REKLAMA

Dziś posiedzenie RPP. Na stole mnóstwo scenariuszy

Michał Żuławiński2021-11-03 06:00analityk Bankier.pl
publikacja
2021-11-03 06:00

Po październikowej niespodziance dziś Rada Polityki Pieniężnej ponownie ma podnieść stopy procentowe - kwestią otwartą jest to, jak mocno. Jeżeli podwyżki nie będzie, listopadowa niespodzianka będzie jeszcze większa od poprzedniej.

Dziś posiedzenie RPP. Na stole mnóstwo scenariuszy
Dziś posiedzenie RPP. Na stole mnóstwo scenariuszy
/ NBP

Aktualizacja 15:50

3.11.2021 RPP podniosła główną stopę procentową o 0,75 punktów bazowych do 1,25 proc.

Na posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej czekają już nie tylko ekonomiści i inwestorzy, ale i miliony Polaków, którzy spłacają kredyty. Okres stabilizacji stóp dobiegł końca. Nie wiemy natomiast, jak będzie wyglądała przyszłość. Przed dzisiejszym posiedzeniem, scenariuszy kreślonych przez ekspertów jest o wiele więcej niż zwykle. Po dość niespodziewanej październikowej podwyżce stóp – kto już nie pamięta, jaki był stan emocji uczestników rynku przed tamtą decyzją, niech przeczyta zapowiedź październikowego posiedzenia – rynek oczekuje dalszych działań ze strony RPP.

Konsensus ekonomistów jest jasny – stopa referencyjna powinna zostać podniesiona z 0,5 proc. do 1 proc. W takim wariancie stopy nadal byłyby niższe niż przed pandemią (1,5 proc.), jednak równocześnie byłyby aż dziesięciokrotnie wyższe od pandemicznego minimum utrzymywanego do 6 października (0,1 proc.).

Oczekiwania względem listopadowego ruchu RPP ostatecznie uformowały się w miniony piątek, gdy GUS podał wstępny odczyt październikowej inflacji. Tempo wzrostu cen zbliża się do 7 procent rocznie (a na tym jeszcze nie koniec, co przyznają nawet źródła rządowe) i jest najwyższe od 20 lat. Tymczasem cel inflacyjny NBP niezmiennie zakłada, że inflacja powinna wynosić 2,5 proc. z dopuszczalnymi odchyleniami o 1 punkt procentowy w obie strony. W przedziale tym nie mieści się już nawet inflacja bazowa (4,2 proc. we wrześniu), a więc oczyszczona ze zmiennych (i ostatnio silnie rosnących) cen żywności i energii, w tym paliw.

Nie można też zapomnieć o wyraźnym wzroście oczekiwań inflacyjnych, o których szeroko pisaliśmy w ubiegłym tygodniu (raz w wydaniu krajowym, drugi raz w wydaniu europejskim). Najnowsze dane jasno wskazują, że również polscy konsumenci oczekują działań ze strony władz, w tym władz monetarnych.

Projekcyjna podkładka

Miesiąc temu mogło się wydawać, że z pierwszą od 9 lat podwyżką stóp procentowych RPP poczeka do listopada. Nie chodziło po prostu o grę na zwłokę, lecz o zaczekanie na publikację najnowszego zestawu projekcji makroekonomicznych. Dokument przygotowywany przez Departament Analiz Ekonomicznych NBP ukazuje się trzy razy do roku: w marcu, lipcu i listopadzie właśnie. Na dzisiejszym posiedzeniu RPP zapozna się z dokumentem i w komunikacie przedstawi jego najważniejsze założenia. Pełen raport publicznie dostępny będzie dopiero 8 listopada.

Inflacja CPI (% r/r)

I 2021 II 2021 III 2021 IV 2021 I 2022 II 2022 III 2022 IV 2022 I 2023 II 2023 III 2023 IV 2023
Projekcja - Lipiec 2020 1,3 1,8 1,6 1,5 1,7 2,1 2,2 2,2



Projekcja - Listopad 2020 2,4 2,8 2,7 2,6 2,4 2,7 2,8 3,1



Projekcja - Marzec 2021 2,5 3,4 3,4 3,2 2,8 2,8 2,8 2,9 3 3,1 3,2 3,3
Projekcja - Lipiec 2021 2,7 4,5 4,6 4,7 4,1 3,3 3 3 3,2 3,4 3,5 3,5
Źródło: NBP

Poprzednie zestawy prognoz zostały brutalnie zweryfikowane przez rzeczywistość. Dość powiedzieć, że rok temu oczekiwano, że pod koniec 2021 r. inflacja wyniesie 2,6 proc., a więc znajdzie się niemal dokładnie w celu. Zamiast tego znajdujemy się w sytuacji, w której wiceminister finansów musi uspokajać, że chociaż inflacja prawdopodobnie przekroczy 8 proc., to do 10 proc. raczej się nie zbliży.

Trzy dodatkowe warianty

Skończyły się czasy, kiedy dziennikarze mogli mieć przygotowaną jedną wersję artykułu o decyzji RPP, który można było opublikować w momencie pojawienia się komunikatu. Poza bazowym scenariuszem (podwyżka stóp o 0,5 punktu procentowego), przed dzisiejszym posiedzeniem bankowi ekonomiści opisywali jeszcze przynajmniej jeszcze cztery inne warianty.

  • Brak podwyżki stóp. Największa niespodzianka, skutkująca najprawdopodobniej spadkiem wartości złotego (droga do 4,70 na EUR/PLN będzie otwarta) i wprawiająca w silną konfuzję analityków. W takim wariancie kluczowe byłoby to, co powiedziałby prezes Glapiński.
  • Podwyżka o 0,25 punktu procentowego, do 0,75 proc. Taki ruch oznaczałby, że RPP zaczęła cykl podwyżek, lecz planuje go rozciągnąć w czasie. W zależności od wymowy projekcji, komunikatu oraz słów prezesa NBP, reakcja rynku nie musiałaby być przesadnie burzliwa, choć oczywiście umocnienia złotego próżno oczekiwać.
  • Podwyżka o 0,75 punktu procentowego, do 1,25 proc. „Wariant czeski”, czyli przewyższenie oczekiwań rynku o 0,25 punktu proecntowego (Czesi zrobili to pod koniec września) pokazałby, że RPP na serio przejęła się inflacją i zamierza zapobiegać „odkotwiczeniu się” oczekiwań inflacyjnych (tzn. utraty przez uczestników rynku wiary w to, że bank centralny jest w stanie inflację poskromić). W świetle ostatnich wypowiedzi większości członków RPP na taki wariant trudno liczyć, lecz nie można zapominać, że już w październiku mieliśmy do czynienia z „jastrzębią niespodzianką”.
  • Podwyżka o 1 punkt procentowy, do 1,5 proc. To samo co wyżej, tylko bardziej - taki wariant zasugerowali wczoraj ekonomiści Deutsche Banku. Ruch ten oznaczałby powrót stóp procentowych do wartości obowiązujących w latach 2015-2020 i (jawne lub milczące) przyznanie się RPP do błędu w postaci zbyt późnej reakcji na wzrost inflacji.

Teoretycznie RPP mogłaby podnieść stopy procentowe jeszcze bardziej, w tym do postulowanego niedawno przez jednego z członków poziomu 2 proc. W praktyce tego typu ostre ruchy rzadko mają miejsce w krajach podobnych do Polski – jednorazowe podwyżki o ponad 1 punkt procentowy to domena krajów znacznie biedniejszych, które borykają się z dwucyfrową inflacją.

Promocja dla czytelników Bankier.pl

Dzięki współpracy Finax z portalem Bankier.pl przygotowaliśmy promocję dla czytelników. Każdy czytelnik może otrzymać dwie zniżki:

  1. Zniżkę polegającą na darmowym zarządzaniu kwotą 1000 EUR przez rok.
  2. Zwolnienie z pobierania prowizji manipulacyjnej za niskie wpłaty (czyli te poniżej kwoty 1000 EUR) na zawsze na wszystkich kontach (można ich otworzyć wiele w ramach jednego rachunku), które otworzy w Finax w okresie promocji.

Aby skorzystać z promocji (zniżek), w okresie od 25 października do 7 listopada (okres promocji) należy wykonać następujące kroki:

  1. Kliknąć w link Bankier.pl prowadzący do strony internetowej Finax.
  2. Przejść w ten sposób  na stronę internetową Finax i otworzyć rachunek.
  3. Wpłacić na rachunek Finax pierwszy depozyt (wystarczy 100 zł).

Komunikacyjne kontrowersje

Inną oznaką normalności, której komentatorzy szukać będą w środowych wydarzeniach, będzie konferencja prezesa Adama Glapińskiego. Sam powrót tego trybu komunikacji nie stanowi już novum (za nami konferencje wrześniowa i październikową; obie w wariancie „solowym”, w przeciwieństwie do utrzymywanego przed pandemią formatu „przewodniczący oraz dwóch członków RPP”), co innego jednak data tego wydarzenia. Szef NBP pojawi się bowiem przed kamerami w dniu posiedzenia, a nie dzień lub dwa po nim, jak bywało w trakcie wystąpień z miesięcy poprzednich, gdy z ust Adama Glapińskiego padały jedynie odpowiedzi na pytania wcześniej przesłane przez dziennikarzy. Politykę komunikacyjną NBP krytykowali nie tylko dziennikarze, lecz również ekonomiści.

Dzisiejsza konferencja szefa NBP zaplanowana została na 16:00. Z faktu tego można wywnioskować, że decyzję Rady poznamy wcześniej. To również powrót do dawnych standardów, gdy o 16:00 publikowano komunikat po posiedzeniu. Wcześniej zdarzało się, że na decyzję czekaliśmy do późnych godzin popołudniowych, a nawet do 18:15.

Miesiąc
Godzina ogłoszenia decyzji RPP w 2021 r.
Styczeń 14:50
Luty 16:00
Marzec 15:45
Kwiecień 14:25
Maj 17:30
Czerwiec 16:35
Lipiec 18:15
Sierpień brak posiedzenia
Wrzesień 18:05
Październik 15:20

Zarówno decyzję RPP i komunikat po jej posiedzeniu, jak i konferencję prezesa Adama Glapińskiego, szczegółowo opiszemy w Bankier.pl.

Kolejne i ostatnie w tym roku decyzyjne posiedzenie RPP zaplanowano na środę 8 grudnia.

Publikacja zawiera linki afiliacyjne.
Źródło:
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (81)

dodaj komentarz
gerth
Typuję 0,75% co byłoby lekkim zaskoczeniem ale dla RPP jest najwygodniejszym rozwiązaniem - "zapewnia" oczekiwane 0,5%, a do tego jest krokiem odważniejszym ale nie jest 1% które jak też zauważacie byłoby przyznaniem się do błędu. 0,75% byłoby odważnym ale wyraźnym zareagowaniem na inflację bez utraty twarzy. RPP wie też Typuję 0,75% co byłoby lekkim zaskoczeniem ale dla RPP jest najwygodniejszym rozwiązaniem - "zapewnia" oczekiwane 0,5%, a do tego jest krokiem odważniejszym ale nie jest 1% które jak też zauważacie byłoby przyznaniem się do błędu. 0,75% byłoby odważnym ale wyraźnym zareagowaniem na inflację bez utraty twarzy. RPP wie też że teraz jeszcze reżim im na to pozwoli, później gdy PRL2.0 zacznie się chylić ku bankructwu o podwyżki nie będzie już łatwo.
gerth
Hmm, tłiterowa biegunka nbp która ma miejsce od 2 godzin wskazuje że są jednak głupsi niż ustawa przewiduje i stopy zostawią, podwyższą o max 25pkt. Może oni rzeczywiście nie widzą zagrożenia z inflacji a słaby złoty to wysoki (kursowy) zysk NBP - Glapiński będzie mógł się pochwalić że "wpłacił" 10 dużych baniek do budżetu.
osiemgwiazd odpowiada gerth
Niepojęte, co oni, a szczególnie ten - wg 'Global Finance' - najgorszy szef banku centralnego w Europie, wygaduje i wyprawia. Polecam wypowiedzi z marca i stycznia br. On w ogóle wykluczał możliwość inflacji w Polsce i wyśmiewał takie prognozy, bredząc o deflacji, sukcesie tysiąclecia, pożarciu przez PiS kryzysu jak królika Niepojęte, co oni, a szczególnie ten - wg 'Global Finance' - najgorszy szef banku centralnego w Europie, wygaduje i wyprawia. Polecam wypowiedzi z marca i stycznia br. On w ogóle wykluczał możliwość inflacji w Polsce i wyśmiewał takie prognozy, bredząc o deflacji, sukcesie tysiąclecia, pożarciu przez PiS kryzysu jak królika pożera anakonda, itp. Ten dziadek może nawet w porozumieniu ze swym breżniewopodobnym kumplem z Żoliborza obniżyć stopy o 50 ptk bazowych. Czemu nie? Kto im zabroni? Oni wiedzą wszystko najlepiej. Opinie wybitnych ekonomistów to dla nich 'publicystyka'.
gerth odpowiada gerth
Oooo, jednak 75pkt - czyli tłiterowa biegunka bez znaczenia.
75pkt więc jeszcze reagują. Dobry ruch trzeba przyznać: spora podwyżka ale taka która daje pewną swobodę radzie przy następnej decyzji. Gonią inflację. Z drugiej strony staje się realne dojście do stóp na poziomie 2-2,5% do połowy przyszłego roku.
osiemgwiazd
Ciekawe, czy już załatwili sobie kolejne podwyżki w wysokości 100 % pensji?
friedens
Podwyźka stóp procentowych o 1-2 procent w obecnej sytuacji nic nie da. To jak wywar z rumianku na raka. Tu konieczna jest terapia szokowa Balcerowicza, bo przy kontynuacji obecnej polityki pieniężnej szykuje się inflacyjne tsunami i potężna dewaluacja złotego. Obawiam się, że RPP i jej szef nie dorośli do powagi sytuacji i nie podejmą Podwyźka stóp procentowych o 1-2 procent w obecnej sytuacji nic nie da. To jak wywar z rumianku na raka. Tu konieczna jest terapia szokowa Balcerowicza, bo przy kontynuacji obecnej polityki pieniężnej szykuje się inflacyjne tsunami i potężna dewaluacja złotego. Obawiam się, że RPP i jej szef nie dorośli do powagi sytuacji i nie podejmą męskiej decyzji..
kerad_
Nie wszystkie scenariusze są uwzględnione - a gdzie scenariusz obniżki stóp? :-)
ketevan
Te już obniżyli kredytobiorcy upadając na kolana i rozpoczynając modlitwę.
ketevan
Przy kredycie na 30 lat, podwyżka do 1% to dodatkowe 17000 zł straty w odsetkach dla osób biorących kredyt przy 0,1% na każde pożyczone 100 tysięcy. Przy pożyczonych 400 tysiącach, oddamy już 250000 tysięcy samych odsetek, a cała nieruchomośc kosztowac będzie około 750000 tysiący. Co daje średnio 2083 złote miesięcznie. Ynwestycja Przy kredycie na 30 lat, podwyżka do 1% to dodatkowe 17000 zł straty w odsetkach dla osób biorących kredyt przy 0,1% na każde pożyczone 100 tysięcy. Przy pożyczonych 400 tysiącach, oddamy już 250000 tysięcy samych odsetek, a cała nieruchomośc kosztowac będzie około 750000 tysiący. Co daje średnio 2083 złote miesięcznie. Ynwestycja :D Przy średniej stopie 5% przez 3 lat to zapłacimy łącznie 1,1 mln złotych, czyli 3055 miesięcznie.
pozhoga
Jak w lipcu 2021 można było robić prognozę wzrostu CPI rdr na styczeń 2021? Ktoś rozumie tą tabelkę?

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki