Słaby dzień energetyki. Rosną problemy Vistalu

Czwartkowa sesja na GPW była płaska niczym krajobraz w Danii. Oprócz zmienności rozczarowały również obroty, choć na rynku ciekawych danych nie brakowało.

Europejczycy rozpoczynali środowy handel ze świadomością, że w Ameryce udało się poprawić historyczne maksima. Same wzrosty w Stanach były jednak niewielkie, dodatkowo w nocy z Chin napłynęły słabsze od oczekiwań dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. To osłabiło surowce, w tym m.in. miedź. Kolejny niedźwiedzi cios przyszedł po południu. Sierpniowe amerykańskie CPI wzrosło o 1,9 proc., wobec oczekiwanych 1,8 proc. i wcześniejszych 1,7 proc. To mały, ale jednak argument, za szybszą podwyżką stóp przez Fed.

Europejskie indeksy za daleko dziś od kreski się nie oddaliły. Dominowała czerwień, ale przeważnie spadki były kosmetyczne. Nieco lepiej radziły sobie indeksy z północy kontynentu oraz naszego regionu - łotewski i szwedzki OMX, norweski OSE, islandzki ICEX, węgierski BUX oraz polski WIG20. Indeks rodzimych blue chipów z wynikiem +0,3 proc. znalazł się dziś w europejskiej czołówce.

Tutaj jednak powody do radości się kończą. Zmienność na WIG20 wyniosła dziś ledwie 13 pkt. Rozczarowały także obroty, które na szerokim rynku wyniosły 881 mln zł  Dodatkowo pozostałe indeksy poradziły sobie dziś wyraźnie słabiej. Jedynie WIG-owi, także wspieranemu przez blue chipy, udało się zakończyć dzień ponad kreską (+0,04 proc.). sWIG stracił jednak 0,14 proc., a mWIG aż 0,59 proc.

Słaby dzień energetyki

Najlepiej wśród dużych spółek radziły sobie w czwartek Lotos (+1,5 proc.) oraz PKO BP (+1,3 proc.). Słabą sesję mają natomiast za sobą spółki sektora energetycznego - kurs Tauronu zniżkował o 2,3 proc., a Energii spadł o 1,5 proc.

Kurs BZ WBK zniżkował na zamknięciu o 1,5 proc. Bank, który zmienia strategię produktową w bankowości detalicznej, chce dwukrotnie zwiększyć sprzedaż kont osobistych i liczy, że do końca pierwszego półrocza 2018 roku z nowego konta będzie korzystało co najmniej 1 mln klientów.

Rosną problemy Vistalu

Na szeroki rynku spadki kontynował Vistal (-16 proc.). Spółka, która w sobotę poinformowała o odpisach na ok. 90 mln zł, w środę wieczorem podała, że wierzyciele złożyli wnioski o upadłość trzech jej spółek zależnych. Po dzisiejszej sesji zaś Vistal powiadomił, że otrzymał od banków wypowiedzenie limitów kredytowych. Sytuacja robi się więc naprawdę poważna, z bankami trwają jednak negocjacje.

Na szerokim rynku notowania Livechat rosły o 1,4 proc. i kurs spółki zakończył sesję na poziomie 48,10 zł. Prezes spółki Mariusz Ciepły, przewodniczący rady nadzorczej Maciej Jarzębowski oraz członek rady nadzorczej Jakub Sitarz kupili po 10 tys. akcji spółki po cenie 45 zł, od inwestorów, którzy sprzedawali akcje w ramach ABB.

Kurs PZ Cormay w czwartek kontynuował spadek (-4,3 proc.) i na zamknięciu wyniósł 2,02 zł. Piotr Neidek, analityk techniczny DM mBanku ocenił, że długoterminowe wsparcia dla spółki przebiegają na wysokości 1,51 zł, co w połączeniu z ogólną sytuacją techniczną sWIG80 stwarza negatywne perspektywy dla jej kursu.

Czwartkowy debiutant na NewConnect - XTPL spadł na zamknięciu sesji o 8,5 proc. Spółka rozwija technologię ultraprecyzyjnego druku nanomateriałów.

Co jutro?

Ostatni dzień tygodnia przyniesie nieco wytchnienia od inflacji. O 08.00 będziemy mogli zapoznać się z danymi o PKB Finlandii, nazywanej przez komentatorów do niedawna „chorym człowiekiem Europy”. O 12.00 czeka nas analogiczny raport dotyczący Irlandii. Pomiędzy tymi publikacjami Eurostat przedstawi dane o handlu zagranicznym (11.00).

Makroekonomiczny tydzień zakończy rozpakowanie paczki z danymi z USA. Znajdziemy w niej sprzedaż detaliczną (14.30), produkcję przemysłową (15.15) i indeks Uniwersytetu Michigan (16.00).

Adam Torchała

Źródło: