REKLAMA
TYLKO U NAS

RPP nie będzie już zwalczać inflacji. Na obniżki stóp jest jednak za wcześnie

Krzysztof Kolany2023-05-09 10:00główny analityk Bankier.pl
publikacja
2023-05-09 10:00

Na majowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej najprawdopodobniej znów pozostawi stopy procentowe bez zmian. Ekonomiści spekulują, że RPP może formalnie zakończyć cykl podwyżek, ale raczej nie zdecyduje się na zasygnalizowanie ich obniżek.

RPP nie będzie już zwalczać inflacji. Na obniżki stóp jest jednak za wcześnie
RPP nie będzie już zwalczać inflacji. Na obniżki stóp jest jednak za wcześnie
fot. Joanna Składanek / / FORUM

Od września 2022 roku stopa referencyjna Narodowego Banku Polskiego utrzymywana jest na poziomie 6,75%. W ujęciu nominalnym to najwyższy poziom od 20 lat. Ale w ujęciu realnym (czyli po uwzględnieniu inflacji) stopa procentowa liczona ex post (czyli bazująca na przeszłej inflacji) pozostaje głęboko ujemna.

Od października większość członków Rady Polityki Pieniężnej konsekwentnie odmawia dalszych podwyżek kosztów kredytu. W tym czasie inflacja CPI w Polsce podniosła się z 17,2% (wrzesień ’22) do najwyższego poziomu od 26 lat (18,4%) w lutym tego roku. W marcu roczna dynamika indeksu cen dóbr konsumpcyjnych (CPI) obniżyła się do 16,1%, a w kwietniu spadła do 14,7%.

Problem w tym, że wiosenną obniżkę inflacji CPI zawdzięczamy w zasadzie tylko efektom wysokiej bazy sprzed roku, gdy obserwowaliśmy rekordowo wysokie ceny paliw. Wciąż szybko drożeje żywność i bardzo wysoka pozostaje tzw. inflacja bazowa. Oznacza to, że po wygaśnięciu zewnętrznych szoków podażowych (skokowy wzrost cen paliw, energii i żywności) inflacja w Polsce jest głównie krajowej proweniencji i wynika przede wszystkim z siły popytu kasacyjnego napędzanego rekordowo niskim bezrobociem i nominalnie dwucyfrowym (realnie jednak ujemnym) wzrostem płac.

Bankier.pl na podstawie GUS

Ponadto pomimo wyraźnego spadku dynamiki rocznej (na skutek wspomnianego już efektu wysokiej bazy porównawczej sprzed roku) ceny wciąż szybko rosną w ujęciu miesięcznym. Zrealizowana tylko od początku roku inflacja CPI w Polsce wyniosła 5,6% i rojenie o jej spadku w okolice 6% pod koniec 2023 roku już teraz można włożyć między bajki. Co gorsza, w danych widać, że w Polsce doszło do „odkotwiczenia” oczekiwań inflacyjnych i że walka z skuteczna inflacją prawdopodobnie będzie wymagała znacznie ostrzejszego miksu polityki fiskalnej i monetarnej.  

Nawet oficjalne projekcie Narodowego Banku Polskiego zakładają, że przy obecnym poziomie stóp procentowych inflacja CPI nie wróci do celu przynajmniej do końca 2025 roku. Oznaczałoby to, że RPP łącznie przez ponad 6 lat będzie się utrzymywać powyżej 2,5-procentowego celu. A zatem Rada najprawdopodobniej popełniła poważny błąd, gdy jesienią wstrzymała cykl podwyżek stóp procentowych na stanowczo zbyt niskim poziomie, aby rozprawić się z uporczywą i nieakceptowalnie wysoką inflacją cenową.

Rada piwotalna

 Nie oczekujemy zmiany stóp procentowych – powiedziała PAP ekonomistka PKO BP Urszula Kryńska. Zakładamy, że choć nie zostało to powiedziane wprost, RPP już zakończyła cykl podwyżek stóp procentowych. Choć to formalnie pauza, to naszym zdaniem jest to koniec podwyżek, zwłaszcza że mamy spadki inflacji, na które RPP tak bardzo czekała – dodała ekspertka banku. Kryńska nie spodziewa się także istotnych zmian w komunikacie RPP.

 Zastanawiam się, czy to nie jest moment, kiedy Rada ogłosi formalne zakończenie cyklu podwyżek. Ta seria wypowiedzi członków RPP, i to tych, którzy jeszcze dwa tygodnie wcześniej przekonywali, że na obniżki stóp jest za wcześnie, może być przygotowaniem gruntu pod formalne zakończenie cyklu podwyżek. Które to zakończenie – gdyby do niego doszło nie byłoby najbardziej fortunną decyzją – stwierdził Piotr Bielski, główny ekonomista Santander Bank Polska cytowany przez PAP.

Przez ostatnie tygodnie część członków Rady mówiła nawet nie o formalnym zakończeniu cyklu (bo ten de facto jest już zakończony), ale wręcz o obniżeniu stóp procentowych i to w obliczu wciąż silnej presji inflacyjnej.

  Spadkowy trend inflacji może być już trwały – uważa jednak Gabriela Masłowska z „gołębiego” skrzydła RPP.  

Jest duże prawdopodobieństwo, że już po wakacjach inflacja będzie jednocyfrowa. W związku z tym już po wakacjach myślę, że Rada będzie bardzo poważnie rozpatrywała obniżanie stóp procentowych – powiedział pod koniec kwietnia Ireneusz Dąbrowski, członek RPP nominowany przez prezydenta.

Odmiennego zdania był jednak Henryk Wnorowski, zdaniem którego rozważania na temat obniżek stóp procentowych w Polsce byłoby przedwczesne. Także kwietniowa konferencja prasowa prezesa NBP Adama Glapińskiego była bardziej stonowana, a retoryka przewodniczącego RPP w ocenie analityków była bardziej zachowawcza.

 Jeśli się wszystko będzie działo tak, jak to przewidujemy, to (…) podwyżek nie będzie, a w pewnym momencie będzie obniżka. Kiedy będzie obniżka? Będziemy obserwować gospodarkę z miesiąca na miesiąc. Obniżka może być wtedy, gdy jest całkowicie pewne, że inflacja szybko spada do poziomu celu inflacyjnego. W tej chwili jest za wcześnie, by powiedzieć, że inflacja szybko spada, bo dopiero zaczął się ten zjazd z płaskowyżu – powiedział miesiąc temu prezes NBP Adam Glapiński. 

Mówią o cięciach, ale inni wciąż podnoszą

W Polsce stosunkowo szybko został zakończony cykl normalizacji polityki pieniężnej. W Stanach Zjednoczonych Rezerwa Federalna jeszcze na początku maja dokonała podwyżki stóp procentowych, nieoficjalnie sygnalizując zakończenie cyklu na poziomie 5,00-5,25%  a więc najwyższym od 2007 roku. Także Europejski Bank Centralny w zeszłym tygodniu „dołożył” kolejne 25 pb. Oczekuje się, że EBC dokona jeszcze dwóch podwyżek (po 25 pb. każda) w czerwcu i lipcu. Ruch w górę (także w wymiarze 25 pb.) w czwartek oczekiwany jest także w przypadku Banku Anglii.

Ciekawa sytuacja miała miejsce w Czeskim Banku Narodowym, który na majowym posiedzeniu o mało co nie powrócił do zakończonego latem ubiegłego roku cyklu podwyżek. Wniosek o podwyżkę stopy procentowej przepadł różnicą zaledwie jednego głosu (3 do 4). To o tyle ciekawe, że inflacja CPI w Czechach w ostatnich miesiącach spada równie szybko jak w Polsce, a dodatkowo nasi południowi sąsiedzi od jesieni notują malejącą inflację bazową (która u nas wciąż rośnie).

Jak zwykle nie znamy godziny publikacji decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Należy się jej spodziewać w środę w godzinach popołudniowych. Oficjalny komunikat RPP trafia do wiadomości publicznej zwykle ok. 16:00. Wiemy za to, że konferencja prasowa prezesa NBP rozpocznie się w czwartek o 15:00.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Advertisement

