REKLAMA
TYLKO U NAS

Inflacja nie spadła poniżej 10%. Rozczarowanych nie zabraknie

Krzysztof Kolany2023-08-31 10:03główny analityk Bankier.pl
publikacja
2023-08-31 10:03

Wbrew nadziejom bardziej optymistycznie nastawionych ekonomistów inflacja CPI w sierpniu nie spadła do „jednocyfrowego” poziomu. Niemniej odczyt ten wpisał się w trwający od kilku miesięcy trend dezinflacyjny.

Inflacja nie spadła poniżej 10%. Rozczarowanych nie zabraknie
Inflacja nie spadła poniżej 10%. Rozczarowanych nie zabraknie
fot. MARCIN BANASZKIEWICZ / / FOTONEWS

W sierpniu indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) był o 10,1% wyższy w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku – wynika z szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego. To najniższy odczyt od lutego 2022 roku. Warto tu przypomnieć, że cel inflacyjny Narodowego Banku Polskiego wynosi 2,5% i po raz ostatni był zrealizowany w 2,5 roku temu.

Lipcowy spadek inflacji był powszechnie oczekiwany przez ekonomistów. Mediana prognoz zakładała odczyt na poziomie 10%, ale część analityków spodziewała się już wyniku „jednocyfrowego”. Generalnie od zeszłorocznej jesieni roczna dynamika polskiego CPI znajduje się w trendzie spadkowym, obniżając się z ok. 18% odnotowanych w październiku i lutym.

Proces dezinflacji postępuje i lipiec był już szóstym miesiącem z rzędu spadku rocznej dynamiki wskaźnika CPI, po tym jak w lipcu obniżyła się ona do 10,8%. W czerwcu wyniósł on 11,5%, zaś w maju inflacja CPI wyniosła 13,2% względem 14,7% odnotowanych w kwietniu oraz 16,1 % z marca. Wtedy to bieżący proces się rozpoczął, gdyż w lutym ze względu na efekt niskiej bazy na cenach paliw inflacja konsumencka osiągnęła najwyższy poziom od 26 lat.

Dezinflacja i co dalej?

Malejąca inflacja w ujęciu rocznym to dezinflacja, ale to nie oznacza, że ceny w sklepach zaczęły spadać. Do tego potrzebowalibyśmy deflacji – czyli wzrostu siły nabywczej pieniądza. Faktem jest jednak to, że po kwietniu indeks CPI przestał rosnąć. W maju i czerwcu jego miesięczna dynamika wyniosła 0,0%, a w lipcu odnotowano zwyczajny sezonowy spadek o 0,2% mdm.

Względem lipca ceny koszyka dóbr konsumpcyjnych (CPI) pozostały bez zmian po tym, jak w lipcu obniżyły się o 0,2% mdm. Po raz ostatni dodatnią dynamikę miesięczną tego wskaźnika odnotowano więc w kwietniu. To ostry kontrast względem początku roku, gdy ceny szybko rosły z miesiąca na miesiąc. W kwietniu miesięczna dynamika wyniosła 0,7%, a w marcu CPI był o 1,1% wyższy niż w lutym, w lutym o 1,2% wyższy niż w styczniu, a w styczniu aż o 2,5% wyższy niż w grudniu.

Według danych GUS, Żywność i napoje bezalkoholowe podrożały w sierpniu o 12,7% rdr, nośniki energii o 13,9%, ale ceny paliw do prywatnych aut były o 6,1% niższe niż w lipcu 2022 roku. Względem lipca paliwa podrożały jednak o 1,9%, nośniki energii kosztowały tyle samo co przed miesiącem, a żywność i napoje bezalkoholowe potaniały o 1% mdm.

Opublikowane dziś dane  to tzw. szybki szacunek i nie zawiera on pełnej informacji o zmianach cen w poszczególnych kategoriach dóbr i usług. Finalny raport za sierpień zostanie opublikowany 15 września.

Prognozy ekonomistów zakładają, że w kolejnych miesiącach inflacja CPI nadal będzie się obniżać, ale perspektywa powrotu do 2,5-procentowego celu NBP pozostaje bardzo odległa. Lipcowa projekcja ekonomistów Narodowego Banku Polskiego zakładała, że nastąpi to dopiero pod koniec 2025 roku. Ale była to projekcja oparta o założenie utrzymania stóp procentowych bez zmian. Tymczasem większość w RPP przymierza się do obniżek stóp procentowych, co powinno w najlepszym wypadku opóźnić proces normalizacji inflacji CPI, a w gorszym scenariuszu inflacja w 2024 roku znów zacznie rosnąć.

Za tym gorszym scenariuszem przemawiają nie tylko wygasające efekty wysokiej zeszłorocznej bazy (już teraz benzyna jest droższa, niż była rok temu), ale też proinflacyjna polityka fiskalna rządu (podnoszenie zasiłków, emerytur, płacy minimalnej) oraz prawdopodobnie podniesienie stawki VAT na żywność (z 0% do 5%) oraz „odmrożenie” cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (163)

dodaj komentarz
bha
Niestety prawda tu wielu w oczy kole, więc usuwane są tu nie rzadko niewygodne wypowiedzi?????!!!!! .Więc cóż jeszcze raz...
Inflacja to pojęcie względne bo jest wygodna inflacja statyatyczna, jest też inflacja producencka, jest inflacja hurtownicza itd. i jest na końcu zawsze co roku najwyższa inflacja detaliczna!!!!!!!!. Jest
Niestety prawda tu wielu w oczy kole, więc usuwane są tu nie rzadko niewygodne wypowiedzi?????!!!!! .Więc cóż jeszcze raz...
Inflacja to pojęcie względne bo jest wygodna inflacja statyatyczna, jest też inflacja producencka, jest inflacja hurtownicza itd. i jest na końcu zawsze co roku najwyższa inflacja detaliczna!!!!!!!!. Jest też i inflacja ekonomiczna która dzieli w zależności od kryterium jej tempa :
-inflacja pełzająca do 5% w skali roku
-inflacja krocząca od 5 do 10% rocznie
-megainflacja od 15 do 50% rocznie
-inflacja galopująca od 50 do 100% w skali roku i na końcu tzw
-hiperinflacja powyżej 100% w skali roku
Więc teraz niech każdy oczywiście bez krótkowidzwa sobie po prawdzie odpowie porównując ceny w detalu tylko o rok wstecz jak jest obecnie nie ta statystyczna tylko ta prawdziwa w dotyku dla każdego codziennym jaka jest wysoka obecnie inflacja detaliczna ta najwyższa!!!!!!!.
bha
https://mfiles.pl/pl/index.php/Inflacja
jas2
Nie bajeruj, tylko napisz co to jest, i ile wynosi inflacja statystyczna, detaliczna i hurtownicza.
jas2 odpowiada bha
Ciekawa strona: Inflacja - mocne strony

Inflacja ma wiele zalet, które mogą mieć korzystny wpływ na gospodarkę. Oto one:

Inflacja może pomóc w zwalczaniu recesji. Gdy poziom cen rośnie, firmy mogą zwiększyć wynagrodzenia w celu podtrzymania popytu na ich produkty. To z kolei może pomóc w wyjściu z recesji.
Inflacja
Ciekawa strona: Inflacja - mocne strony

Inflacja ma wiele zalet, które mogą mieć korzystny wpływ na gospodarkę. Oto one:

Inflacja może pomóc w zwalczaniu recesji. Gdy poziom cen rośnie, firmy mogą zwiększyć wynagrodzenia w celu podtrzymania popytu na ich produkty. To z kolei może pomóc w wyjściu z recesji.
Inflacja może również pomóc w obniżeniu stopy bezrobocia. Gdy poziom cen rośnie, firmy kontynuują zatrudnianie w celu wykorzystania wzrostu popytu na ich produkty i usługi. To z kolei stymuluje gospodarkę i zapewnia zatrudnienie.
Inflacja może również pomóc w zmniejszeniu nierówności społecznych. Kiedy poziom cen jest niższy, ludzie z niższymi dochodami tracą, a ci z wyższymi dochodami zyskują. Jednak inflacja może pomóc w zmniejszeniu tego dysproporcji, ponieważ gdy poziom cen rośnie, wszyscy ludzie są w stanie uzyskać większe korzyści.
bha odpowiada jas2
Nie sap człeku notorycznie za plecami co znów pewnie prawda mocno w oczy kole.
jkl777
Kumus plaskowyz na leb lub Dude sie opadl.
inwestor.pl
Jaka twoim zdaniem inflacja będzie pół roku po wyborach?

Zielony - Powyżej 15%
Czerwony - Poniżej 15%

(SONDA)
arturnow
Spoko zaraz pan "profesor" historii ekonomi pomacha ręką mowiąć jak może wzrosnąć spadając i spać rosnąć. Niestety PRL-owsko Turecka szkoła ekonomi może mieć tylko jeden rezultat.
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
jas2
Jeszcze podaj definicję inflacji detalicznej, bo na razie podałeś definicje różnych, chyba hurtowych inflacji?

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki