Po trzech miesiącach spadku październik przyniósł skromny wzrost zatrudnienia w sektorze dużych przedsiębiorstw. W ujęciu nominalnym wciąż szybko rosły płace, ale po uwzględnieniu inflacji realny wzrost wynagrodzeń jest coraz mniejszy.


Liczba zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw w październiku wyniosła 6 351,1 tys. i była o 3,9 tys. wyższa niż miesiąc wcześniej - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. To pierwszy od lipca miesięczny wzrost zatrudnienia w sektorze dużych przedsiębiorstw. Względem października 2020 roku liczba zatrudnionych była wyższa o 32,8 tys., czyli tylko o 0,5 proc.


Taki rezultat wpisał się w oczekiwania większości ekonomistów. Prognozy dla polskiego rynku pracy uległy obniżeniu po tym, jak dane za sierpień okazały się wyraźnie słabsze od oczekiwań większości prognostów. Także w lipcu odnotowano wzrost zatrudnienia słabszy od rynkowego konsensusu. Natomiast na danych rocznych wciąż gra rolę efekt niskiej bazy będącej efektem zeszłorocznego lockdownu, który w kwietniu 2020 doprowadził do rekordowego spadku zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw.
Przeczytaj także
Przeciętne wynagrodzenie brutto w dużych firmach niefinansowych wyniosło w październiku 5 917,15 zł brutto i było nominalnie (tzn. bez uwzględnienia inflacji) o 8,4 proc. wyższe niż przed rokiem. Analitycy spodziewali się wzrostu „średniej krajowej” o 8,9 proc. wobec wzrostu o 8,7 proc. notowanego w sierpniu. W ujęciu nominalnym przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw było o 458,27 zł wyższe niż w październiku 2020.

Podatkowy rozkład jazdy i wskaźniki kadrowo-płacowe na 2023. Ściąga dla przedsiębiorcy
Od stycznia 2023 r. zmieniły się wskaźniki kadrowo-płacowe. Prezentujemy najważniejsze zmiany. I zachęcamy do pobrania pliku pdf. Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 20 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl


Warto jednak wziąć poprawkę na fakt, że znaczną część nominalnego wzrostu wynagrodzeń pochłonęła inflacja, którą w październiku GUS oszacował aż na 6,8 proc. W rezultacie realna roczna dynamika przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw wyniosła tylko 1,49%, co było najniższym wynikiem od zeszłorocznego sierpnia.
Równocześnie warto przypomnieć, że przytoczona powyżej kwota to wynagrodzenie przed potrąceniem podatków od pracy (składek na ZUS i zaliczki na PIT). Faktycznie liczy się to, ile pracownik otrzyma „na rękę” oraz ile wynosi tzw. koszt pracodawcy - wyliczyć to można, korzystając z Kalkulatora Płacowego Bankier.pl.


Ponadto raport dotyczy tylko firm niefinansowych zatrudniających ponad 9 pracowników. Statystyki te obejmują więc niespełna 40 proc. pracujących. Dodatkowo z innych badań wiemy też, że ok. 2/3 zatrudnionych otrzymuje pensje niższe od tzw. średniej krajowej.
Nieco lepiej opisujący realia polskiego rynku pracy raport o medianie wynagrodzeń GUS publikuje tylko raz na 2 lata. Najnowsze dane zostały upublicznione pod koniec listopada 2019 i dotyczyły stanu na październik 2018 roku. Z tego opracowania wynika, że połowa zatrudnionych pracowników otrzymywała do 4094,98 zł brutto, czyli około 2919,54 zł netto (tzn. na rękę).
Dane, na podstawie których GUS oblicza statystyki przeciętnego wynagrodzenia i zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, pochodzą z „Meldunku o działalności gospodarczej” (DG-1). W ramach tego sprawozdania podmioty o liczbie pracujących 50 lub więcej osób badane są metodą pełną, a podmioty o liczbie pracujących od 10 do 49 osób – metodą reprezentacyjną. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule „Kto tak dużo zarabia? Wynagrodzenia w Polsce - jak GUS to liczy? [Tłumaczymy]”.