REKLAMA

Inflacja w Polsce zbliżyła się do 7 procent

Krzysztof Kolany2021-10-29 10:00, akt.2021-10-29 10:39główny analityk Bankier.pl
publikacja
2021-10-29 10:00
aktualizacja
2021-10-29 10:39

Inflacja CPI znów mocno przyspieszyła i po raz pierwszy od ponad 20 lat przekroczyła poziom 6% rocznie. Ekonomiści zakładają, że to do końca roku inflacja może przekroczyć 7%.

Inflacja w Polsce zbliżyła się do 7 procent
Inflacja w Polsce zbliżyła się do 7 procent
fot. Andrzej Rostek / / Shutterstock

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) w październiku 2021 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku wzrosły o 6,8 proc. - wynika z najnowszego komunikatu Głównego Urzędu Statystycznego. Względem września wskaźnik CPI podniósł się o 1,0 proc.

Dane ponownie zaskoczyły większość ekonomistów. Rynkowy konsensu zakładał wzrost inflacji CPI do 6,4% przy dynamice miesięcznej na poziomie 0,6% mdm. To już kolejny taki przypadek w tym roku, gdy statystyki CPI wyraźnie przewyższają oczekiwania analityków.

Był to więc kolejny miesiąc, w którym mieliśmy do czynienia z nasileniem się inflacji cenowej w Polsce. Już we wrześniu inflacja CPI zbliżyła się do 6%, w sierpniu wynosiła 5,5% i po raz pierwszy od 2001 roku przekroczyła barierę 5%. Wcześniej przez poprzednie 20 lat roczna dynamika CPI w Polsce nigdy nie przekroczyła bariery pięciu procent. Sierpniowy odczyt był też wyraźnie wyższy niż lipcowy (5,0%) oraz zdecydowanie wyższy niż i tak nieniskie odczyty z poprzednich miesięcy: 4,4% w czerwcu i 4,7% w maju.

Wysoka inflacja cenowa w dalszym ciągu była napędzana przez drogie paliwa, których ceny GUS oszacował na 33,9% wyższe niż w październiku 2020 roku. Nośniki energii podrożały o 10,2%, a żywność i napoje bezalkoholowe o 4,9%. Opublikowane w piątek dane to tzw. szybki szacunek. Pełny raport o inflacji w rozbiciu na poszczególne kategorie poznamy 15 listopada.

Inflacja CPI została obliczona zgodnie z wagami bazującymi na strukturze wydatków polskich gospodarstw domowych w 2020 r. Więcej na ten temat pisaliśmy w marcu, gdy GUS prezentował nowy skład „koszyka inflacyjnego”. Z kolei więcej na temat tego, jak w ogóle mierzona jest inflacja, pisaliśmy w artykule „Jak GUS mierzy inflację? Statystycy wyjaśniają”.

Po odczycie za październik można być niemal pewnym, że na przełomie lat 2021/22 inflacja CPI w Polsce przekroczy 7%, a może nawet sięgnąć 8% w skali roku. Potem prognozy zakładają, że będzie się obniżać, ale wciąż pozostanie bardzo wysoka przez cały 2022 rok. Nie wiadomo, kiedy (ani czy w ogóle) roczna dynamika CPI powróci w pobliże 2,5-procentowego celu inflacyjnego NBP.

Inflacja „odkleiła się” od celu NBP

Inflacja CPI znajduje się daleko powyżej dopuszczalnego odchylenia od celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego. NBP definiuje „stabilność cen” jako wzrost koszyka CPI o 2,5 proc. z dopuszczalnym odchyleniem o jeden punkt procentowy w obie strony.

Warto dodać, że pomimo licznych zapewnień o „przejściowym” charakterze inflacji roczna dynamika CPI od ponad 2 lat utrzymuje się powyżej celu polskiego banku centralnego. Ale dopiero w październiku bardzo wysoka inflacja spotkała się z reakcją polskich władz monetarnych. 6 października Rada Polityki Pieniężnej dokonała pierwszej od 9 lat podwyżki stóp procentowych, podnosząc stawkę referencyjną z 0,1% do 0,5%. Teraz rynek oczekuje kolejnych, dynamicznych podwyżek rzędu przynajmniej 200 pb. w ciągu najbliższych 6 miesięcy.

Październikowa podwyżka była nagłą zmianą polityki pieniężnej w Polsce. Wcześniej prezes NBP Adam Glapiński oraz „gołębia” większość w RPP bagatelizowała kwestię inflacji. Prezes Glapiński powiedział nawet, że inflacja nie ma negatywnego wpływu na portfele Polaków.

Inflacja cenowa na poziomie przekraczającym 6% rocznie jest na dłuższą metę dewastująca dla siły nabywczej pieniądza. Jeśli taki stan utrzymałby się w kolejnych latach, to polski złoty za niespełna 10 lat straciłby ponad połowę swej obecnej wartości. Tak wysoka inflacja przede wszystkim niszczy siłę nabywczą oszczędności zgromadzonych w bankach czy obligacjach skarbowych, które płacą rekordowo niskie i zbliżone do zera odsetki.

Wszystkie istotne informacje o inflacji w Polsce i na świecie znajdziesz tutaj.

Komentarze ekonomistów

Monika Kurtek, Bank Pocztowy

"Dynamizm wzrostu cen towarów i usług jest zdecydowanie ponadprzeciętny i dzisiejsze dane raz jeszcze to potwierdzają. Październik był miesiącem wzrostu wskaźnika CPI aż o 1,0 proc. w ujęciu miesięcznym, poziom wskaźnika rocznego wynoszący 6,8 proc. widziany był natomiast ostatnio w pierwszej połowie 2001 r. W listopadzie zobaczymy zapewne poziom 7,0 proc. rdr, a na koniec grudnia poziom przekraczający 7,0 proc. rdr. Coraz wyższe i przekraczające oczekiwania odczyty inflacji powodują, że gwałtownym rewizjom podlega prognoza średniorocznego wskaźnika zarówno na ten, jak i przyszły rok. Tegoroczna inflacja wyniesie najprawdopodobniej 4,9 proc., przyszłoroczna zaś przekroczy 5,5 proc.

Dzisiejsze dane są niewątpliwie argumentem za kontynuowaniem zacieśniania polityki monetarnej, choć oczywiście trzeba mieć świadomość, że jej efekty widoczne będą dopiero za kilka kwartałów. Inflację napędzają czynniki niezależne od RPP, jak chociażby rosnące ceny surowców energetycznych czy podwyżki cen regulowanych, niemniej jednak mamy już wyraźnie do czynienia z 'rozlewaniem' się inflacji po wszystkich kategoriach towarów i usług, co grozi utrwaleniem inflacji na podwyższonym poziomie przez długi czas".

mBank

"Inflacja w październiku wzrosła z 5,9 proc. do 6,8 proc. Żywność +0,5 proc. mdm, energia +3 proc. mdm, paliwa +3,1 proc. mdm. Prawie idealne trafienie. Wygląda na to, że zaważyły zaokrąglenia. Bazowa rośnie z 4,2 proc. do 4,5 proc. CPI na poziomie 7-8 proc. na początku 2022 roku w zasadzie pewne. Podwyżka stóp w listopadzie też".

Promocja dla czytelników Bankier.pl

Dzięki współpracy Finax z portalem Bankier.pl przygotowaliśmy promocję dla czytelników. Każdy czytelnik może otrzymać dwie zniżki:

  1. Zniżkę polegającą na darmowym zarządzaniu kwotą 1000 EUR przez rok.
  2. Zwolnienie z pobierania prowizji manipulacyjnej za niskie wpłaty (czyli te poniżej kwoty 1000 EUR) na zawsze na wszystkich kontach (można ich otworzyć wiele w ramach jednego rachunku), które otworzy w Finax w okresie promocji.

Aby skorzystać z promocji (zniżek), w okresie od 25 października do 7 listopada (okres promocji) należy wykonać następujące kroki:

  1. Kliknąć w link Bankier.pl prowadzący do strony internetowej Finax.
  2. Przejść w ten sposób  na stronę internetową Finax i otworzyć rachunek.
  3. Wpłacić na rachunek Finax pierwszy depozyt (wystarczy 100 zł).

Bank Pekao

"Wzrost cen nabiera tempa. W październiku inflacja CPI wzrosła do 6,8 proc. rdr, po raz kolejny w tym roku przebijając konsensus. Drożeje energia (paliwa, nośniki energii) oraz żywność. Rośnie także inflacja bazowa. RPP będzie kontynuować cykl. W najbliższą środę kolejna podwyżka stóp".

Marcin Klucznik, PIE

"Spodziewamy się jeszcze szybszego wzrostu cen w nadchodzących miesiącach – w grudniu CPI przekroczy 7 proc., a w przyszłym roku inflacja wyhamuje jedynie w niewielkim stopniu. Będzie to m.in. konsekwencja wzrostu cen energii. Niedobory gazu oraz wzrost cen uprawnień do emisji CO2 skutkować będą wysokimi podwyżkami taryf na energię elektryczną i gaz. Dodatkowo wzrosną także koszty ogrzewania domów. Szacujemy, że łącznie koszt nośników energii będzie o ponad 12 proc. wyższy w 2022.

Prognozujemy, że inflacja utrzyma się powyżej 5 proc. w 2022 roku. W 2023 roku wciąż będzie przekraczać 3,5 proc., czyli górną granicę celu inflacyjnego NBP".

Urszula Kryńska, PKO BP

"Dane były dużym zaskoczeniem, konsensus rynkowy zakładał wzrost, ale nie aż taki. W zasadzie we wszystkich podkategoriach inflacja była wyższa niż szacowaliśmy. Inflacja bazowa wzrosła do 4,6 proc. Naszym zdaniem dynamika procesów inflacyjnych, którą obserwujemy, pokazuje, że jest ryzyko odkotwiczenia się oczekiwań i można wymagać od RPP szybkiej reakcji - oczekujemy w przyszłym tygodniu podwyżki o 50 pb. Widać, że dynamika procesów jest taka, że trzeba reagować bardzo szybko".

ING

"Inflacja w październiku już 6,8 proc. rdr, inflacja bazowa 4,4 proc. rdr, CPI na poziomie 7 proc. osiągniemy wcześniej. Trudno mówić tylko o szoku podażowym, to trwała inflacja rozlewająca się po gospodarce. Wciąż widzimy podwyżkę stóp procentowych w listopadzie i docelową stopę na poziomie 2 proc. Średniorocznie inflacja CPI w 2022 r. wyniesie ponad 5 proc."

Publikacja zawiera linki afiliacyjne.
Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.

Tematy
Ranking kont firmowych z rachunkiem walutowym

Ranking kont firmowych z rachunkiem walutowym

Komentarze (376)

dodaj komentarz
jenak
Ci, którzy mają cash, są na przegranej pozycji. Ostrzeżeń jednak było dość.
oko1
??? Poczekaj jak ci którzy maja cash zaczną wykupywać za jakiś czas nieruchomosci i inne dobra od tych co nie będą mieli cash i nie będą mieli na opłacenie rat rachunków za gaz prąd itp poczekaj poczekaj ostrzeżeń było wiele
duck_killer
Drodzy towarzysze, od dzisiaj oficjalne motto NBP brzmi:

Inflacja to nie cena - nie musi być niska - a stopy procentowe to nie podatki - nie muszą być wysokie.
men24a
Nie wiem w czym problem. Przecież NBP walczy z inflacją i dali sobie drugą w tym roku podwyżkę 40%, posłowie tudzież 70%
Sasin, Brudziński czy Suski mówią że Inflacja jest pod kontrolom !
itso_widmo_bieli
jak nie węglem to czym miłego oddychania w zimie :D
źródło: https://www.youtube.com/watch?v=QzQDW-JZX8g&feature=emb_imp_woyt
itso_widmo_bieli
będziecie mieli teraz ekologie palenie starych mebli ze śmietników i kar brak to nie domino tylko tsunami energetyczne :D jej! Dziękujemy ! ponownie wybierzemy !
oko1
Jak waszym zdaniem jest się zachować ? Od dłuższego czasu zbieramy mamonę by zakupić wymarzone 40m2 , obecnie czym więcej się zastanawiamy to ceny rosną ,załamka na całej lini bo coraz drożej ,czy mamy sie zdecydować na tą drożyznę czy przeczekać by kupić taniej za kilkanaście miesięcy ??
jan888
Najlepszą radą, jaką mogę Ci dać, to olać kupno mieszkania w Polsce (ceny mieszkań w Polsce zrównały się z tymi we Włoszech, przy blisko 4 razy niższych zarobkach Polaków), zabrać swoje pieniądze i wyjechać do pracy na Zachodzie (Niemcy, Szwajcaria, Austria, Norwegia, Luksemburg, Liechtenstein), gdzie zarobki są ponad 4-10 razy wyższe Najlepszą radą, jaką mogę Ci dać, to olać kupno mieszkania w Polsce (ceny mieszkań w Polsce zrównały się z tymi we Włoszech, przy blisko 4 razy niższych zarobkach Polaków), zabrać swoje pieniądze i wyjechać do pracy na Zachodzie (Niemcy, Szwajcaria, Austria, Norwegia, Luksemburg, Liechtenstein), gdzie zarobki są ponad 4-10 razy wyższe niż w Polsce i gdzie nie będziesz klepał biedy na stare lata. Pomijając gigantyczną inflację, którą PIS okrada Polaków i zabija gospodarkę, problem w tym, że obecnie Polska zadłuża się po uszy (od 2015 roku PIS zwiększył dwukrotnie dług państwa) co po nałożeniu się na nieuchronny kryzys demograficzny (wybuchnie za 10-15 lat) wykończy system emerytalny, publiczną służbę zdrowia, drogi, policję/wojsko i wszystko, co jest finansowane z budżetu, a do tego spowoduje odpływ kapitału i inwestycji z Polski. Przed Polską nie ma perspektyw. Polska to jest kraj dla bogatych, starych ludzi, których będzie stać na prywatną służbę zdrowia i ochronę.
jenak
Globalny system finansowy w gruzach. Inflacja globalna na całego.

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki