Władze Europejskiego Banku Centralnego zgodnie z oczekiwaniami podniosły stopy procentowe o 25 pb. Rada Prezesów wskazała w komunikacie, że inflacja ma "zbyt długo" pozostawać "zbyt wysoka", co sugeruje kontynuację cyklu zacieśnienia polityki pieniężnej w kolejnych miesiącach.


Od 10 maja stopa procentowa podstawowych operacji refinansujących wzrośnie do 3,75 proc., stopa kredytu w banku centralnym: do 4 proc., a stopa depozytu: do 3,25 proc.
To siódma podwyżka kosztu pieniądza w EBC z rzędu. Rada Prezesów rozpoczęła cykl zacieśnienia polityki pieniężnej w lipcu, podnosząc stopy po raz pierwszy od ponad dekady, o 50 pb. We wrześniu zdecydowała się na przyspieszenie tempa podwyżek do 75 pb. Miesiąc później ogłosiła analogiczny ruch. W grudniu zwolniła do 50 pb., a kolejne "pięćdziesiątki" dorzuciła w lutym i marcu. W efekcie koszt pieniądza w EBC jest najwyższy od listopada 2008 r.


"Inflacja według przewidywań zbyt długo będzie za wysoka. Ze względu na obecną dużą presję inflacyjną Rada Prezesów postanowiła dziś podnieść trzy podstawowe stopy procentowe EBC o 25 punktów bazowych" - napisały władze EBC w komunikacie po posiedzeniu.
"W ujęciu ogólnym napływające informacje są zgodne z oceną średniookresowych perspektyw inflacji, którą Rada Prezesów sformułowała na swoim ostatnim posiedzeniu. Inflacja ogółem w ostatnich miesiącach obniżyła się, ale bazowa presja cenowa pozostaje silna. Jednocześnie wcześniejsze podwyżki stóp mocno oddziałują na warunki finansowe i monetarne w strefie euro, chociaż opóźnienia i siła transmisji do gospodarki realnej pozostają niepewne" - dodały.
"Przyszłe decyzje Rady Prezesów zapewnią, żeby podstawowe stopy procentowe znalazły się na poziomach wystarczająco restrykcyjnych dla szybkiego powrotu inflacji do docelowego poziomu 2% w średnim okresie i pozostały na tych poziomach tak długo, jak będzie to konieczne. Rada Prezesów utrzyma oparte na danych podejście do ustalania odpowiedniego poziomu i czasu trwania restrykcyjności. W szczególności decyzje Rady Prezesów w sprawie podstawowych stóp procentowych nadal będą uwzględniać ocenę perspektyw inflacji w świetle napływających danych gospodarczych i finansowych, dynamikę inflacji bazowej oraz siłę transmisji polityki pieniężnej" - wskazała Rada Prezesów.
Zacieśnianie ilościowe w strefie euro
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami od początku marca do końca czerwca 2023 r. portfel APP jest zmniejszany średnio o 15 mld euro miesięcznie. Nowością jest za to informacja, że Rada spodziewa się zakończenia reinwestycji w ramach programu APP od lipca.
Spłaty kapitału z tytułu zapadających papierów wartościowych nabytych w ramach programu PEPP będą reinwestowane "co najmniej do końca 2024", a "wygaszanie w przyszłości portfela PEPP będzie się odbywać w sposób kontrolowany, żeby nie zaburzać odpowiedniego nastawienia polityki pieniężnej". Rada Prezesów nadal będzie "stosować elastyczność, tak aby przeciwdziałać związanym z pandemią zagrożeniom dla mechanizmu transmisji polityki pieniężnej" - głosi komunikat.
"W miarę jak banki będą spłacać kwoty pożyczone w ramach ukierunkowanych dłuższych operacji refinansujących [TLTRO - red.], Rada Prezesów będzie regularnie oceniać, jak ukierunkowane operacje pożyczkowe przyczyniają się do nastawienia polityki pieniężnej" - powtórzono zapewnienie z poprzedniego komunikatu.
Inflacja w strefie euro pozostanie wyższa od celu
Władze EBC decydują się na zacieśnianie polityki pieniężnej w obliczu bardzo wysokiej, choć zwalniającej inflacji w strefie euro. Z danych Eurostatu wynika, że ceny konsumpcyjne rosły w kwietniu o 7 proc. rdr wobec 10,6 proc. w szczytowym październiku. Był to już 22. miesiąc z rzędu, w którym inflacja HICP przekraczała 2-procentowy cel Europejskiego Banku Centralnego.


Niepokojąca jest nie tylko wysoka inflacja w perspektywie poprzednich 12 miesięcy, ale wciąż bardzo szybki wzrost cen notowany na początku 2023 roku. W kwietniu ceny koszyka dóbr konsumpcyjnych (HCIP) podniosły się o 0,7 proc. po wzroście o 0,9 proc. w marcu i 0,8 proc. w lutym (w styczniu spadły o 0,2 proc. mdm). W rezultacie zrealizowana przez pierwsze cztery miesiące roku inflacja HICP wyniosła 2,2 proc.
To, co niepokoi w statystykach inflacyjnych, to uporczywie wysoka i wciąż rosnąca inflacja bazowa, czyli wskaźnik cen po wyłączeniu żywności, paliw i energii. W kwietniu wyniosła 5,6 proc., minimalnie spadając z rekordowych 5,7 proc. odnotowanych w marcu.
Z marcowej projekcji przygotowanej przez ekonomistów z EBC wynika, że do 2025 r. średnioroczna inflacja w eurozonie będzie nadal przekraczać cel banku. W tym roku ma sięgnąć 5,3 proc., w 2024 r.: 2,9 proc., a rok później 2,1 proc. Podobną ścieżką powinna podążyć inflacja bazowa: schodząc z 4,6 proc. w tym roku, przez 2,5 proc. w kolejnym, do 2,2 proc. w 2025 r.
Inflacja bazowa ma zwalniać "w miarę jak presja wzrostowa związana z wcześniejszymi szokami podażowymi i ponownym otwarciem się gospodarki będzie wygasać, a zacieśnianie polityki pieniężnej będzie coraz mocniej osłabiać popyt".
"Bazową projekcję wzrostu gospodarczego na 2023 zrewidowano w górę, do średniego poziomu 1,0%, z powodu spadku cen energii oraz zwiększenia się odporności gospodarki w trudnym otoczeniu międzynarodowym. Eksperci EBC przewidują, że w kolejnych latach dynamika wzrostu będzie dalej rosła: w 2024 i 2025 osiągnie 1,6%, pod wpływem dobrej sytuacji na rynku pracy, poprawy zaufania i odbicia dochodów realnych. Jednocześnie dynamika wzrostu w 2024 i 2025 jest słabsza niż w projekcjach z grudnia, ze względu na zacieśnianie polityki pieniężnej" - głosił marcowy komunikat EBC.