REKLAMA

Co piąty Polak nie posiada żadnych odłożonych oszczędności [Badanie]

2022-03-11 06:07
publikacja
2022-03-11 06:07

Co piąty Polak nie posiada żadnych odłożonych oszczędności - wynika z badania sondażowego przekazanego PAP. 13 proc. respondentów zgromadziło mniej niż 1 tys. zł oszczędności, ponad 20 proc. odłożyło zapas gotówki w przedziale od 1 tys. do 5 tys. zł.

Co piąty Polak nie posiada żadnych odłożonych oszczędności [Badanie]
Co piąty Polak nie posiada żadnych odłożonych oszczędności [Badanie]
fot. cha_cha / / Shutterstock

Z sondażu przeprowadzonego przez UCE Research i SYNO Poland dla sieci kancelarii Twój Prawnik 24 wynika, że 19 proc. ankietowanych nie ma odłożonych żadnych pieniędzy, blisko 13 proc. podało, że zgromadziło mniej niż 1 tys. zł.

Co piąty ankietowany podał, że jego oszczędności mieszczą się w przedziale 1 tys. - 5 tys. zł, o jeden proc. mniej ankietowanych poinformowało, że zaoszczędziło kwotę między 5 tys. zł a 10 tys. zł. Poduszkę finansową w kwocie od 10 tys. zł do 19 999 zł zadeklarowało niespełna 10 proc. respondentów, kwotę od 20 tys. zł do 49 999 zł zaoszczędziło ponad 8 proc. pytanych, a kwotę powyżej 50 tys. zł – 9,5 proc. - wynika z badania.

Reklama

Według Dominika Kowalczyka z UCE Research wynik 18,7 proc. Polaków bez oszczędności jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę wyrażaną w 2020 r. potrzebę posiadania oszczędności. "Na pewno duży wpływ na zmniejszenie oszczędności miała sytuacja pandemiczna" - ocenił Kowalczyk. Zwrócił uwagę, że powszechny brak edukacji finansowej powoduje, iż wiele osób nie widzi potrzeby, aby oszczędzać pieniądze na wypadek gorszej sytuacji finansowej.

Zgodnie z wynikami badania bez oszczędności są głównie osoby w wieku 56-80 lat (26,5 proc. wskazań), z miesięcznymi dochodami netto 1000-2999 zł (26,7 proc.), zamieszkujące miejscowości liczące od 20 tys. do 49 tys. ludności (23,8 proc.). Według eksperta tak niskie dochody nie pozwalają odłożyć jakiekolwiek pieniądze, a czasami nie wystarczają na pokrycie wszystkich bieżących potrzeb. "Ciągle rosnące koszty życia i trudna sytuacja gospodarcza również przyczynia się do braku oszczędności w tej grupie ludzi" – ocenił.

Z sondażu wynika, że najczęściej wskazywany przedział posiadanych przez Polaków oszczędności to od 1 tys. zł do 5 tys. zł. Ich posiadanie deklarują głównie osoby w wieku 23-35 lat (25,8 proc. wskazań), z miesięcznym dochodem netto poniżej 1000 zł (29,8 proc.) i z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym (26,9 proc.). Te osoby przeważnie zamieszkują miejscowości liczące od 5 tys. do 19 tys. ludności (25,2 proc. wskazań).

Jak zauważył współautor badania i prezes sieci kancelarii Twój Prawnik 24 Piotr Bijański, osoby w tym przedziale wiekowym często nie utrzymują się jeszcze w pełni samodzielnie. "Dzięki wsparciu rodziców i dziadków mają możliwość odłożenia ww. oszczędności, nawet przy dochodach rzędu 1000 zł miesięcznie. Dodatkowo zamieszkiwanie w małym mieście może dawać mniej okazji do wydawania pieniędzy" – dodał.

Natomiast osoby deklarujące oszczędności poniżej 1000 zł to głównie osoby w wieku 18-22 lat (25 proc.), z miesięcznym dochodem netto poniżej 1000 zł (34 proc.) mieszkający ma wsi i w miejscowościach do 5 tys. mieszkańców (15,4 proc.).

Według Bijańskiego, osoby które wskazują na zapas finansowy poniżej 1 tys. zł, prawdopodobnie nie utrzymują się samodzielnie. "Mają więc możliwość odłożenia sobie dużej części zarobionych pieniędzy, nawet jeśli ich zarobki są bardzo skromne" - wskazał.

Jak zaznaczył, na drugim biegunie w badaniu są oszczędności powyżej 50 tys. zł, o których mówią głównie osoby w wieku 56-80 lat (12 proc.), z miesięcznym dochodem netto powyżej 9 tys. zł (42,3 proc.) i z wyższym wykształceniem (14,4 proc.). Najczęściej są to Polacy z miast mających powyżej 500 tys. mieszkańców (13,5 proc.).

Ekspert zwrócił uwagę, że im wyższe są oszczędności, tym mniej ludzi je ma. "Poziom powyżej 50 tys. zł (9,5 proc. wskazań) jest bardzo ogólny, dotyczy zarówno ludzi średniozamożnych, jak i najbogatszych, dlatego więcej osób go wskazuje niż oszczędności rzędu 20 tys. zł do 49 999 zł (8 proc.)- wyjaśnił Bijański.

Zwrócił przy tym uwagę, że zarówno brak oszczędności, jak i sumę przekraczającą 50 tys. zł najczęściej deklarowały osoby w wieku 56-80 lat – odpowiednio 26,5 proc. i 12 proc.

Badanie zostało przeprowadzone metodą CAWI przez UCE Research i SYNO Poland dla sieci kancelarii Twój Prawnik 24 wśród 1040 dorosłych Polaków. Próba była reprezentatywna pod względem płci, wieku, wielkości miejscowości, wykształcenia oraz regionu.

autorka: Longina Grzegórska-Szpyt

Źródło:PAP
Tematy
Tanie konto firmowe bez ograniczeń czasowych

Tanie konto firmowe bez ograniczeń czasowych

Komentarze (45)

dodaj komentarz
marina22
To jest dramat...a szanse że cokolwiek się zmieni są zerowe. PPK powinno trochę poprawic statystyki, a na pewno są zabezpieczeniem dla tych, którzy zostali. Bo raptem przez rok oszczedzania w programie mają na kontach około 2 tys. zł
pegasus_family_game
Godność wystarczy :)
chudy_january
Liczy się tylko gotówka ewentualnie złoto w drobnych masach
(pierścionki, obrączki a nie sztaby złota).
Ukraińcy uciekający z Ukrainy ze zburzonych nieruchomości często kupionych na kredyt - są dowodem braku wartości nieruchomości.
zenonn
Ile pierścionków trzeba sprzedać, by kupić mieszkanie? 10kg? Jak to przewieźć przez granicę?
xiven
jak wynajmiesz mieszkanie od funduszu i zdryskryminują cie za brak paszportu sanitarnego, bycie palaczem, niewłaściwy pogląd polityczny na mediach społecznościowych, wtedy zrozumiesz koncepcje wartości posiadania nieruchomości
innowierca
Interesujace i daje do myslenia na weekend. Dlatego tak sobie pomyslalem, ze najgorzej to maja ci, co kilka lat (moze piec) zajelo im odlozyc 50 000 PLN, bo to oni
maja za malo, zeby inwestowac, lub chronic te pieniadze, ze wzgledu na bardzo dlugi czas, ktory byl potrzebny na odlozenie tej kwoty (nieduzej z punktu widzenia oszczednosci,
Interesujace i daje do myslenia na weekend. Dlatego tak sobie pomyslalem, ze najgorzej to maja ci, co kilka lat (moze piec) zajelo im odlozyc 50 000 PLN, bo to oni
maja za malo, zeby inwestowac, lub chronic te pieniadze, ze wzgledu na bardzo dlugi czas, ktory byl potrzebny na odlozenie tej kwoty (nieduzej z punktu widzenia oszczednosci, lub inwestycji). Ale ci i tak maja szczescie, ze nie mieli 100 000 PLN, bo wtedy doradca finansowy w celu ochrony oszczednosci, dalby im 300 000 PLN kredytu, na zakup 45 metrow inwestycji. Wtedy ich oszczednosci staly by sie dlugiem. Ale chyba najbiedniejsza grupa (bez oszczednosci) to stosunkowo mlodzi ludzie z miast, "posiadajacy mieszkanie" na kredyt i samochody na kredyt, pomimo stosunkowo dobrych zarobkow.Przyklad to 15 000 oszczednosci buforowych w banku i 400 000 zobowiazan do splaty. Te 15 tysi oszczednosci to kwota na pokrycie
okolo 10 tygodni zycia w miescie. Oj tak. Ci nie maja oszczednosci tylko plynnosc.
znawca_wszystkiego
Liczą się aktywa, majątek, a nie gotówka. Ktoś kto ma setki tysięcy na koncie a nie jest biznesmenem obracającym tymi pieniędzy jest imbecylem.
Lepiej mieć nieruchy i złoto za milion niż papierki. A niedługo mają być już cyfrowe papierki, które np. jednym ruchem można wyłączyć, unieważnić, dać termin ważności....
Papierki tracą
Liczą się aktywa, majątek, a nie gotówka. Ktoś kto ma setki tysięcy na koncie a nie jest biznesmenem obracającym tymi pieniędzy jest imbecylem.
Lepiej mieć nieruchy i złoto za milion niż papierki. A niedługo mają być już cyfrowe papierki, które np. jednym ruchem można wyłączyć, unieważnić, dać termin ważności....
Papierki tracą na wartości w tempie geometrycznym. Nikt nie chce gotówki bo to gorący kartofel.
Liczą się tylko aktywa jak metale szlachetnie, mieszkania, działki, ziemia rolna, dzieła sztuki, akcje (ale tu ryzyko jest ogromne, bo zdecydowana większość spolek gieldowych to szulerzy).
innowierca
Zgadza sie. Ale oprocz niewielkiego % emerytow, malo to trzyma setki tysiecy na koncie. Mlodzi wyksztalceni z wielkich miast maja raczej setki tysiecy hipoteki do splacenia i czesto kredyt na samochod.Tez mysle ze lepiej miec nieruchy, niz trzymac i tracic w banku.Oczywiscie nieruchy nie na kredyt, dla Zgadza sie. Ale oprocz niewielkiego % emerytow, malo to trzyma setki tysiecy na koncie. Mlodzi wyksztalceni z wielkich miast maja raczej setki tysiecy hipoteki do splacenia i czesto kredyt na samochod.Tez mysle ze lepiej miec nieruchy, niz trzymac i tracic w banku.Oczywiscie nieruchy nie na kredyt, dla sprostowania.
zenonn
Nieruchy i złoto bardzo szybko można stracić. Jedna polityczna decyzją, wojną.
Jak będą lecieć bomby nie zabierzesz tego ze sobą. Ile możesz mieć złota w kieszeni? 1kg? Ile to jest warte?

Powiązane: Budżet rodziny

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki