REKLAMA
ZASADY PROMOCJI

Stan wyjątkowy w Kalifornii po śmierci zakażonego koronawirusem

2020-03-05 09:27
publikacja
2020-03-05 09:27

Władze Kalifornii ogłosiły w środę czasu miejscowego stan wyjątkowy po śmierci jednego z pacjentów zakażonych koronawirusem. To jedenasty przypadek śmiertelny w USA i pierwszy w kraju poza stanem Waszyngton.

fot. Jeff Gritchen / / ZUMA Press

Decyzję o wprowadzeniu stanu wyjątkowego ogłosił gubernator Kalifornii Gavin Newsom. Jak stwierdził, zastosowanie nadzwyczajnych środków pomoże powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa w stanie.

"Stan Kalifornii uruchamia środki na każdym szczeblu, aby zidentyfikować przypadki (zakażenia) i spowolnić szerzenie się tego koronawirusa" - powiedział polityk.

Jak podał "New York Times", najnowsza, jedenasta amerykańska ofiara wirusa to 71-letni uczestnik wycieczkowego rejsu z San Francisco do Meksyku. Zmarł on w środę w izolatce w szpitalu pod Sacramento. Zakażonych wirusem jest jeszcze 21 innych uczestników wycieczki.

Kalifornia, najludniejszy stan Ameryki, jest teraz największym ogniskiem epidemii w tym kraju. Stwierdzono tam dotąd 53 przypadki zakażenia koronawirusem; liczba przypadków w całym kraju to 150. Do środy wszystkie zgony pacjentów z Covid-19 były zlokalizowane w stanie Waszyngton; zmarło tam 10 osób. Władze Waszyngtonu ogłosiły tam stan wyjątkowy jeszcze pod koniec lutego.

Wprowadzenie stanu wyjątkowego w Kalifornii oznacza m.in. wejście w życie przepisów ograniczających wzrost cen kluczowych produktów oraz ułatwiających sprowadzenie lekarzy spoza stanu. Gubernator podjął również decyzję o udostępnieniu milionów masek przeciwwirusowych N95. Gwałtowny popyt na nie spowodował braki w lokalnych sklepach. (PAP)

osk/ akl/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (4)

dodaj komentarz
adamleszcz
Hańbiąca głupota rodzaju ludzkiego... Jakie życie taka śmierć. Wirtualna...

Wirus: w 95 dniu na świecie, łącznie (w tym wyleczeni), zarejestrowano 93 tys. 160 przypadków zakażeń, a zmarło 3 tys. 198 osób.

Głod dzieci: dziś ponad 17.000 dzieci umrze z głodu, jedno co pięć sekund, od początku tej "epidemii"
Hańbiąca głupota rodzaju ludzkiego... Jakie życie taka śmierć. Wirtualna...

Wirus: w 95 dniu na świecie, łącznie (w tym wyleczeni), zarejestrowano 93 tys. 160 przypadków zakażeń, a zmarło 3 tys. 198 osób.

Głod dzieci: dziś ponad 17.000 dzieci umrze z głodu, jedno co pięć sekund, od początku tej "epidemii" zmarło (95 dni) ponad 1.615.000 dzieci, umiera 6.000.000 rocznie.

Pospolita grypa w USA: wg amerykańskiego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) tylko w jednym sezonie grypowym 2019/2020, w jednym USA, zarejestrowano zarażonych grypą 19 mln osób, z czego 180 tys. wymagało hospitalizacji, a 10 tys. zmarło.

Od początku epatowania tym "koronowirusem" (95 dni) zmarło ponad 3.000 osób (...a ile z nich zmarłoby od czegokolwiek, bo już ten czas, taki wiek, czy inne trawiące choroby, itd.).

zaś ludzi w ogólności, w tym czasie, 95 dni, ponad 19.760.000, (19 mln), w tym:

na cukrzycę ponad 420.000,
na biegunkę ponad 420.000,
na gruźlicę ponad 560.000,
na raka tchawicy, oskrzeli i płuc, od samobójczego palenia nikotyny, prawie 560.000,
a na całość z powodu palenia nikotyny ponad 1.950 tysięcy (1,95 miliona) ludzi (95 dni),
na wódeczkę i inne chlanie alkoholowe ok. 4.500.000 rocznie, ponad 1.170 tysięcy (1,17 mln) na 95 dni,
na udar mózgu ponad 2.000.000 ludzi (95 dni),
i na lenistwo, tłustą dietę, przejadanie się, brak aktywności fizycznej,
tj. chorobę niedokrwienną serca (wieńcową) kolejnych ponad 2.500.000 ludzi (ostatnie 95 dni)…

Znaczy jak masowo umieramy na własny konsumpcjonizm trucizn, nikotyny, alkoholu, śmieciowego jedzenia i trybu życia, to ok, no problem, a umrzeć od wirusa to juz nie ok?

Zestawmy powyższe liczby, dość medialnie przemilczane fakty, z tymi spotęgowanymi o owych 3 tys. ofiarach, w 95 dni, a jak paraliżującymi przez tę produkowaną celowo światową panikę.
Jak im się uda to może dogonią zgony od uderzenia pioruna. Rocznie umiera od tego ponad 10.000 osób w skali globu.

Co za mobilizacja?!

Czyżby hipokryzja materialistycznych egoistów, głównie ślepych na gorszy los innych, nawet na śmierć z głodu i biedy? Oczywiście ślepym być trzeba, bo to bardzo przeszkadza w przeżuwaniu przeżutego. I tak zaczęli trząść portkami, bo ich apki w smatfonikach nie mają stosownej opcji. Google nie pomoże? Facebook też nie? Żaden upgrade? Nic nie chroni, ani ta konsumpcja, ani te szklane biurowce i arsenały, ani konta bankowe. Zarazić się można wszędzie, także na partyjnych wiecach, konferencjach, i w galeriach handlowych, więc panika?

Raczej jest coś bardziej pragmatycznego. Wirus ma być zapewne odpowiedzialny za nowy światowy kryzys gospodarczy, który od dawna sztucznie jest wstrzymywany.

Nie neoliberalny kapitalizm wyzysku i rozregulowania będzie przyczyną, ale wirus.

Inne sprawy też szybko zeszły z pierwszego planu.

W kraju choćby zamiatane pod dywan złodziejstwo pod okiem władz GetBack i Banku na 2,5 mld złotych, z utopionymi poszkodowanymi, jedynie omamionymi deklaracjami, jak przy każdej aferze…

Na świecie zaś, że biedniejsza połowa ludzkości, 3.750.000.000 ludzi, ma mniej w sumie majątku, co zaledwie 8 sztuk najbogatszych ludzi świata.

Czy też, że jedynie 1 procent najbogatszych zagrabił tyle bogactwa, co posiada (jeszcze) pozostałe 99 procent ludzkości, a ta absurdalna koncentracja w rękach skrajnie wąskiej grupki i dalsze nierówności społeczne jeszcze mają postępować...

Na całym świecie, wg ONZ, głodują 963 miliony ludzi, a ponad 3 miliardy ludzie na świecie usiłuje przeżyć za 2 dolary dziennie.

Blisko 1/4 ludzi - 1,3 miliarda - żyje za mniej niż 1 dolar dziennie.

Tymczasem aktywa 358 miliarderów przewyższają wszystkie łączne dochody roczne krajów, które zamieszkuje 45% ludności świata.

Suma aktywów trzech najbogatszych ludzi świata jest większa, niż łączny PKB wszystkich krajów najmniej rozwiniętych.

W celu pokrycia niezaspokojonych potrzeb świata w zakresie higieny i żywności wystarczy 13 miliardów dolarów.
To tyle, ile ludzie w USA i Unii Europejskiej wydają co roku na perfumy...

Tak, jednak na "szczęście" "pojawił" się ten "wirus", i to tylko "on" spowoduje kolejny światowy kryzys gospodarczy, i kilka innych spraw, jak masowe systemy inwigilacji, w imię "życia" i "dobra", a z kolei inne sprawy, bankowe złodziejstwa oszczędności, wszelaki wyzysk, władza kryjąca koleżków, itd., zostaną przykryte. Przecież wobec "śmierci" to nie ma znaczenia.

Odwróć obywatelu uwagę od wszystkiego i zobacz jak czai się śmierć, w końcu na świecie zmarło 3.000 ludzi, więc to już prawie jak koniec wszystkiego, inne sprawy nie mają już znaczenia...

Jak widać wirus wielu "ważnym" jest bardzo przydatny...

Mięsożerstwo w tym wirusie też ma swój udział kluczowy, tak na marginesie, choć jakoś nikt tego nie porusza.
Pewnie za bardzo to dotyka "przenajświętszego" nienaruszalnego "prawa" do, choćby zabójczego, ale "tradycyjnego" stylu krwawego konsumpcyjnego życia.

Wieloletnie jedzenie faszerowanych antybiotykami zwłok naszych braci mniejszych, po ich okrutnym życiu, stworzyło, oprócz katastroficznych zanieczyszczeń środowiska, także oporność na wszelkie leczenie.

Cóż, ale jak życie innych bezbronnych żywych istot, ich cierpienie, nie ma żadnego znaczenia, to "natura" słodko też po swojemu odpowiada. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.

Warto z tego wszystkiego wyciągnąć właściwe wnioski, a nie tylko to samo mielić, o „zarazie” pisać i pisać, a następnie po staremu.

Zdrowy rozsądek ma być, acz na pewno nie panika i zamartwianie. Po prostu odpuść, i rób swoje. Wielu dość mocno coś rozgrywa sobie tym "wirusem". Taka globalna gra.
and00
"dziś ponad 17.000 dzieci umrze z głodu"
"Blisko 1/4 ludzi - 1,3 miliarda - żyje za mniej niż 1 dolar dziennie."
No to co?

Generalnie lewackie brednie

ps
Masz stare dane, ludzi jest prawie 8mld, nie 4x1,3=5,2mld
bo biedacy się rozmnażają jak króliki i produkują biedę i głód
Niby dlaczego
"dziś ponad 17.000 dzieci umrze z głodu"
"Blisko 1/4 ludzi - 1,3 miliarda - żyje za mniej niż 1 dolar dziennie."
No to co?

Generalnie lewackie brednie

ps
Masz stare dane, ludzi jest prawie 8mld, nie 4x1,3=5,2mld
bo biedacy się rozmnażają jak króliki i produkują biedę i głód
Niby dlaczego mam im współczuć, albo pracować na ich utrzymanie?
krokus12 odpowiada and00
a dlaczego mamy pracować na 500+ dla patologi ?
warszawyak
Podobno najbezpieczniejszym miejscem jest Israel .

Powiązane: Epidemia koronawirusa z Chin

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki