Na listopadowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła stopy procentowe. Skala była większa, niż oczekiwała większość ekonomistów.


Decyzją RPP na środowym posiedzeniu dokonano podwyższenia referencyjnej stopy procentowej z 0,5 proc. do 1,25 proc. Podobnej zmianie uległy także inne stopy procentowe. Teraz stopy procentowe NBP kształtować będą się następująco:
- stopa referencyjna: 1,25 proc. w skali rocznej (poprzednio 0,5 proc.),
- stopa lombardowa: 1,75 proc. w skali rocznej (poprzednio 1 proc.),
- stopa depozytowa: 0,75 proc. w skali rocznej (poprzednio 0,0 proc.),
- stopa redyskonta weksli: 1,30 proc. w skali rocznej (poprzednio 0,51 proc.),
- stopa dyskontowa weksli: 1,35 proc. w skali rocznej (poprzednio 0,52 proc.).
Była to druga z rzędu podwyżka stóp procentowych w Polsce – poprzedniej RPP dosyć nieoczekiwanie dokonała miesiąc temu, co stanowiło pierwszą podwyżkę od 9 lat. Była to też pierwsza zmiana stóp procentowych w Polsce od maja 2020 r., kiedy dokonano trzeciej z rzędu „pandemicznej” obniżki sprowadzającej cenę pieniądza do rekordowo niskiego poziomu 0,1 proc. Przed pandemią przez 5 lat obowiązywała stawka 1,5 proc.
Uzasadnienie tej decyzji na konferencji prasowej przedstawił prezes NBP Adam Glapiński:
Podwyżka stóp procentowych o 0,75 punktu procentowego jest najwyższą podwyżką od sierpnia 2000 r. Wówczas znajdowaliśmy się jednak w całkowicie innej monetarnej rzeczywistości - dość powiedzieć, że stopy rosły z 17,5 do 19 proc.

Podatkowy rozkład jazdy i wskaźniki kadrowo-płacowe na 2023. Ściąga dla przedsiębiorcy
Od stycznia 2023 r. zmieniły się wskaźniki kadrowo-płacowe. Prezentujemy najważniejsze zmiany. I zachęcamy do pobrania pliku pdf. Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 20 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl


Rynek walutowy zareagował dość nerwowo, ale sytuacja w miarę szybko wróciła do punktu wyjścia. Kurs euro początkowo spadł z blisko 4,59 zł do 4,5740 zł, by do godziny 15:56 powrócić do poziomu 4,5855 zł.
Ekonomiczne emocje
Środowemu posiedzeniu RPP towarzyszyło wyjątkowo dużo emocji związanych z wysoką inflacją (6,8 proc. w październiku), oczekiwaniami inflacyjnymi (zarówno w wydaniu krajowym, jak i europejskim) oraz mnogością scenariuszy kreślonych przez ekonomistów w związku z dosyć enigmatyczną polityką komunikacyjną polskich władz monetarnych. Główne wątki związane z tym tematem zawarliśmy w porannym artykule: „Dziś posiedzenie RPP. Na stole mnóstwo scenariuszy”.
Konsensus ekonomistów zakładał, że stopy procentowe pójdą w górę o 0,5 punktu procentowego, jednak nie brakowało opinii sugerujących inne warianty. Można zatem mówić, że RPP po raz drugi zaskoczyła rynek silniejszym zaostrzeniem polityki monetarnej. Gremium decydujące o stopach procentowych poszło w ślady swoich kolegów z Węgier i Czech, którzy w ramach trwających cykli podwyżek dokonywali ruchów w górę odważniejszych od oczekiwań rynku.
Listopadowa decyzja zbiegła się z publikacją szczegółów dotyczących prognozowanej inflacji. Analitycy NBP zdecydowanie podwyższyli oczekiwania w tym zakresie.
- Zgodnie z projekcją – przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP oraz uwzględniającą dane dostępne do 21 października 2021 r. – roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 4,8–4,9% w 2021 r. (wobec 3,8–4,4% w projekcji z lipca 2021 r.), 5,1–6,5% w 2022 r. (wobec 2,5–4,1%) oraz 2,7–4,6% w 2023 r. (wobec 2,4–4,3%) - czytamy w komunikacie po posiedzeniu RPP.
- Obserwowany w bieżącym roku istotny wzrost światowych cen surowców, w tym energetycznych i rolnych, a także przedłużające się globalne zaburzenia podażowe spowodowały podwyższenie prognoz inflacji na najbliższe kwartały na świecie i w Polsce. Przy oczekiwanej kontynuacji ożywienia krajowej aktywności gospodarczej oraz korzystnej sytuacji na rynku pracy tworzyłoby to ryzyko utrwalenia się podwyższonej inflacji w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej. Aby ograniczyć to ryzyko, a więc dążąc do obniżenia inflacji do celu NBP w średnim okresie Rada postanowiła podwyższyć stopy procentowe NBP. NBP może nadal stosować interwencje na rynku walutowym oraz
inne instrumenty przewidziane w Założeniach polityki pieniężnej - dodano.
Przeczytaj także
Decyzja RPP a kredyty
Podniesienie stóp procentowych pociąga za sobą zmiany stawek na rynku międzybankowym, a te określają z kolei oprocentowanie znaczącej części kredytów. Przyjmując, że WIBOR 3M wzrósłby o 0,75 pp. (z notowanego przed kilkoma dniami poziomu 0,72 proc.), to stawka oprocentowania dla kredytu hipotecznego z 2-punktową marżą wzrosłaby do 3,47 proc. Rata dla 25-letniego kredytu na 300 tys. zł wzrośnie z 1379 zł do 1497 zł (czyli o 8,53 proc.). Harmonogram zmian rat będzie różny w poszczególnych bankach – kredytodawcy aktualizują oprocentowanie w zróżnicowanych cyklach.
Stopa referencyjna wyznacza również górny limit rocznego oprocentowania kredytów i pożyczek. Przy poziomie 1,25 proc., maksymalny pułap narzucany przez regulacje antylichwiarskie wynosi 9,5 proc. (do tej pory – 8,0 proc.).
Przeczytaj także
Koniec roku w RPP
Kolejne i ostatnie w tym roku decyzyjne posiedzenie RPP zaplanowano na środę 8 grudnia. Wcześniej, bo już w poniedziałek, 8 listopada, poznamy pełną treść raportu zawierającego projekcje makroekonomiczne Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP.