REKLAMA

GUS potwierdza: inflacja spadła poniżej 15%

Krzysztof Kolany2023-05-15 10:00główny analityk Bankier.pl
publikacja
2023-05-15 10:00

Finalne statystyki potwierdziły wstępny odczyt, według którego inflacja CPI w Polsce w kwietniu obniżyła się do niespełna 15% i była najniższa od przeszło roku. Oznacza to, że nadal towary i usługi drożeją w absolutnie nieakceptowalnym tempie.

GUS potwierdza: inflacja spadła poniżej 15%
GUS potwierdza: inflacja spadła poniżej 15%
fot. patrick001 / / Shutterstock

W kwietniu indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) wzrósł o 14,7 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. To odczyt identyczny z tzw. szybkim szacunkiem opublikowanym przez GUS pod koniec kwietnia. To także najniższy odczyt inflacji CPI w Polsce od maja 2022 roku.

Bankier.pl na podstawie GUS

Dane nie zaskoczyły ekonomistów. Od kilku miesięcy wiadomo było, że za sprawą efektów statystycznych (tj. wysokiej bazy odniesienia z wiosny 2022 roku) roczna dynamika wskaźnika CPI będzie się szybko obniżać. I to właśnie od marca widzimy w danych publikowanych przez Główny Urząd Statystyczny po tym, jak w lutym inflacja CPI sięgnęła 18,4 proc. i była najwyższa od grudnia 1996 roku. Analitycy prognozują, że pod koniec 2023 roku inflacja CPI w Polsce obniży się w pobliże 10%.

To wysztko nie zmienia faktu, że ceny w gospodarce wciąż szybko rosną. W kwietniu wskaźnik CPI był o 0,7% wyższy niż w marcu. Z kolei w marcu był o 1,1% wyższy niż w lutym, w lutym o 1,2% wyższy niż w styczniu, a w styczniu aż o 2,5% wyższy niż w grudniu. W rezultacie zrealizowana tylko przez pierwsze cztery miesiące 2023 roku inflacja wyniosła 5,7% i przeszło dwukrotnie przekroczyła 2,5-procentowy, całoroczny cel Narodowego Banku Polskiego.

Inflacja bazowa trzyma się mocno

Bardzo wysoki wzrost cen w ujęciu rocznym GUS odnotował w prawie wszystkich kategoriach dóbr i usług. Ze względu na wysoką zeszłoroczną bazę najwolniej drożały dobra z kategorii „transport: (o 4,6% rdr). Odzież i obuwie podrożało o 8,1%, łączność o 9,4%, a zdrowie o 9,5%. We wszystkich pozostałych kategoriach roczna dynamika cen była dwucyfrowa.

Za żywność w kwietniu płaciliśmy o 19,7% więcej niż rok temu, a użytkowanie mieszkania kosztowało o 18,2% więcej. Przez ostatni rok cenniki w restauracjach i hotelach podniosły się średnio o 16,2%, usługi edukacyjne podrożały o 13,8%, a rekreacja i kultura o 14,9%. Wzrost kosztów wyposażenia i prowadzenia gospodarstwa domowego wyniósł 13,4% rdr, a „inne towary i usługi” były przeciętnie o 13,5% droższe niż przed rokiem.

Ze względu na zeszłoroczne zawirowania warto skupić się przede wszystkim na miesięcznych zmianach cen. W kwietniu 2023 roku za odzież i obuwie płaciliśmy aż o 3,3% więcej niż w marcu. Restauracje i hotele podrożały o 1%, pozostałe towary o 1,1%, a wyroby alkoholowe i tytoniowe o 1,0%. W ani jednej kategorii dóbr konsumpcyjnych GUS nie odnotował spadku cen względem marca.

Inflacyjne „hity” kwietnia 2023 roku

Kwiecień nie przyniósł istotnych zmian w szczycie „inflacyjnej listy przebojów”. Podobnie jak w marcu nadal najwyższą roczną dynamikę cen odnotowano w przypadku cukru (67,1% rdr) oraz energii cieplnej (40,3%). Na podium wskoczyły usługi transportowe (39%), wyprzedzając mleko (31,3%) oraz jaja (29,1%).

Bankier.pl na podstawie GUS

W tempie blisko lub ponad 20-procentowym drożało wiele innych artykułów spożywczych: sery i twarogi (24%), ryż (23%), makarony (22%), warzywa (21,4%), tłuszcze roślinne (20,6%) oraz kawa, mąka, pieczywo czy wędliny.

Po styczniowej podwyżce stawki VAT (z 8% do 23%) wysoko na liście znalazła się energia elektryczna (22,4%). Zeszłoroczny hit – czyli ceny opału (czytaj: węgla) – w kwietniu były już „tylko” o 19,6% wyższe niż przed rokiem. Nadal ekspresowo drożały usługi. Nie tylko te transportowe (39%), ale też opieka społeczna (20,3%), restauracyjne i hotelarskie (16,2%), turystyczne (15,9%), stomatologiczne (15,1%) i lekarskie (14,3%).

Pomimo szalejącej w gospodarce inflacji w przypadku kilku produktów od kilku miesięcy obserwujemy silną deflację. Od początku roku masło potaniało średnio o 10,8%, opał o 13,2%, zaś olej napędowy o 12,5%. Tańszy niż w grudniu ’22 był jeszcze cukier (o 0,1%) oraz sprzęt telekomunikacyjny (o 2,1%) i książki ( też o 2,1%).

Inflacja pozostaje wysoka i uporczywa

Inflacja CPI w Polsce od połowy 2019 roku przekracza 2,5-procentowy cel NBP. Od lipca 2021 roku nie schodzi poniżej 5%, zaś od przeszło roku notuje dwucyfrowe poziomy. Według ostatniej projekcji Narodowego Banku Polskiego 2,5-procentowy cel nie zostanie osiągnięty przynajmniej do końca 2025 roku, czyli w całym horyzoncie projekcji.

Jeszcze dalej idą prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego, według którego CPI wróci w Polsce do celu Narodowego Banku Polskiego dopiero na koniec 2027 r. Oznaczałoby to, że stan „ponadnormatywnie” wysokiej inflacji w Polsce trwać będzie aż 8 lat. Problemem cały czas pozostaje też uporczywie wysoka inflacja bazowa, która w marcu ustanowiła nowy rekord, sięgając 12,3%. Według analityków w kwietniu pozostała ona niemal równie wysoka – rynkowy konsensus każe się spodziewać odczytu na poziomie 12,2%. Dane te poznamy we wtorek o 14:00.

Inflacyjne „hity” kwietnia 2023 roku

Kwiecień nie przyniósł istotnych zmian w szczycie „inflacyjnej listy przebojów”. Podobnie jak w marcu nadal najwyższą roczną dynamikę cen odnotowano w przypadku cukru (67,1% rdr) oraz energii cieplnej (40,3%). Na podium wskoczyły usługi transportowe (39%), wyprzedzając mleko (31,3%) oraz jaja (29,1%).

Wykres

W tempie blisko lub ponad 20-procentowym drożało wiele innych artykułów spożywczych: sery i twarogi (24%), ryż (23%), makarony (22%), warzywa (21,4%), tłuszcze roślinne (20,6%) oraz kawa, mąka, pieczywo czy wędliny.

Po styczniowej podwyżce stawki VAT (z 8% do 23%) wysoko na liście znalazła się energia elektryczna (22,4%). Zeszłoroczny hit – czyli ceny opału (czytaj: węgla) – w kwietniu były już „tylko” o 19,6% wyższe niż przed rokiem. Nadal ekspresowo drożały usługi. Nie tylko te transportowe (39%), ale też opieka społeczna (20,3%), restauracyjne i hotelarskie (16,2%), turystyczne (15,9%), stomatologiczne (15,1%) i lekarskie (14,3%).

Pomimo szalejącej w gospodarce inflacji w przypadku kilku produktów od kilku miesięcy obserwujemy silną deflację. Od początku roku masło potaniało średnio o 10,8%, opał o 13,2%, zaś olej napędowy o 12,5%. Tańszy niż w grudniu’22 był jeszcze cukier (o 0,1%) oraz sprzęt telekomunikacyjny (o 2,1%) i książki ( też o 2,1%).

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (126)

dodaj komentarz
jas2
Byłem za granicą w lutym i byłem w maju.
Ceny paliwa są niższe w maju niż były w lutym.
Dotyczy to wszystkich państw, przez które przejeżdżałem.
osiemgwiazd
KE przewiduje na podstawie analiz swych ekonomistów (a nie mylą się oni tak chronicznie jak ci z NBP i Glapiński), że inflacja w 2024 roku będzie w Polsce Kaczyńskiego najwyższa w całej Unii, a może nawet i w całej Europie, jeśli przegra wybory pisowski wzór mądrości wszelakiej - Erdogan!
jas2
Nie doczytałeś. Chodziło o PKB. ;)
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
dawid_gmyrek
Mieszak, mini-prezes mówi niejedno, ale to Wy w kółko lansujecie tą cegłę "Chcę być szczęsliwy i bogaty, a nie tylko szczęsliwy" - namolny SPAM !!
itso_battlestar_point_g
łopieka społeczna usługą konsumpcyjną tak to jest jak socjalizm wchodzi za mocno
ohh
EurPLN za 3 złote. hurra, bedzie tanie BMW
zops
Wniosek poprawny ale niektórzy potrafią robić coś innego niż mówią. W Wejherowie Śmiechowie wizytowałem pół godziny a w biurze poselskim Tuska można wytrzymać tylko trzy minuty.
dawid_gmyrek
W środę w Lidlu będzie polski cukier po 2,85 zł/kg, a w ubiegłym tygodniu w Biedrze były polskie jajka i polska mąka z 25-procentową zniżką.

Dlaczego polskie sieci handlowe nie mają takich ofert na polskie produkty?

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki