REKLAMA
DZIEŃ UE

Globalnie ceny żywności spadły o 20%. W polskich sklepach nadal jednak galopują

Krzysztof Kolany2023-05-09 06:00główny analityk Bankier.pl
publikacja
2023-05-09 06:00

Światowe ceny płodów rolnych przez poprzednie 12 miesięcy obniżyły się o blisko 20%  wynika z danych Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). Tymczasem z raportu Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że za artykuły spożywcze płacimy prawie o 20% więcej niż przed rokiem.

Globalnie ceny żywności spadły o 20%. W polskich sklepach nadal jednak galopują
Globalnie ceny żywności spadły o 20%. W polskich sklepach nadal jednak galopują
fot. Tupungato / / Shutterstock

Po 12 spadkowych miesiącach z rzędu w kwietniu 2023 roku indeks cen żywności FAO wzrósł o 0,6%, lecz w dalszym ciągu był o 19,6% niższy niż rok wcześniej – wynika z danych oenzetowskiej agendy. Oznacza to, że po szoku wywołanym rosyjską agresją na Ukrainę globalnie ceny podstawowych surowców rolnych powróciły do poziomów z lata 2021 roku.

Bankier.pl na podstawie danych FAO

Względem kwietnia 2022 roku ceny mięsa obniżyły się o 5,7%, nabiału o 15,1%, zbóż o blisko 20%, a oleje jadalne potaniały aż o 45,3% - podaje FAO. Podrożał (o 22,9% rdr) jedynie cukier. W ten sposób z nawiązką zostały wymazane efekty szoku żywnościowego z początku 2022 roku, gdy rynek obawiał się o ciągłość dostaw zbóż i olejów z Rosji i Ukrainy. Jednakże w dalszym ciągu żywność jest stosunkowo droga jak na historyczne standardy. W ujęciu realnym (tj. po uwzględnieniu zmiany wartości pieniądza w czasie) indeks FAO wyżej niż obecnie notowany był tylko w latach 2007-08, 2011 oraz 2021-22.

Globalnie w dół, a w Polsce w górę

W przeszłości zmiany światowych cen płodów rolnych poprzedzały roczną dynamikę cen w gusowskiej kategorii „żywność i napoje bezalkoholowe”. Przykładowo, w roku 2009 czy 2015 równie głęboki spadek indeksu FAO objawiał się albo wyhamowaniem rocznej dynamiki cen żywności w Polsce w pobliże zera (w 2009 r.) albo nawet skutkował odczytami ujemnymi (w 2015 r.).

Bankier.pl

Teraz jednak jest inaczej. Ceny żywności w polskich sklepach nadal galopują w tempie blisko 20% w skali roku. Wstępny odczyt za kwiecień ’23 pokazał dynamikę rzędu 19,7% rdr. To co prawda znacznie mniej niż w marcu czy lutym (odpowiednio 24% i 24,7% rdr), ale wciąż znacznie powyżej tego, co sugerowałby silny spadek indeksu FAO.

Warto przy tym wziąć poprawkę na fakt, że oba wskaźniki mierzą trochę co innego. Indeks FAO odzwierciedla zmiany giełdowych notowań surowców rolnych: zbóż, nabiału, mięsa, cukru i tłuszczów. Mówimy tu więc o towarach nieprzetworzonych (albo słabo przetworzonych) i sprzedawanych w hurcie. Natomiast GUS mierzy ceny artykułów spożywczych w sklepach. Mamy tam więc głównie żywność przetworzoną oraz towary niemieszczące się w indeksie FAO (np. owoce, warzywa, ryby, etc.).

Zasadnicza różnica polega też na tym, że ceny na sklepowych półkach obejmują także wzrost płac, energii, transportu, opakowań i wiele innych czynników, w tym także marże detalistów i hurtowników.

Inflacyjne opóźnienie

Niemniej jednak rolnicza deflacja (a może raczej normalizacja cen) widoczna w indeksie FAO prędzej czy później powinna znaleźć przełożenie na ceny w polskich sieciach handlowych. Według ekonomistów banku PKO BP w 2023 roku ceny żywności będą rosnąć dużo wolniej.

 Nasz scenariusz inflacyjny zakłada, że uwzględniane przez GUS w CPI ceny żywności będą pod koniec 2023 rosły w jednocyfrowym tempie, wobec wzrostu o ponad 20 proc. rdr na przełomie 2022 i 2023 – powiedziała pod koniec lutego Urszula Kryńska z Departamentu Analiz Ekonomicznych PKO Banku Polskiego. Jej zdaniem historyczne zależności sugerują, że kształtowanie się cen skupu produktów rolnych z ok. 2-miesięcznym opóźnieniem przekłada się na ceny żywności płacone przez konsumentów. Według Kryńskiej dezinflację ograniczać będzie jednak wzrost kosztów w przetwórstwie spożywczym, tj. głównie cen energii, wyższej płacy minimalnej oraz paliw.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego przeciętne polskie gospodarstwo domowe na żywność przeznaczało 27,01% ogółu wydatków konsumpcyjnych. Kategoria „żywność i napoje bezalkoholowe” jest więc największą pojedynczą pozycją w gusowskim „koszyku inflacyjnym”, na bazie którego urząd statystyczny kalkuluje wskaźnik CPI. Wiadomo też, że udział wydatków na żywność maleje wraz ze wzrostem dochodów gospodarstw domowych. W grupie 20% gospodarstw o najwyższych dochodach udział ten w 2019 roku wynosił 19,17%, podczas gdy w 20% rodzin o najniższych dochodach sięgał aż 31,17%.

W kontekście cen żywności nie należy zapominać o podatku VAT. Od lutego 2022 roku VAT na żywność jest tymczasowo obniżony do 0% z oryginalnych 5%. Jest w zasadzie przesądzone, że taki stan rzeczy zostanie utrzymany przynajmniej do jesiennych wyborów parlamentarnych, a prawdopodobnie także do końca 2023 roku. Jednakże od stycznia 2024 należy spodziewać się powrotu do starej stawki VAT, co prawdopodobnie podbije ceny żywności o ok. 5%.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.

Tematy
Potrzebujesz niezawodnego połączenia            z siecią? Sprawdź ofertę Plusa dla firm!

Potrzebujesz niezawodnego połączenia z siecią? Sprawdź ofertę Plusa dla firm!

Komentarze (87)

dodaj komentarz
marakoie
Jak żywność tanieje. Gdzie? W snach? UWAGA! Kurczak przed wojną 5zł/kg teraz 10zł/kg=100% Mleko 2, teraz 3,2=60% chleb który kupowałam 2,3 teraz 4,5=95% majonez 3,5 teraz 7=100% cebula 2; teraz 6; =180% marchew 2; teraz 5;=120%wołwina 30/kg teraz 60;=100% i tak sobie możemy. Za byle jakie zakupy przed wojną płaciłam10; teraz płacę Jak żywność tanieje. Gdzie? W snach? UWAGA! Kurczak przed wojną 5zł/kg teraz 10zł/kg=100% Mleko 2, teraz 3,2=60% chleb który kupowałam 2,3 teraz 4,5=95% majonez 3,5 teraz 7=100% cebula 2; teraz 6; =180% marchew 2; teraz 5;=120%wołwina 30/kg teraz 60;=100% i tak sobie możemy. Za byle jakie zakupy przed wojną płaciłam10; teraz płacę za to samo 20; i powiem tak: Mogą sobie gadać, a żarcie będzie tylko drożeć!
sterl
Czy ten pisowski komisarz od rolnictwa w UE wyrówna chociaż dotacje dla rolnictwa w krajach UE czy w Polsce dalej będzie 3 razy mniej?
cichy380
Przestańmy wciąż obwiniać wojnę o wszystko co się złego dzieje w kraju. W ten sposób odwracamy uwagę od głównej przyczyny, czyli fatalnych decyzji naszego rządu.
ministerprawdy
Polski cukier w Polsce za ostatni rok zdrożał 3 krotnie . Co ciekawe ten sam polski cukier, w tej samej sieci handlowej ale w Niemczech nic nie zdrożał i dalej kosztuje znacznie mniej niż w Polsce. CUDA panie CUDA!
sterl
Czyli nic tylko przywozić tirami i sprzedawać...
mistrz_erudycji
Nie należy się spodziewać poprawy gdyż mamy środek maja a nocami temperatura jest ujemna czyli większość warzyw zwyczajnie nie skiełkuje w tych warunkach
rolnikk
Nie strasz. W nocy jest ujemna ale tylko 1-2 stopnie. Na razie pogoda sprzyja rolnikom, oby suszy nie było.
rolnikk odpowiada rolnikk
Skonsultowałem się z tatą i twierdzi że przymrozki szkodzą trawa i zboże rosną wolniej, będą niższe plony, drzewka już zakwitły i nie wiadomo na ile słabiej są zapylone. Nie ma co dramatyzować. Mama twierdzi że warzywa są pod agrowłókniną. Oby suszy nie było.
inwestor.pl
Wczoraj kupiłem cebulę po 6 zł za kilo. Dzięki Glapa i Pinokio!
dawid_gmyrek
A w Biedrze mogłeś zapłacić 5,49 zł za kg :)

Powiązane: Żywność

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki