

Rosyjskie służby przeszukały należącą do prezydenta Ukrainy fabrykę cukierków w Lipiecku w zachodniej Rosji. Poszukiwano dowodów na ewentualne oszustwa podatkowe.

Rosyjski Komitet Śledczy zarzucił władzom fabryki, że w latach 2012-2013 wyłudziły od państwa 180 milionów rubli w ramach zwrotu podatku.
Firma Roshen Petra Poroszenki wydała specjalne oświadczenie w sprawie przeszukania pisząc, że "taka inspekcja podatkowa jest nielegalna i nie można jej tolerować". Według władz korporacji, policyjna akcja została przeprowadzona bez uprzedzenia i doprowadziła do wstrzymania produkcji w fabryce w Lipiecku.
Petro Poroszenko, zanim został prezydentem Ukrainy, nazywany był "królem czekolady". Należąca do niego korporacja Roshen jest największym ukraińskim producentem wyrobów cukiernicznych.
Informacyjna Agencja Radiowa(IAR)/kyivpost&afp/md/nyg


























































