REKLAMA
ZAPISZ SIĘ

"Daily Mail": brytyjscy emeryci coraz chętniej przenoszą się do Polski

2023-03-12 15:07, akt.2023-03-12 19:05
publikacja
2023-03-12 15:07
aktualizacja
2023-03-12 19:05

Brytyjscy emeryci coraz chętniej przenoszą się do Polski, nie tylko z powodu niższych cen, ale też z racji jakości życia - pisze na swoim portalu dziennik "Daily Mail", opisując historie kilku spośród kilku tysięcy z nich.

"Daily Mail": brytyjscy emeryci coraz chętniej przenoszą się do Polski
"Daily Mail": brytyjscy emeryci coraz chętniej przenoszą się do Polski
/ Pexels

Gazeta przywołuje dane opublikowane w ubiegłym tygodniu przez porównywarkę finansową Investing Review, z których wynika, że od dnia brexitu, czyli od 31 stycznia 2020 r., liczba osób, które pobierają w Polsce brytyjskie emerytury zwiększyła się o 2213, co stanowi wzrost o 75 proc. i jest to najwyższy wzrost w liczbach bezwzględnych ze wszystkich krajów. Na drugim miejscu znalazła się Francja, gdzie liczba pobierających brytyjskie emerytury wzrosła w tym czasie o 1804, czyli o 3 proc. Procentowo najwyższy wzrost nastąpił na Wyspie Man - o 169 proc. (o 813 osób).

Z kolei w okresie od listopada 2012 r. do listopada 2020 r. liczba osób, które w Polsce pobierają brytyjskie emerytury zwiększyła się ponad trzykrotnie - z 1717 do 5398, co jest najwyższym wzrostem w liczbach bezwzględnych oraz piątym procentowo - za Wyspą Man, Słowacją, Litwą i Koreą Południową.

Wprawdzie Investing Review zaznacza, że za ten wzrost częściowo mogą odpowiadać Polacy, którzy pracując w Wielkiej Brytanii po nabyciu prawa do brytyjskich emerytur, wrócili do kraju, ale też podkreśla, że jest wyraźna zmiana trendów, jeśli chodzi o to, dokąd przenoszą się brytyjscy emeryci, bo w najpopularniejszych dotychczas krajach, jak Australia, USA, Kanada, RPA czy Włochy ich liczba spadła.

Kilka przykładów: Malbork, Poznań

58-letnia Marianne Goodman, była pracownica banku, opowiada "Daily Mail", że wraz z mężem Glennem sprzedali szeregowy dom pod Hartlepool w północno-wschodniej Anglii i przenoszą się do niewielkiej wsi koło Malborka. "Znaleźliśmy uroczą, wolnostojącą posiadłość za 130 tys. funtów ze stawem, stajniami i sadem. Zabieramy ze sobą nasze dwa psy, koty i fretkę, chciałabym też mieć kilka kóz i kurczaków. Zawsze chciałam mieszkać na wsi i uprawiać własne warzywa. Więc to chyba będzie trochę jak w +The Good Life+" - mówi, nawiązując do komediowego serialu z lat 70. o ucieczce na wieś.

"Mieszkałem w Hiszpanii i w Londynie, a Polska jest lepsza od obu. Mówiąc wprost, moje życie jest wspaniałe" - przyznaje 73-letni John, były pracownik brytyjskiej publicznej służby zdrowia, który do Polski przeniósł się na stałe już w 2015 r. i za 52 tys. funtów kupił wolnostojący dom w jednej ze wsi północno-zachodniej Polsce. "Kiedyś mieszkałem w małym mieszkaniu w Londynie. Teraz mam to wszystko, na co nigdy nie byłoby mnie stać w Wielkiej Brytanii. W Wielkiej Brytanii pójście zjeść na mieście też jest drogie. Polskie jedzenie jest pyszne ze wspaniałymi mięsami i serami. Można tu również dostać fantastyczne wino, a dobra butelka kosztuje około 40 zł (7 funtów)" - opowiada.

66-letni Johnny Craiggs, były kierowca autokarów z Newcastle, po raz pierwszy przeniósł się do Poznania w 2014 r., z powodu swojej żony Grażyny. Przez kilka lat mieszkał pomiędzy Wielką Brytanią a Polską, ale w 2019 r. zdecydował się pozostać na stałe w Polsce. Przez kilka lat prowadzili w Poznaniu kawiarnię English Johnny. "Jestem dumny z bycia Brytyjczykiem, ale oczywiście żyje się tu znacznie lepiej niż w Wielkiej Brytanii. Mam przyjaciół, żonę, zdrowie, a Poznań jest piękny. Nie ma wielu rzeczy, za którymi tęsknię w Wielkiej Brytanii, szczerze mówiąc, poza prawdziwą rybą z frytkami" - mówi.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

bjn/ mal/

Źródło:PAP
Tematy
Tanie konto firmowe bez ograniczeń czasowych

Tanie konto firmowe bez ograniczeń czasowych

Komentarze (10)

dodaj komentarz
bangladesznadwisla
haha na tych wsiach mają prze.....
wyborca-pis-ale-nie-glupi
Brytole dobrze zrobiły, że wyszły z uniii, teraz pocierpią ale za 50 lat będą znowu potęgą jak polska pis, hurra!!!
ketchup1
Wow ale reprezentatywne ilości . U mnie w miejscowości wzrost był 300 procent był jeden a jest 4 . Do tego to obywatele UK ale oczywiście pochodzenia polskiego wyjechali 20 lat temu jak się zaczęła emigracja ale mają już obywatelstwo i to takie strasznie dziwne że będzie ich więcej wracających do kraju z sentymentu
lutobor
Obawiam się trochę, że angielscy emeryci mieszkający w Polsce, mogą być ludźmi o poglądach rasistowskich.
prs
Angielscy emeryci to glownie Spain, chca slonca, kolorow na stare lata.. i nie ma sie co dziwic po zyciu spedzonym wsrod wilgoci, grzybow na scianach, mchow, czy wszedobylskiej niesmiertelnej nudnej farbie pod nazwa "magnolia"..
mantykora odpowiada prs
piękny kraj, tylko ludzie ...
1a2b odpowiada mantykora
jak ci się nie podobają ludzie to se zmień np. na Kacapie albo Hitlerland możesz też pojechać do Niderlandów bo mają wysoki poziom usług eutanazyjnych. tam ludzie są w pytę
innowierca
biorac pod uwage masowa skale emigracji Polakow do UK po 2004, to naprawde niewielu tych emerytow osiedlilo sie w Polsce. Ta opisana para, co kupila w Polsce na wsi posiadlosc, to lepiej sytuowani emeryci z UK. Na wies owszem. Ale co do nizszych cen, to chyba nie chodzilo autorowi o zywnosc. Chocby Lidl w UK, to wiekszosc warzyw biorac pod uwage masowa skale emigracji Polakow do UK po 2004, to naprawde niewielu tych emerytow osiedlilo sie w Polsce. Ta opisana para, co kupila w Polsce na wsi posiadlosc, to lepiej sytuowani emeryci z UK. Na wies owszem. Ale co do nizszych cen, to chyba nie chodzilo autorowi o zywnosc. Chocby Lidl w UK, to wiekszosc warzyw (jezeli akurat sa:), jest tansza niz w Polsce. Produkty typu majonez, cukier tez.

Powiązane: Finanse seniorów

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki