REKLAMA
TYLKO U NAS

KRDBranża meblarska tonie w długach. Od 6 miesięcy jest tylko gorzej

2023-03-27 06:01
publikacja
2023-03-27 06:01

Zadłużenie branży meblarskiej rośnie od sześciu miesięcy, obecnie wynosi 101,1 mln zł - wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Kondycję sektora pogorszyła inflacja i wojna za wschodnią granicą  - ocenia prezes KRD. Niemal 3/4 zaległości należy do producentów mebli.

Branża meblarska tonie w długach. Od 6 miesięcy jest tylko gorzej
Branża meblarska tonie w długach. Od 6 miesięcy jest tylko gorzej
fot. Virrage Images / / Shutterstock

We wrześniu 2022 r. zadłużenie meblarzy wynosiło 86 mln zł i od tego czasu zwiększyło się do 101,1 mln zł. Pół roku temu w KRD figurowało blisko 3 tys. niepłacących firm, a obecnie to 3109. Średnia wartość nieuregulowanych zobowiązań sięgała 28,8 tys. zł wobec obecnych 32,5 tys. zł.

Prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki zwrócił uwagę, że najtrudniejszy w ostatnich latach był dla meblarzy 2020 r. Ich zadłużenie sięgało wówczas 120 mln zł, na co wpływ miała w dużej mierze pandemia, która negatywnie odbiła się na całej gospodarce.

"W czerwcu 2021 r. nastąpiło dodatkowe tąpnięcie i zaległości sektora meblarskiego urosły do 125 mln zł. Na początku minionego roku suma nieuregulowanych zobowiązań zaczęła maleć, ale narastająca inflacja i wojna za wschodnią granicą znów pogorszyły kondycję segmentu meblarskiego" – wskazał Łącki.

Ponad 3000 zadłużonych firm

Według KRD niemal 3/4 zadłużenia należy do producentów mebli, którzy zalegają ze spłatą 73,5 mln zł. Zobowiązań finansowych nie uregulowało 2298 takich firm. Pozostała część, 27,6 mln zł, obciąża konta sklepów i hurtowni sprzedających meble. W tej podkategorii długi ma 811 podmiotów.

Współpracująca z sektorem meblowym branżą drzewna ma 72 mln zł długu, który rozkłada się na 2189 przedsiębiorstw. Każde z nich ma do oddania średnio 33 tys. zł. Największe wyzwania dla tego segmentu to trudności ze zdobyciem surowca i wysokie ceny energii.

Ponad połowa ze 101,1 mln zł długu firm meblarskich przypada na jednoosobowe działalności gospodarcze. 2120 firm jest winnych kontrahentom 58,4 mln zł. Ich średnia zaległość wynosi 20,8 tys. zł. Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością powinny oddać 42,7 mln zł. W tej grupie problemy finansowe odczuwa 989 firm, z których każdy przeciętnie ma do spłacenia 43,1 tys. zł.

Rekordowo zadłużona spółka pochodzi z województwa łódzkiego

Rekordzistą w zadłużeniu jest spółka z województwa łódzkiego. Zalega ona 3,3 mln zł wobec administracji państwowej i samorządowej. Największe długi – 18,5 mln zł – obciążają przedsiębiorstwa z województwa wielkopolskiego. Drugie są firmy z Mazowsza z 12,6 mln zł niezapłaconych rachunków, a trzecie - z województwa dolnośląskiego z kwotą 11,6 mln zł. Z kolei najmniej do oddania mają przedsiębiorcy z regionu świętokrzyskiego 728 tys. zł, Podlasia – 1,2 mln zł oraz Opolszczyzny – 1,7 mln zł.

Niemal połowę zaległości branży meblarskiej stanowią nieuregulowane zobowiązania wobec banków, firm leasingowych i podmiotów z branży zarządzania wierzytelnościami (55 mln zł). Z kolei 8,9 mln zł to suma, która powinna trafić do biur rachunkowo-księgowych, doradztwa podatkowego, kancelarii prawnych i agencji reklamowych. Na 8 mln zł czekają wierzycie z firm handlowych.

Katarzyna Starostka, ekspert programu Rzetelna Firma, działającego pod patronatem KRD, zauważyła, że w okresie prosperity wielu przedsiębiorców nie sprawdza, czy ich kontrahenci płacą swoim parterom handlowym, wychodząc z założenia, że wszystkim świetnie się powodzi. Gdy zaczynają się pojawiać symptomy kryzysu gospodarczego, na prześwietlanie klientów może być już za późno - ostrzegła. "Jeśli kontrahent od dłuższego czasu nie płaci swoim dostawcom, prawdopodobnie my będziemy następni. Dlatego weryfikowanie rzetelności płatniczej partnerów biznesowych powinno być normą w przedsiębiorstwach, niezależnie od warunków panujących na rynku" - stwierdziła.

Firmy same mają problemy z odzyskaniem należności od kontrahentów

Analitycy KRD zwrócili uwagę, że firmy meblarskie same także mają problemy z odzyskaniem należności od kontrahentów. Ci są im winni 8,9 mln zł. Większość tej kwoty powinny zwrócić meblarzom przedsiębiorstwa handlowe – 2,7 mln zł oraz zajmujące się przetwórstwem przemysłowym – 2,6 mln zł.

"Jeszcze w 2022 r., mimo niekorzystnych warunków ekonomicznych – spadku zamówień, drogich surowców i energii - przedsiębiorcy z segmentu meblarskiego radzili sobie dobrze" - zaznaczył Łącki. Powołał się na wstępne szacunki Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli z których wynika, że miniony rok udało się branży zamknąć przychodami rzędu 65 mld zł. Prognozowany wynik za 2022 r. oznacza utrzymanie poziomu sprzedaży z 2021 r. "Na rezultat ten miały jednak wpływ drożejące szybko wyroby, co z kolei było spowodowane inflacją. Dla branży, która od dekady mocno się rozwijała, ten rok będzie więc dużym wyzwaniem" - podsumował.

