Ministerstwo Finansów zaskoczyło przedsiębiorców projektem zmian w ustawie o fundacjach rodzinnych. Od 1 stycznia 2026 r. wejdą w życie nowe podatki. Eksperci ostrzegają, że brak vacatio legis oznacza de facto działanie prawa wstecz.


Ostatnie dni sierpnia przyniosły projekt zmian, które mogą diametralnie zmienić zasady funkcjonowania fundacji rodzinnych w Polsce. Ministerstwo Finansów opublikowało dokument 29 sierpnia 2025 r., a jego skutki przedsiębiorcy odczuli natychmiast. W praktyce oznacza to, że fundacje miały zaledwie kilka dni, de facto jeden weekend, aby przeprowadzić transakcje jeszcze na dotychczasowych zasadach.
Nowe regulacje wejdą w życie już 1 stycznia 2026 r. i (co budzi największe kontrowersje) nie przewidują żadnego vacatio legis. To stoi w sprzeczności z wcześniejszymi obietnicami resortu finansów, który deklarował co najmniej półroczny okres przejściowy dla zmian niekorzystnych dla podatników, zauważa Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy inFakt.
36-miesięczny lock-up i działanie prawa wstecz
Najbardziej dotkliwą nowością jest wprowadzenie 36-miesięcznego „lock-upu” na sprzedaż aktywów wniesionych lub nabytych przez fundację rodzinną. Jeśli fundacja zbyłaby składnik majątku przed upływem trzech lat od końca roku, w którym go nabyła, będzie musiała zapłacić podatek CIT.
Kontrowersje budzą przepisy przejściowe - obejmą one nawet majątek wniesiony po 31 sierpnia 2025 r., czyli już po publikacji projektu. W praktyce oznacza to działanie prawa wstecz i ogromne zaskoczenie dla fundatorów.
Najem krótkoterminowy poza preferencjami
Projekt zakłada również nowe podejście do opodatkowania najmu nieruchomości. Fundacje rodzinne zachowają zwolnienie podatkowe wyłącznie w przypadku najmu mieszkań przeznaczonych na cele mieszkaniowe i prowadzonych bezpośrednio przez fundację.
Najem krótkoterminowy obejmujący usługi turystyczne, pensjonaty czy wynajem przez platformy typu Airbnb został z preferencji podatkowej wyłączony.
Dotychczas linia orzecznicza sądów administracyjnych wskazywała coś innego, przypomina Juszczyk. Przykładowo, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy w wyroku z 5 sierpnia 2025 r. (sygn. I SA/Bd 315/25) uznał, że najem krótkoterminowy mieści się w katalogu dozwolonej działalności fundacji rodzinnej zgodnie z ustawą. Sąd podkreślił, że ustawodawca w żadnym miejscu nie ograniczył pojęcia najmu. Ministerstwo Finansów chce jednak wprost w ustawie ograniczyć tę możliwość.
Stabilność prawa pod znakiem zapytania
Zdaniem eksperta, proponowane zmiany są sprzeczne z pierwotnym celem fundacji rodzinnych, które miały ułatwiać sukcesję majątku i zapewniać stabilne zarządzanie aktywami. Teraz regulacje mogą blokować decyzje fundatorów i zmuszać ich do wieloletniego utrzymywania aktywów, niezależnie od sytuacji rynkowej.
Fundacje rodzinne nie służą optymalizacji podatkowej, ale brak vacatio legis stawia pod znakiem zapytania deklaracje rządu dotyczące przewidywalności systemu podatkowego. Przepisy nie mogą być wprowadzane w ekspresowym tempie, bez liczenia się z głosem przedsiębiorców – komentuje Piotr Juszczyk.
Ekspert podkreśla, że fundacje rodzinne znalazły się w niezwykle trudnym położeniu. To sytuacja bez precedensu, pokazująca, że stabilność prawa podatkowego w Polsce pozostaje jedynie obietnicą, a praktyka sprowadza się do nagłych i kosztownych zmian, dodaje Juszczyk.