Główne indeksy warszawskiej giełdy znów skończyły sesję z wyraźną przeceną. Presja ze strony otoczenia, słabe dane gospodarcze i słabnący złoty sprawdziły WIG20 poniżej dolnego ograniczenia długoterminowego kanału wzrostowego. Ponury obraz dopełnił kilkuprocentowy spadek cen akcji Żabki.


Umocnienie dolara, które obserwujemy od jakiegoś czasu, związane z pozycjonowaniem się kapitału pod wygraną Donalda Trumpa oraz w efekcie publikacji niezłych danych z amerykańskiej gospodarki (we wtorek lepszy od prognoz odczyt Indeksu Richmond) przekłada się na szeroki odpływ kapitału z polskiej giełdy. Dolar we wtorek kosztował już niemal 4 zł.
Do tego we wtorek pojawiły się fatalne dane o krajowej sprzedaży detalicznej i ciągle korekcyjne nastroje na rynkach zewnętrznych, które nie były jednak przesadne, przez co uwypukliły jeszcze bardziej słabość GPW, która zaraz za grecką giełdą była najsłabsza w Europie, mierząc zmianami głównych indeksów.
WIG20 spadł o 1,24 proc., WIG był niżej o 1,38 proc. z uwagi na większy spadek mWIG40 o 2,3 proc. Z kolei sWIG80 oddał 0,46 proc. Obroty wyniosły 1,63 mld zł, z czego 1,12 mld dotyczyło spółek z WIG20, a prawie 333 mln zł samej Żabki.
„Od kilku tygodni WIG20 konsolidował się, naruszając kilka razy dolne ograniczenie długoterminowego kanału wzrostowego, które znajduje się w okolicy 2 259 pkt. Cały czas pozostawał jednak w krótkoterminowej konsolidacji. Niestety dzisiejsza sesja przyniosła kolejne naruszenie tego ograniczenia" - powiedział PAP Biznes Przemysław Smoliński, analityk BM PKO BP.
"Niestety, widać długie czarne świece na wykresie. Nie najlepsza jest też sytuacja na WIG20 w dolarze. Oczami inwestorów zagranicznych sytuacja wygląda słabo" - dodał.
Spora przecena dotknęła dziś kurs Żabki (-4,76 proc.), która sesję skończyła z ceną 20 zł za akcję, chociaż nowe minimum, ustanowione we wtorek, wyniosło 19,684 zł. Od wtorku na GPW notowane też są kontrakty terminowe na akcje Żabki.
W WIG20 największa przecena dotknęła kurs LPP (-4,05 proc.), co z jednej strony można łączyć ze słabymi danymi o sprzedaży detalicznej, chociaż w kategorii odzież są one od dłuższego czasu bardzo słabe. Pojawiła się też informacja o zainteresowaniu KNF-u sprawą sprzedaży aktywów w Rosji, na co spółka odpowiedziała obszernym wyjaśnieniem.
Liderem spadków obecnie jest PGE ze stratą ponad 3 proc. Lepiej zachowują się akcje Enei - spółka ta idzie w dół o nie więcej niż 1,5 proc., a Tauron tylko lekko zniżkuje.
Słabo radziły sobie spółki energetyczne. Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska poinformowała we wtorek, że przedłużenie zamrożenia cen energii na przyszły rok to koszt ok. 4,4 mld zł; a przedłużenie bonu energetycznego na 2025 r. to kolejny ok. 1 mld zł. Kurs PGE z WIG20 spadł o 3,19 proc., a Enei z mWIG40 o 0,91 proc. Nieznacznie zyskał Tauron (0,23 proc.).
Wtorek jest kolejnym dniem przeceny akcji spółek z sektora bankowego. W poniedziałek banki notowane w indeksie WIG20 straciły od 1,24 proc. w przypadku Pekao do 2,42 proc. w przypadku Aliora. Cały sektor mierzony przez WIG-Banki spadł o 1,71 proc. Kolejne słabe dane z polskiej gospodarki po poniedziałkowym odczycie produkcji przemysłowej, zatrudnieniu, produkcji budowlano-montażowej mogą wywierać presją na zrewidowanie polityki monetarnej przez RPP w kierunku szybszego cięcia stóp procentach, co negatywnie odbije się na wynikach banków.
Na plusie w WIG20 były tylko akcje Cyfrowego Poslatu (3,75 proc.), CD Projektu (1,41 proc.), KGHMu (0,34 proc.) i JSW (0,15 proc.).
Wyjątkowo słabo poradziły sobie spółki z mWIG40, co zdaniem Przemysława Smolińskiego z BM PKO BP jest oznaką szerokiego odpływu kapitału. "Wyraźnie widać, że spadki idą szeroko. Jeśli popatrzymy na mWIG40, to zniżkuje on silniej niż WIG20. To potwierdza, że podaż napłynęła nie tylko na kilka wybranych spółek, ale na cały rynek. Jest to sygnał potwierdzający, że najbliższe tygodnie mogą upłynąć pod znakiem spadków" - powiedział.
W mWIG40 na plusie były kursy tylko 4 spółek: Asseco (2,46 proc.), XTB (0,31 proc.), Tauronu i CI Games (0,06 proc.). Neutralna była 11 bit (0,0 proc.), a najmocniej spadły notowania AB (-6,99 proc.), Absisu (-5,57 proc.) czy CCC (-5,24 proc.) i Eurocashu (-5 proc.). W dużej mierze spadki mogły być konsekwencją danych o sprzedaży detalicznej, a Asbis podał też szacunki przychodów za wrzesień.
Michał Kubicki

























