Z analizy KRD wynika, że ostatnie 10 lat było dla firm meblarskich udane. Dużo produkowały, sprzedawały towary w kraju i eksportowały za granicę. Przywołano w niej najnowszy raport „Polskie meble Outlook 2023”, opracowany przez Ogólnopolską Izbę Gospodarczą Producentów Mebli, z którego wynika, że wartość produkcji sprzedanej spadnie w tym roku o ok. 8 proc. wobec 2022 r., a liczba wytworzonych mebli nawet o 1/4.

"Niekorzystny wpływ na wyniki będą mieć rosnące szybko koszty energii, materiałów i wynagrodzeń, a także ograniczony dostęp do drewna. Na to nakłada się wyraźnie mniejszy popyt na meble, wynikający z trudności w uzyskaniu kredytów przez Polaków" - stwierdzono. Zwrócono uwagę, że miniony rok przyniósł spadki zamówień sięgające 20 proc. Eksperci prognozują, że w tym roku należy się spodziewać redukcji o kolejne kilkanaście procent. Przewidywana rentowność spadnie do 4,6 proc. Dodatkowo przedsiębiorcy w ub.r. byli zmuszeni redukować zatrudnienie, ratując w ten sposób płynność finansową swoich firm. Szacunki rynkowe mówią o zwolnieniu 50-60 tys. pracowników z ok. 200 tys. pracujących w 2021 r. "Objęły one przede wszystkim osoby zatrudnione na umowach czasowych, ale ominęły specjalistów. Do tego dużym wyzwaniem staje się utrzymanie konkurencyjności na rynkach eksportowych" - stwierdzono. (PAP)

autorka: Magdalena Jarco

maja/ pad/

Źródło:PAP
Tematy
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Advertisement

Komentarze (18)

dodaj komentarz
maroon
Teraz chyba w każdej branży jest sporo dłużników, sam coraz częściej korzystam z pomocy kaczmarski inkasso
right_eye
Technologia Kleju w Technologii Wiórówki to podstawa. Dlatego w czasie ciężko dostępnego drewna (polityka PiS i UBecji), inflacja jest znaczącym czynnikiem ograniczającym zakupy szeroko pojętego meblo-góvvna, a rynek wtórny fruwa w podskokach. Jeżeli producenci chcą szukać jakiegoś wzoru, to niech zasięgną wiedzy chociażby od producenta Technologia Kleju w Technologii Wiórówki to podstawa. Dlatego w czasie ciężko dostępnego drewna (polityka PiS i UBecji), inflacja jest znaczącym czynnikiem ograniczającym zakupy szeroko pojętego meblo-góvvna, a rynek wtórny fruwa w podskokach. Jeżeli producenci chcą szukać jakiegoś wzoru, to niech zasięgną wiedzy chociażby od producenta Pianin Elektrycznych KAWAI. Japoński założyciel firmy zmarł w 55 roku, a ciężkie pianino KDP 120 o fortepianowych (lekkich) klawiszach stoi zaledwie na 2 bokach z wiórówki. I mówiąc wprost nie stoi na nich bezpośrednio tylko na 4 stalowych L-kach / kątownikach i taka konstrukcja w założeniu ma stabilnie wytrzymać wiele-wiele lat.
niederfurzdorf
Spokojnie! To tylko STABILIZACJA! Kończy się patodeweloperka. Kończą się wyroby meblopodobne o żywotności 4-5 lat. Były lata tluste , nadchodzą lata suche. Przeżyjecie z tego co złupiliscie na klientach w ostatnich kilku latach. Biznes, wczoraj zarobiłeś, dzisiaj musisz oddać .
samsza
Rządowi też dług rośnie, więc mówi się o stosunku do pkb, więc długi "meblarskie" też w stosunku do pkb wyglądają nieźle.
:)
Obok artykuł, że przez inflację rośnie ilość milionerów i to oznaka bogacenia; narracja wnioskowania dokładnie przeciwna niż w artykule.
szprotkafinansjery
Dokładnie, dług do zysku pewnie im spada, to o co chodzi? Ech, ci meblarze to nie są zbyt lotni :)
franek_bez_franka2
Branża meblarska tonie w długach.
Meble z gów-nolitu?
Drogie drewno na meble z powyższego?
Nawet pył do mdf-u przekroczył granice rozsądku.
A ceny ło matko, na zabudowę sypialną do T5 3 lata wstecz policzono mi 3,5 koła. Zrobiłem sam w 10 dni za ok 1100.
daniel_1
10dni x 8godzin=80godzin licząc stawki specjalisty ok 100zł za godzinę.
8000zł plus materiały 1100zł. = 9100zł.
A proponowali Ci zrobienie za 3500zł.
Łebski gość z Ciebie. :)
daniel_1 odpowiada daniel_1
PS
Trwało to to 3 lata ( samodzielne wykonanie)
franek_bez_franka2 odpowiada daniel_1
4 skrzynki z 4 szufladami 10 dni po pracy - to 10 godzin skręcenie dokładnie odmierzonych przyciętych płyt mdf w ilości 44 sztuk plus 4 fronty. Widzisz problem. A meblarzem nie jestem.
franek_bez_franka2 odpowiada daniel_1
ogarnięty meblarz skręciłby takie coś w 4 godziny.

Powiązane: Długi

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki