W Srocku w pow. piotrkowskim (woj. łódzkie) trwa protest AgroUnii. Manifestuje ponad 250 rolników. Demonstrujący mają do godz. 16 jeździć ciągnikami i spowalniać ruch na dk12 nr, dk 91 oraz S8. Mówimy temu rządowi: wara od rolników - powiedział na wiecu lider AgroUnii Michał Kołodziejczak. Na koniec protestu odpalono race, a przed kościołem w Srocku rozrzucono obornik.


Korek na S8 przed południem ma nawet kilkanaście kilometrów.
Przez Dk12 już drugi raz przejeżdża kawalkada ok. 150 maszyn rolniczych, która spowalnia ruch w tej okolicy. Policja zaleca objazdy m.in. autostradą A1.
Protestujący zaplanowali przejazdy do ronda, na którym krzyżują się drogi krajowe nr 12 i nr 91 oraz droga ekspresowa S8. Blokada będzie miała - jak mówią demonstrujący - charakter "kroczący". Kawalkadzie maszyn rolniczych towarzyszy kilkudziesięciu sympatyków AgroUnii. W sumie - zdaniem policji - w demonstracji może uczestniczyć 250 rolników. AgroUnia to ruch rolniczy, którego liderem jest Michał Kołodziejczak, producent ziemniaków z woj. łódzkiego, nazywany "młodym Lepperem".
WOJNA O POLSKĄ WIEŚ!To jest Wojna o Polską Wieś! My polscy rolnicy nie oddamy produkcji żywności w naszym kraju w obce ręce! Od polskiego rolnictwa łapy precz!
Posted by Agrounia on Monday, July 19, 2021
Protestujący przyjechali z całej Polski. Jest też między innymi delegacja rybaków z Pomorza. Najwięcej rolników dotarło na blokadę z woj. łódzkiego. "Jeśli teraz nie zaprotestujemy, to wkrótce nas nie będzie" - podkreślił rolnik z powiatu piotrkowskiego. "Rząd jest nieudolny, zamiast odstrzelić kilkaset dzików w związku z epidemią ASF, doprowadził do tego, że codziennie wybijane są tysiące świń" - zaznaczył.
Kiedy protest ruszał, zawyły syreny. Na placu przed kościołem było kilkudziesięciu rolników, zapalili race, a wokół rozszedł się dławiący dym. Na transparentach protestujących najczęściej widnieje hasło "Wojna o wieś". Jak mówią, blokada to przejaw niezadowolenia wobec polityki rolnej prowadzonej przez rząd.
"Rząd nie radzi sobie z rolnikami, z naszymi problemami i z ASF " - mówił Kołodziejczak. "Mówimy temu rządowi - wara od rolników" - podkreślił. "To jest rząd, który nie dał nam podmiotowości, choć chce nam obiecać wszystko" - zaznaczył. "Podmiotowość jest dla nas najważniejsza, bo tu nie o pieniądze nawet chodzi, ale o godność rolników" - oświadczył szef AgroUnii.
Kierowcy, którzy ok. 8.00 znaleźli się niedaleko Srocka, a było już za późno, aby się wycofać i nie utknąć w blokadzie byli spokojni. "To chyba nie będzie blokada, a takie spowolnienie na +dwunastce+" - mówił PAP kierowca z Piotrkowa Trybunalskiego. "Oni mają swoje racje, a ja spieszę się do roboty. Na szczęście jestem stąd i wiem, jak ominąć blokadę" - tłumaczył kierowca z okolic Srocka.
"Możemy tylko przeprosić kierowców za utrudnienia i blokadę, ale rolnicy mają swoje racje. Rząd od dwóch lat ich nie słucha. Teraz musi posłuchać" - powiedział PAP lider AgroUnii.
Wstrzymanie lub spowolnienie ruchu na jednej z ważniejszych dróg w centrum Polski może oznaczać oznacza kilkugodzinne kłopoty z przejazdem dk12, dk91 i S8 - ostrzegli drogowcy.
"W miarę możliwości należy unikać jazdy dk nr 12 przez Srock. Jadąc od Łodzi w kierunku Piotrkowa Trybunalskiego można to zrobić, kierując się na budowaną autostradę A1, dojechać do węzła Piotrków Trybunalski Południe i tędy wjechać do miasta. Analogicznie należy poruszać się w przeciwnym kierunku" - wyjaśnił rzecznik łódzkiego oddziału Dróg Krajowych i Autostrad Maciej Zalewski.
"Nie o taką Polskę walczyli nasi przodkowie"
"My, rolnicy, chcemy o sobie decydować. Nie o taką Polskę walczyli nasi przodkowie" - mówił, krytykując rząd i opozycję. "Widzimy Donalda Tuska, który rozpoczyna kabaret robiony w całym kraju" - zaznaczył. "Czy ktoś słyszał, aby lider PO mówił o prowincji, o rolnictwie?" - pytał.
Kołodziejczak krytykował także przywódcę PSL. "Rano w komercyjnej telewizji był Kosiniak-Kamysz. Ani razu nie przeszło mu przez gardło słowo +rolnictwo+" - mówił szef AgroUnii.
Kołodziejczak poinformował media, że poturbowała go policja. "Nagle na legalnych manifestantów najechała policja. Tworzyły się korki, a ja, chcąc uniknąć konfliktu między policją a rolnikami, próbowałem interweniować. Nagle policjant z gazem psiknął mi prosto w oczy" - opowiedział dziennikarzom lider protestu.
Faktu poturbowania rolnika i przebiegu incydentu nie potwierdzili obecni na miejscu policjanci. Jeden z funkcjonariuszy powiedział tylko, że policja jest na proteście, aby pilnować bezpieczeństwa zarówno kierowców, którzy utknęli w blokadzie, jak i demonstrantów.
Na koniec protestu na placu przed kościołem w Srocku protestujący rozrzucili obornik. "To zapowiedź tego, co może stać się w Warszawie" - powiedział Kołodziejczak. (PAP)
Autor: Hubert Bekrycht
hub/ robs/ jann






















































