Według raportu firmy TNS, Polacy przywiązują większą uwagę do ceny (83%) niż do jakości produktu (67%). Według analizy stowarzyszenia PEMI, Polacy domagają się jasnej informacji o tym, czy dany towar jest z Polski i deklarują, że mogą za taki zapłacić nawet o 50% więcej. Sprawdzamy, jaka jest wartość "Made in Poland" w branży odzieżowej.


– Nie jestem w stanie wytworzyć wysokiej jakości niskim kosztem – mówi Dominika Młyńczak, szyjąca i sprzedająca polskie ubrania właścicielka firmy Ottaviano. Klara Kowtun z polskiej firmy odzieżowej RISK made in Warsaw dodaje: – W Polsce słyszymy, że nasze ubrania dużo kosztują. Chcąc utrzymać dobrą jakość i dopracowane konstrukcje, po prostu nie da się zejść poniżej pewniej kwoty w sprzedaży.
Ile kosztuje metka "Made in Poland" i czy polskie marki faktycznie szyją w kraju - o tym rozmawiamy z polskimi przedsiębiorcami, którzy zrezygnowali z opcji "Made in Asia".
Czy Made in Poland musi być drogie?
Na rynku nie brakuje rozpoznawalnych i ogólnodostępnych marek z polskimi korzeniami, które jednak z produkcją w kraju nie mają nic wspólnego – to m.in. Medicine, Vistula, Bytom, a także grupa LPP – Cropp, House czy Sinsay. Ceny ubrań w butikach są niskie, co wiąże się z niskim kosztem materiałów i szycia w Chinach.
W materiale „POLSKA MODA made in Poland”, zawodowo zajmująca się modą Magdalena Kanoniak, mówi dobitnie: – Skreślmy tanio. Nie łączmy tanio z "Made in Poland", bo to możemy połączyć tylko z "Made in Bangladesz".
Podstawa ceny – materiał
Jeżeli metkujemy coś "Made in Poland", to dobrze, żeby tkanina również pochodziła z Polski – mówi Kanoniak. Które materiały są najdroższe? Kowtun z RISK made in Warsaw odpowiada: – Oczywiście te najbardziej szlachetne, w tym temacie się nic nie zmienia – kaszmir, jedwab to najwyżej cenione włókna.


Anna Migacz-Lesińska z MNISHKHA dodaje: – Jedna z naszych marek – CARGO to marka oparta o tzw. materiały funkcjonalne. Ze względu na proces produkcji, bezkompromisową jakość i ich funkcjonalność są to bardzo drogie półprodukty. Dodatkowo do ich produkcji wykorzystywane są niestandardowe, dedykowane maszyny, obsługiwane przez wysokiej klasy specjalistów – to musi kosztować i kosztuje, ale efekty są tego warte, produkty są bardzo wysokiej jakości, a w przypadku CARGO można nawet powiedzieć, że niezniszczalne. Dla przykładu metr materiału tej klasy może kosztować nawet kilkaset złotych, a dodatkowa obróbka kolejne dziesiątki.
Cena rośnie, jeśli producent korzysta ze zdobionych materiałów. – Materiał zdobiony jest sam w sobie drogi. Jego koszt w całej produkcji jest wyższy od uszycia i robocizny. To jest problem polskiej mody i produkowania czegoś w Polsce. Jeżeli chcemy coś innego niż dzianina czy materiału we wzory, to wcale się nie dziwię, że ubrania potrafią kosztować nawet kilkaset złotych, szczególnie, kiedy zamawiamy produkt z autorskim wzorem.
Szycie w Polsce
Samo szycie w Polsce jest kosztowną inwestycją. – Dla marki takiej jak nasza, szycie stanowi czasem więcej niż 1/4 ceny produktu, a dochodzi jeszcze cena materiału, dodatków, metek, nie mówiąc już o kosztach samego projektu, logistyki i firmy. Dlatego w Polsce słyszymy, że nasze ubrania dużo kosztują, bo chcąc utrzymać dobrą jakość i zaawansowane technicznie kroje, po prostu nie da się zejść poniżej pewniej kwoty w sprzedaży – mówi Kowtun z RISK.
Właścicielka firmy Ottaviano zauważa: – Nie szyję na taką skalę jak "sieciówki", więc mój koszt produkcji jest kilkaset procent wyższy. Nie oszczędzam na dzianinie, bo uważam że zasługujemy na najlepszą jakość. Począwszy ode mnie, bo szyję głównie dla siebie i cieszy mnie fakt, że inne kobiety też chcą się ubierać w moje ubrania i doceniają jakość moich dzianin. Dla nich szyję tak, jak dla siebie – mówi.
Zatem – ile kosztuje szycie w Polsce? Jak zauważa Kanoniak (w sieci znana jako Radzka), wszystko zależy od szwalni i od ilości zamawianych ubrań. – Polska marka nie zrobi zamówienia na tysiąc bluzek w jednym rozmiarze, tylko zleci uszycie np. 50 sztuk – mówi. Ona sama wypuściła na rynek autorski płaszcz. – Komentujący moje materiały na YouTube twierdzą, że płaszcz wełniany za 800 zł to za duży wydatek, jednak nie zdają sobie sprawy, że dobra wełna z kaszmirem może kosztować nawet 300 zł za metr, a na uszycie pojedynczego płaszcza potrzeba 2-2,5 m.
Produkt |
Cena przy produkcji w Polsce |
---|---|
Wełniany płaszcz (w składzie powyżej 70%) |
700-800 zł |
Kardigan, sweter (wełniany, długi, ciepły) |
500 zł |
Buty (skórzane, kozaki, botki) |
300-400 zł |
Źródło: Youtube.com, „POLSKA MODA made in Poland” |
Produkcja Made in Poland
Co składa się na wysoką cenę ubrań z metką "Made in Poland"? – Poza wspomnianymi kosztami związanymi z materiałem, robocizną, reklamą, metkowaniem – dochodzi jeszcze jedna kwestia – podatki. Mało kto o nich myśli – mówi Kanoniak. 23% VAT i 19% podatku to prawie połowa ceny. Nie można od tego uciec, chyba że nie chcemy sprzedawać legalnie – dodaje Radzka.
– Na końcową cenę składa się bardzo wiele czynników. Nie nakładam marży na swoje wyroby. Obliczam je na podstawie czasu, jaki muszę poświęcić, by je wytworzyć – mówi Młyńczak z Ottaviano.
Natomiast Kowtun z RISK zwraca uwagę na to, że product development to z kolei proces prób i błędów – zarówno w wykonywaniu nowych materiałów czy dodatków, jak i konstrukcji form szwalniczych czy odszywaniu pierwszych wzorów (czasem po 4, 5 razy) przez szwalnię. Następnie sama planowa ustalona produkcja, przy której pojedyncze koszty są już niższe, ale za to masowe, bo składają się na nie setki, lecz tysiące uszytych sztuk.
– Jak już wspomniałam cena produkcji uzależniona jest od wielu czynników. Do wyceny należy wziąć pod uwagę chociażby: nakład produkcyjny, poziom trudności modelu, wielkość szwalni, rejon Polski, termin płatności, historię współpracy i wiele innych czynników, dlatego trudno mi się pokusić o podanie przedziałów cenowych – komentuje Migacz-Lesińska z MNISHKHA.
Mimo wszystko szyją w Polsce
Produkowanie odzieży w Polsce jest i musi być drogie. Dlaczego więc niektóre firmy decydują się na szycie w kraju? Młyńczak odpowiada: – Mogę powiedzieć, że szycie w Polsce z metką „Made in Poland” jest drogie, nie jestem jednak zainteresowana zmianą kraju na Bangladesz, Chiny czy Wietnam. Czym bym się wówczas wyróżniała?
Argumentem przemawiającym za produkcją w Polsce jest również możliwość czuwania nad całym procesem – od wyboru materiału po zastosowanie odpowiedniej metki. Kowtun z RISK made in Warsaw mówi: – (…) możemy nadzorować cały proces produkcji dzianiny w Polsce, pracować z producentem nad składem, parametrami, uszlachetnieniami, ale przędza zamawiana jest często z zagranicy i polski producent musi kontrolować jej jakość, być cały czas czujny, bo ona niestety potrafi być nierówna.
Takich firm jak te nie ma jednak na pęczki, podobnie jak klientów, którzy już dziś gotowi zapłacić kilkukrotnie większą cenę za polski rodowód produktu. Polski konsument oczekuje dobrej jakości, ale za niską cenę. Czy to ma szansę ulec zmianie? Kowtun zauważa: – Polacy zawsze cenili jakość. Deklaratywnie niby wynika, że najważniejsza jest niska cena, ale tak naprawdę po kilku tygodniach ceny nie pamiętasz, obcujesz tylko z jakością.