Komentarze (119)

dodaj komentarz
prawdziwynierobot
widać zależy im na szybszym wprowadzeniu euro. Jak zepsują do końca złotówkę, to jaki będzie wybór?
simonsoft8
czekają na WIRON, Jarząbka albo wiedzą za swoją kasę inflacja kręci się jak Owsik krącioła
friedens
Wyjdzie najgorszy, wg 'Global Finance', bankier centralny świata i znów ogłosi szybkie przeganianie Niemiec oraz postraszy deflacją, a złoty zanurkuje. Wystarczy przeanalizować poniższe dane:
USA: inflacja 5%, stopy 5,25%;
Strefa Euro: inflacja 6,3%, stopy 3,25%;
Polska Kaczyńskiego: inflacja 15/%, stopy 6,75%
Wyjdzie najgorszy, wg 'Global Finance', bankier centralny świata i znów ogłosi szybkie przeganianie Niemiec oraz postraszy deflacją, a złoty zanurkuje. Wystarczy przeanalizować poniższe dane:
USA: inflacja 5%, stopy 5,25%;
Strefa Euro: inflacja 6,3%, stopy 3,25%;
Polska Kaczyńskiego: inflacja 15/%, stopy 6,75%
Pytanie: po co komu w portfelu złoty?
jakgol
Do płacenia za bułki w piekarni ;)
ppooll
G. mówił "grozi nam zbyt niska inflacja". Guru finansów i ekonomii rozłożył mnie na łopatki. W swoich wypowiedziach był taki precyzyjny. "Będzie 9% albo 12, a jak nie to 7 a może 15". Nie mogę. Ja go słucham i ... robię odwrotnie. Lepiej na tym wyjdę. Trzeba być przygotowanym na wszystko - wojnę, recesję, inflację,G. mówił "grozi nam zbyt niska inflacja". Guru finansów i ekonomii rozłożył mnie na łopatki. W swoich wypowiedziach był taki precyzyjny. "Będzie 9% albo 12, a jak nie to 7 a może 15". Nie mogę. Ja go słucham i ... robię odwrotnie. Lepiej na tym wyjdę. Trzeba być przygotowanym na wszystko - wojnę, recesję, inflację, pandemię, wysokie podatki, kolejne polskie łady… Politykom i elitom finansowym zależy na utrzymaniu finansowej niewiedzy wśród obywateli. Czytaliście ksiązke pt. "Chcę być szczęsliwy i bogaty, a nie tylko szczęsliwy "? Jest o tym się jak stać się niezależnym finansowo, zbudować majątek przez rozsądne inwestycje o ograniczonym ryzyku, mieć co miesiąc dochody bez chodzenia do pracy na 8-10 godzin.
friedens
Bogactwo narodów - jak każdy, nawet najmniej rozgarnięty maturzysta wie - bierze się ze:

- zdrowia obywateli
- edukacji młodzieży i poziomu nauczania szkół wyższych
- pracy, głównie tej kreatywnej
- inwestycji prywatnych
- stabilnego, prostego prawa
- niezależnych sądów
- silnej waluty,
- stabilnych cen
Bogactwo narodów - jak każdy, nawet najmniej rozgarnięty maturzysta wie - bierze się ze:

- zdrowia obywateli
- edukacji młodzieży i poziomu nauczania szkół wyższych
- pracy, głównie tej kreatywnej
- inwestycji prywatnych
- stabilnego, prostego prawa
- niezależnych sądów
- silnej waluty,
- stabilnych cen
- wolnego słowa
- świeckiego charakteru państwa, czyli oddzielenia go od wpływów różnych czarowników i głoszonych przez nich zabobonów.

Za rządów Kaczyńskiego i jego kumpli z PiS we wszystkich tych wskaźnikach Polska dołuje nie tylko w UE, ale w skali świata. Czyżby Kaczyński nie czytał starego, dobrego Adama Smitha, bo o Ricardo i Millu już nie wspomnę? Za Tuska powyższe wskaźniki były bez porównania lepsze, choć nie były idealne.
osiemgwiazd
Glapiński jest historykiem ekonomii i nie rozumie ekonomicznych analiz oraz wykresów. Najprawdopodobniej studiował ten dziwaczny kierunek, bo był kiepski z matmy. Dlatego złoty jest zeszmacony, a inflacja najwyższa w UE.
trolley
doskonale to rozumie co mu zupełnie nie przeszkadza być funkcjonariuszem pisowskiej sekty sługusów upaińskich, który udaje że nie rozumie :)
jenak
A Tusk historykiem. Urszula lekarzem a zamówiła szczepionek dużo więcej niż po korek. A i kompleksem zbrojeniowym największej gospodarki jurop zawiadowała.

Co w związku z tym?
pstrzezek odpowiada (usunięty)
Oj biedny jenaczek zdenerwował się na euro :)) Porównaj sobie inflacje i stopy procentowe w strefę euro i przestań jęczeć

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki