
Przede wszystkim potworna tragedia. Osiemdziesięcioro dzieciaków, delegacja na konferencję o AIDS, turyści - zginęli ludzie. Cywile. Najgorsza może być samonakręcająca się spirala sankcji, ale pesymiści mówią: katastrofa to nowy arcyksiąże w Europie - komentuje Piotr Kuczyński.
Kuczyński: MH17 nowym arcyksięciem?
Przywódcy największych państw z pewnością wiedzą już, czy była to rakieta, skąd była ta rakieta - ale zostańmy przy faktach, jakie znamy. Najprawdopodobniej jednak odpowiedzialność leży po stronie separatystów - i teoria o pomyłce, próbie zestrzelenia ukraińskiego samolotu wojskowego, nie jest wykluczona - komentuje główny analityk DI Xelion.
Pesymiści boją się, że strącony samolot może stać się nowym arcyksięciem - pretekstem do kolejnego wielkiego konfliktu. Optymiści mówią, że ta katastrofa może spowodować, że krytyka separatystów może posłużyć wygaszeniu konfliktu. Ale nie zapominajmy, że już teraz nastroje w Europie są złe i widzimy coraz większe wsparcie dla partii antysystemowych. To niebezpieczna sytuacja.
Jak zareagowały rynki? Indeksy pospadały, GPW obroniła się właściwie poprzez swoją słabość i niskie obroty. Działające dłużej giełdy po prostu zdążyły spaść niżej. Dalszy rozwój sytuacji zależał będzie właśnie od ewentualnych sankcji i reakcji Rosji.
