyskać w nich ponad 30 proc. głosów.

Z Paryża Anna Wróbel

awl/ akl/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (2)

dodaj komentarz
pagodzik
ZN Le Pen jest mniej "faszystowskie" niz PÖ Tuska.
samsza
ZN to teraz centrum, powstała za to skrajna lewica z ok. 30% elektoratu (wyborcze porozumienie 4 partii), otaczana kordonem sanitarnym.
:)

Powiązane: Francja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki