REKLAMA

Wybory w USA. Trump w sondażach bije Bidena o głowę

2024-01-25 15:26
publikacja
2024-01-25 15:26

40 proc. amerykańskich wyborców zagłosowałoby na Donalda Trumpa, 34 proc. - na Joe Bidena, wynika z opublikowanego w czwartek sondażu Reuters/Ipsos. Pozostali ankietowani nie są pewni, jak będą głosować lub skłaniają się ku wyborowi innego kandydata.

Wybory w USA. Trump w sondażach bije Bidena o głowę
Wybory w USA. Trump w sondażach bije Bidena o głowę
/ Reuters

Trump zyskał na poparciu w stosunku do badania z początku stycznia, które przyniosło kandydatom remis.

Z sondażu wynika, że Amerykanom nie podoba się wybór między byłym republikańskim prezydentem Trumpem a obecnym Demokratą Bidenem. Około 67 proc. respondentów stwierdziło, że "ma dość oglądania tych samych kandydatów w wyborach prezydenckich i chcą kogoś nowego". Jednak tylko 18 proc. zadeklarowało, że może z tego powodu zrezygnować z udziału w wyborach.

Nieco ponad połowa respondentów stwierdziła, że jest niezadowolona z systemu dwupartyjnego w USA. Odwrotne zdanie miał co czwarty respondent.

70 proc. uczestników badania (w tym około połowa wyborców demokratycznych) zgodziło się ze stwierdzeniem, że Biden nie powinien ubiegać się o reelekcję. 56 proc. osób (w tym około 1/3 wyborców republikańskich), uznało, że kandydować nie powinien Trump.

75 proc. respondentów uznało, że 81-letni Biden jest za stary na to stanowisko. Dla połowy uczestników badania za stary jest również 77-letni Trump. Nieco ponad połowa Demokratów uznała Bidena za zbyt starego, podczas gdy jedna trzecia Republikanów postrzegała w ten sposób Trumpa .

Republikańska kontrkandydatka Trumpa, była ambasador USA przy ONZ Nikki Haley, która przegrała z nim prawybory w stanie New Hampshire, powiedziała, że wybory wygra ta partia, która "jako pierwsza wycofa swojego 80-letniego kandydata". Mimo to sondaż Ipsos wskazał, że były prezydent ma nad Haley zdecydowaną przewagę w całym kraju w stosunku 64 do 19 proc.

Reuters zwraca uwagę, że w listopadowych wyborach frekwencja może okazać się wysoka po części dlatego, że wyborcy obu partii są silnie zmotywowani do pokonania drugiej strony. 59 proc. respondentów deklarujących oddanie głosu na Bidena przyznało, że motywuje ich przede wszystkim sprzeciw wobec Trumpa. Spośród wyborców Trumpa 39 proc. stwierdziło, że oddadzą głos głównie przeciwko Bidenowi.

Negatywne emocje wobec byłego prezydenta pomogły Bidenowi w wygraniu wyborów w 2020 r. - podkreśla agencja. Trumpowi mogą zaszkodzić zarzuty prawne. 55 proc. republikańskich uczestników badania jest zdania, że jeżeli były prezydent złamał prawo, powinien zostać skazany na więzienie (b. prezydentowi obecnie grożą cztery postępowania karne). Większość wyborców Republikanów oczywiście nie uważa go za winnego - zaznacza Reuters.

Zaledwie jeden na pięciu respondentów popierających Republikanów sądzi, że Trump mógł dążyć do sfałszowania wyborów, zaś aż czterech na pięciu respondentów stwierdziło, że polityczni wrogowie Trumpa naciągali prawo, aby uniemożliwić mu kandydowanie.

Badanie przeprowadzono na próbie 1250 dorosłych wyborców i zrealizowano w dniach 22-24 stycznia br. Margines błędu określono na 3 pkt proc.(PAP)

os/ adj/

Źródło:PAP
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (42)

dodaj komentarz
go_ral
trump to ostatnia nadzieja bialych i pracujacych ludzi
zops
No ale w Meksyku, tam gdzie wyjeżdża minister spraw zagranicznych A. Baerbock.
pagodzik
W poprzednich wyborach 48% zaglosowalo na Trumpa, 36% na Bidena, a 16% przeciw Trumpowi. Ten ostatni wskaznik znow bedzie decydujacy w tym roku?
mesten
Mają podobny problem ja Polska z PIS, czy Słowacja - ciemni ludzie w małych miasteczkach i zadupiach, podatni na propagandę i nie mający pojęcia co się dzieje głosują na żółtowłosego.
and00
Fajnopolacy z dużych miast, mający pojecie o świecie, kochający emigrantów, internacjonalistów i dla których największym problemem jest brak promocji LGBT+ też głosują na żółtowłosego
secundus
Ten ciemny lud, o którym piszesz, a który głosuje na Trumpa, potrafi odróżnić mężczyznę od kobiety, podczas gdy wyborcy Bidena mają z tym problem.

S.
greg_waw odpowiada secundus
To niech ten ciemny lud pojedzie do Tajlandii i sprawdzi swoje umiejętności :D
trpaslik
Powrót Trumpa jest bardziej niż prawdopodobny. Europa zostanie sama z wojną na wschodzie i z zepsutymi na życzenie Jankesów relacjami z Chinami. Brak dostępu do tanich surowców, który był podstawą rozwoju największej gospodarki UE spowoduje dalszą marginalizację Europy. Nie wygląda to dobrze. Jankes sieje wiatr a inni zbierają burzę.
and00
to wina USA że Europa od 20 lat nic nie wydaje na obronę?
A Chiny to nasz wróg geopolityczny
Przyjaciel naszych wrogów chcący nas z czasem zdominować

Powiązane: Wybory w USA

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki