Na WGPW spadek, ale rynek mocny, a popyt duży
Kolejna sesja, podczas której nasz rynek był silniejszy niż rynki Eurolandu. Początek był bardzo spokojny, w Eurolandzie też szybko indeksy uspakajały się. Jednak informacja, że produkcja przemysłowa we Francji niespodziewanie spadła o 1% wywołała natychmiast duże spadki. Po podobnym odczycie wczoraj w USA rodzi to obawy o powrót recesji. Bardzo zniżkowały akcje firm ubezpieczeniowych.U nas sytuacje nieco ratował duży wzrost Grupy Onet i Elektrimu (razem dawały ponad 4 pkt. na indeksie). Nadal taniał Softbank. Źle zachowywała się Agora. Już koło 11.00 rynki w Europie ustabilizowały się, a nasz po przetestowaniu okolic wsparcia zaczął odbijać. Nie reagowaliśmy na duże zmiany indeksów na rynkach Eurolandu. To był bardzo pozytywny sygnał.
Znaczne pogorszenie w Eurolandzie (DAX spadał 4%) zrazu na nasz rynek nie wpływało, ale o 12.15 zaczęliśmy się osuwać. Prowadziły Prokom, Softbank i Agora i Pekao, który balansował na granicy wsparcia na 85 zł. Nawet lekka poprawa w Eurolandzie niczego nie zmieniła. W tej fazie rynek wyglądał źle. Po kolejnym przetestowaniu wsparcia na 1065 około 14.00 rozpoczęło się odbicie. Wracał Pekao, KGHM, BPH, TPSA. Widać wyraźnie, że fundusze (polskie? zagraniczne?) nie chcą dopuścić do paniki.
Już o 14.30 rynek wszedł w stabilizację tuż pod 1074 pkt., a niezbyt wielkie spadki w USA poprowadziły indeks wyżej. Na fixingu zeszliśmy jednak nieco niżej, do poziomu poprzedzającej stabilizacji. Pretekstem był słabe dane o dynamice produkcji przemysłowej. Wydźwięk sesji jest generalnie pozytywny. Wydaje się, ze fundusze akumulują akcje i czekają na koniec września i test lipcowych minimów w USA. To może się udać.
Obrót był całkiem spory. Widać, że pojawił się jakiś kapitał. WIG-20 otworzył okno bessy – teraz to jest opór (1090 pkt.). Wsparcie to 1065 pkt.
Źródło:
