Inflacja CPI znów mocno przyspieszyła i po raz pierwszy od ponad 20 lat przekroczyła poziom 6% rocznie. Ekonomiści zakładają, że to do końca roku inflacja może przekroczyć 7%.


Ceny towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) w październiku 2021 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku wzrosły o 6,8 proc. - wynika z najnowszego komunikatu Głównego Urzędu Statystycznego. Względem września wskaźnik CPI podniósł się o 1,0 proc.


Dane ponownie zaskoczyły większość ekonomistów. Rynkowy konsensu zakładał wzrost inflacji CPI do 6,4% przy dynamice miesięcznej na poziomie 0,6% mdm. To już kolejny taki przypadek w tym roku, gdy statystyki CPI wyraźnie przewyższają oczekiwania analityków.
6,8%. Inflacja znów przewyższyła oczekiwania ekonomistów.
— Michał Żuławiński (@M_Zulawinski) October 29, 2021
Robi się nam z tego nowa świecka tradycja. pic.twitter.com/kRZgXUJP5T
Był to więc kolejny miesiąc, w którym mieliśmy do czynienia z nasileniem się inflacji cenowej w Polsce. Już we wrześniu inflacja CPI zbliżyła się do 6%, w sierpniu wynosiła 5,5% i po raz pierwszy od 2001 roku przekroczyła barierę 5%. Wcześniej przez poprzednie 20 lat roczna dynamika CPI w Polsce nigdy nie przekroczyła bariery pięciu procent. Sierpniowy odczyt był też wyraźnie wyższy niż lipcowy (5,0%) oraz zdecydowanie wyższy niż i tak nieniskie odczyty z poprzednich miesięcy: 4,4% w czerwcu i 4,7% w maju.
Przeczytaj także
Wysoka inflacja cenowa w dalszym ciągu była napędzana przez drogie paliwa, których ceny GUS oszacował na 33,9% wyższe niż w październiku 2020 roku. Nośniki energii podrożały o 10,2%, a żywność i napoje bezalkoholowe o 4,9%. Opublikowane w piątek dane to tzw. szybki szacunek. Pełny raport o inflacji w rozbiciu na poszczególne kategorie poznamy 15 listopada.
Inflacja CPI została obliczona zgodnie z wagami bazującymi na strukturze wydatków polskich gospodarstw domowych w 2020 r. Więcej na ten temat pisaliśmy w marcu, gdy GUS prezentował nowy skład „koszyka inflacyjnego”. Z kolei więcej na temat tego, jak w ogóle mierzona jest inflacja, pisaliśmy w artykule „Jak GUS mierzy inflację? Statystycy wyjaśniają”.
🇵🇱 Inflacja w październiku wzrosła z 5,9% do 6,8%. Żywność +0,5% m/m, energia +3% m/m, paliwa +3,1% m/m. Prawie idealne trafienie. Wygląda na to, że zaważyły zaokrąglenia. Bazowa rośnie 4,2% -> 4,5%. 7-8% na początku 2022 roku w zasadzie pewne. Podwyżka stóp w listopadzie też. pic.twitter.com/wCtizRoazc
— mBank Research (@mbank_research) October 29, 2021
Po odczycie za październik można być niemal pewnym, że na przełomie lat 2021/22 inflacja CPI w Polsce przekroczy 7%, a może nawet sięgnąć 8% w skali roku. Potem prognozy zakładają, że będzie się obniżać, ale wciąż pozostanie bardzo wysoka przez cały 2022 rok. Nie wiadomo, kiedy (ani czy w ogóle) roczna dynamika CPI powróci w pobliże 2,5-procentowego celu inflacyjnego NBP.
Inflacja „odkleiła się” od celu NBP
Inflacja CPI znajduje się daleko powyżej dopuszczalnego odchylenia od celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego. NBP definiuje „stabilność cen” jako wzrost koszyka CPI o 2,5 proc. z dopuszczalnym odchyleniem o jeden punkt procentowy w obie strony.
Przeczytaj także
Warto dodać, że pomimo licznych zapewnień o „przejściowym” charakterze inflacji roczna dynamika CPI od ponad 2 lat utrzymuje się powyżej celu polskiego banku centralnego. Ale dopiero w październiku bardzo wysoka inflacja spotkała się z reakcją polskich władz monetarnych. 6 października Rada Polityki Pieniężnej dokonała pierwszej od 9 lat podwyżki stóp procentowych, podnosząc stawkę referencyjną z 0,1% do 0,5%. Teraz rynek oczekuje kolejnych, dynamicznych podwyżek rzędu przynajmniej 200 pb. w ciągu najbliższych 6 miesięcy.
Październikowa podwyżka była nagłą zmianą polityki pieniężnej w Polsce. Wcześniej prezes NBP Adam Glapiński oraz „gołębia” większość w RPP bagatelizowała kwestię inflacji. Prezes Glapiński powiedział nawet, że inflacja nie ma negatywnego wpływu na portfele Polaków.


Inflacja cenowa na poziomie przekraczającym 6% rocznie jest na dłuższą metę dewastująca dla siły nabywczej pieniądza. Jeśli taki stan utrzymałby się w kolejnych latach, to polski złoty za niespełna 10 lat straciłby ponad połowę swej obecnej wartości. Tak wysoka inflacja przede wszystkim niszczy siłę nabywczą oszczędności zgromadzonych w bankach czy obligacjach skarbowych, które płacą rekordowo niskie i zbliżone do zera odsetki.
Wszystkie istotne informacje o inflacji w Polsce i na świecie znajdziesz tutaj.
Komentarze ekonomistów
Monika Kurtek, Bank Pocztowy
"Dynamizm wzrostu cen towarów i usług jest zdecydowanie ponadprzeciętny i dzisiejsze dane raz jeszcze to potwierdzają. Październik był miesiącem wzrostu wskaźnika CPI aż o 1,0 proc. w ujęciu miesięcznym, poziom wskaźnika rocznego wynoszący 6,8 proc. widziany był natomiast ostatnio w pierwszej połowie 2001 r. W listopadzie zobaczymy zapewne poziom 7,0 proc. rdr, a na koniec grudnia poziom przekraczający 7,0 proc. rdr. Coraz wyższe i przekraczające oczekiwania odczyty inflacji powodują, że gwałtownym rewizjom podlega prognoza średniorocznego wskaźnika zarówno na ten, jak i przyszły rok. Tegoroczna inflacja wyniesie najprawdopodobniej 4,9 proc., przyszłoroczna zaś przekroczy 5,5 proc.
Dzisiejsze dane są niewątpliwie argumentem za kontynuowaniem zacieśniania polityki monetarnej, choć oczywiście trzeba mieć świadomość, że jej efekty widoczne będą dopiero za kilka kwartałów. Inflację napędzają czynniki niezależne od RPP, jak chociażby rosnące ceny surowców energetycznych czy podwyżki cen regulowanych, niemniej jednak mamy już wyraźnie do czynienia z 'rozlewaniem' się inflacji po wszystkich kategoriach towarów i usług, co grozi utrwaleniem inflacji na podwyższonym poziomie przez długi czas".
mBank
"Inflacja w październiku wzrosła z 5,9 proc. do 6,8 proc. Żywność +0,5 proc. mdm, energia +3 proc. mdm, paliwa +3,1 proc. mdm. Prawie idealne trafienie. Wygląda na to, że zaważyły zaokrąglenia. Bazowa rośnie z 4,2 proc. do 4,5 proc. CPI na poziomie 7-8 proc. na początku 2022 roku w zasadzie pewne. Podwyżka stóp w listopadzie też".
Promocja dla czytelników Bankier.pl
Dzięki współpracy Finax z portalem Bankier.pl przygotowaliśmy promocję dla czytelników. Każdy czytelnik może otrzymać dwie zniżki:
- Zniżkę polegającą na darmowym zarządzaniu kwotą 1000 EUR przez rok.
- Zwolnienie z pobierania prowizji manipulacyjnej za niskie wpłaty (czyli te poniżej kwoty 1000 EUR) na zawsze na wszystkich kontach (można ich otworzyć wiele w ramach jednego rachunku), które otworzy w Finax w okresie promocji.
Aby skorzystać z promocji (zniżek), w okresie od 25 października do 7 listopada (okres promocji) należy wykonać następujące kroki:
- Kliknąć w link Bankier.pl prowadzący do strony internetowej Finax.
- Przejść w ten sposób na stronę internetową Finax i otworzyć rachunek.
- Wpłacić na rachunek Finax pierwszy depozyt (wystarczy 100 zł).
Bank Pekao
"Wzrost cen nabiera tempa. W październiku inflacja CPI wzrosła do 6,8 proc. rdr, po raz kolejny w tym roku przebijając konsensus. Drożeje energia (paliwa, nośniki energii) oraz żywność. Rośnie także inflacja bazowa. RPP będzie kontynuować cykl. W najbliższą środę kolejna podwyżka stóp".
Marcin Klucznik, PIE
"Spodziewamy się jeszcze szybszego wzrostu cen w nadchodzących miesiącach – w grudniu CPI przekroczy 7 proc., a w przyszłym roku inflacja wyhamuje jedynie w niewielkim stopniu. Będzie to m.in. konsekwencja wzrostu cen energii. Niedobory gazu oraz wzrost cen uprawnień do emisji CO2 skutkować będą wysokimi podwyżkami taryf na energię elektryczną i gaz. Dodatkowo wzrosną także koszty ogrzewania domów. Szacujemy, że łącznie koszt nośników energii będzie o ponad 12 proc. wyższy w 2022.
Prognozujemy, że inflacja utrzyma się powyżej 5 proc. w 2022 roku. W 2023 roku wciąż będzie przekraczać 3,5 proc., czyli górną granicę celu inflacyjnego NBP".
Urszula Kryńska, PKO BP
"Dane były dużym zaskoczeniem, konsensus rynkowy zakładał wzrost, ale nie aż taki. W zasadzie we wszystkich podkategoriach inflacja była wyższa niż szacowaliśmy. Inflacja bazowa wzrosła do 4,6 proc. Naszym zdaniem dynamika procesów inflacyjnych, którą obserwujemy, pokazuje, że jest ryzyko odkotwiczenia się oczekiwań i można wymagać od RPP szybkiej reakcji - oczekujemy w przyszłym tygodniu podwyżki o 50 pb. Widać, że dynamika procesów jest taka, że trzeba reagować bardzo szybko".
ING
"Inflacja w październiku już 6,8 proc. rdr, inflacja bazowa 4,4 proc. rdr, CPI na poziomie 7 proc. osiągniemy wcześniej. Trudno mówić tylko o szoku podażowym, to trwała inflacja rozlewająca się po gospodarce. Wciąż widzimy podwyżkę stóp procentowych w listopadzie i docelową stopę na poziomie 2 proc. Średniorocznie inflacja CPI w 2022 r. wyniesie ponad 5 proc."