REKLAMA
RELACJA Z FORUM FINANSÓW

Zimny podmuch z Danii. Vestas rezygnuje z fabryki turbin w Polsce

2025-10-18 11:48, akt.2025-10-18 13:35
publikacja
2025-10-18 11:48
aktualizacja
2025-10-18 13:35

Vestas zdecydował o zawieszeniu budowy fabryki turbin w Szczecinie z powodu słabego popytu w Europie. Jak pisze "Financial Times", decyzja duńskiej grupy stanowi wyzwanie dla sektora morskiej energetyki wiatrowej na Starym Kontynencie.

Zimny podmuch z Danii. Vestas rezygnuje z fabryki turbin w Polsce
Zimny podmuch z Danii. Vestas rezygnuje z fabryki turbin w Polsce
fot. Tomasz Gawalkiewicz / Forum / / FORUM

Wiodący europejski producent turbin wiatrowych, Vestas, ogłosił w zeszłym roku, że wybuduje zakład pod Szczecinem do produkcji łopat wykorzystywanych w turbinach wiatrowych.

Duński koncern zdecydował się jednak teraz zawiesić inwestycję, która miała zostać otwarta w 2026 roku i zatrudniać ponad 1000 osób.

Firma powiedziała "Financial Times", że plany zostały "wstrzymane z powodu niższego niż przewidywano popytu na morską energetykę wiatrową w Europie".

Zakładano, że fabryka powstanie na Skolwinie, w północnej części Szczecina. Duński producent zamierzał wytwarzać tam łopaty do turbin wiatrowych przeznaczonych do pracy na morzu, przede wszystkim do swojego flagowego modelu V236-15MW.

Jak pisze "FT", europejski sektor morskiej energetyki wiatrowej zmaga się z wyższymi kosztami, wąskimi gardłami w łańcuchu dostaw i opozycją polityczną w USA.

UE, Wielka Brytania i Norwegia mają łączny cel w zakresie morskiej energii wiatrowej na poziomie co najmniej 129 GW w eksploatacji lub w budowie do końca dekady.

Jednak firma konsultingowa TGS 4C twierdzi, że Europa jest na dobrej drodze do uzyskania tylko około 84 GW, przy czym Dania i Niemcy nie znalazły oferentów na projekty w oddzielnych aukcjach w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

Jak zaznacza "FT", morska energetyka wiatrowa ma kluczowe znaczenie dla działań ekologicznych Polski, z kilkoma projektami w toku, które mają na celu przekształcenie wód północnego wybrzeża Polski w jeden z największych węzłów dla farm wiatrowych w Europie.

Vestas zainwestował już w Polsce, budując zakład montażu gondoli, w których znajdują się krytyczne elementy turbiny, oraz kupując zakład produkujący łopatki do turbin lądowych.

Planowana fabryka w Szczecinie miała być jednak jej największą do tej pory polską inwestycją, zlokalizowaną na gruntach zakupionych w 2023 roku. Miał on produkować łopaty dla flagowych turbin morskich Vestas, z których każda była w stanie wygenerować 15 MW.

Oczekuje się, że pierwsze morskie turbiny w Polsce zaczną działać w przyszłym roku w ramach wartej 4,7 mld euro spółki joint venture Baltic Power, kontrolowanej przez Orlen i kanadyjską Northland Power, wykorzystującej Vestas jako dostawcę.

Polska chce, aby do 2040 r. Baltic Power i inne duże projekty dostarczyły 18 GW mocy morskiej, czyli mniej więcej połowę obecnej mocy w Europie. (PAP Biznes)

pr/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (14)

dodaj komentarz
monuz
solary, biogazownie, wiatraki, połączone lokalnie z najbliższymi odbiorcami to najtrudniejsze źródła energii do zniszczenia na wojnie, NAJŁATWIEJSZE: wielkie elektrownie węglowe, jądrowe, wodne, trudniejsze to zniszczenia to już tylko koza babuni na chrust czy silnik rocznik 1950 na zapasy ropy schowany w piwnicy przez dziadka
ironp
Nie wiem. Nie znam się. Ale wiem, że łatwiej obronić jeden duży statek niż jeden mały. Łatwiej obronić coś czego jest kilka niż to czego wiele.

Na pewno domowe źródła energii z bateriami pomogą, ale czy rozsiane odnawialne? One obciążają sieć a sieć nieźle oberwie.

Musiałbyś znaleźć przykład komercyjnych (nie domowych)
Nie wiem. Nie znam się. Ale wiem, że łatwiej obronić jeden duży statek niż jeden mały. Łatwiej obronić coś czego jest kilka niż to czego wiele.

Na pewno domowe źródła energii z bateriami pomogą, ale czy rozsiane odnawialne? One obciążają sieć a sieć nieźle oberwie.

Musiałbyś znaleźć przykład komercyjnych (nie domowych) farm na Ukrainie jeżeli były lub są i jak to działa.

Na koniec mała uwaga. Nie szykuj się na taką wojnę jaka jest na Ukrainie, z NATO będzie inna - gorsza.
monuz odpowiada ironp
Rzesza straciła w II wojnie wszystkie pancerniki, kutry torpedowe produkowane setkami były groźne do końca wojny
ironp odpowiada monuz
Nie mieli dużych przez sankcje z przed wojny, wymyślili nowy typ, mały z mocnym uzbrojeniem. Jeden zbudowali i faktycznie szybko stracili.
fiat126p odpowiada ironp
Zbudowali 3 "kieszonkowe", 1 stracili na początku wojny (bitwa u ujściu La Platy - był film, dość wierny) bo za dużo napsuł krwi Anglikom. Dwa tego samego typu mieli prawie do końca wojny.
Mieli też nieograniczone traktatami: Scharnhorst (zatopiony) i Gneisenau (uszkodzony, częściowo zdemontowany, resztę złomu zagospodarował
Zbudowali 3 "kieszonkowe", 1 stracili na początku wojny (bitwa u ujściu La Platy - był film, dość wierny) bo za dużo napsuł krwi Anglikom. Dwa tego samego typu mieli prawie do końca wojny.
Mieli też nieograniczone traktatami: Scharnhorst (zatopiony) i Gneisenau (uszkodzony, częściowo zdemontowany, resztę złomu zagospodarował PRL). Największe: Bismarcka załatwiono w 8 dni po wyjściu w morze, Tirpitza w 1944.
tomitomi
brawo !!
masę pieniędzy zaoszczędzimy dzięki tej decyzji ! ! !
na szczęście dla nas , prawa fizyki obowiązują na całym świecie !
mknowak
Fakt atom za 200 mld jest tańszy a paliwo do niego w większości z Rosji jest gwarantem tej taniości....
ironp odpowiada mknowak
Koledze chyba chodziło, że część tych źródeł energii nie wychodzi na zero.

Po pierwsze specjalnie sztucznie podnieśli ceny energii ETSami itp. a mimo to nie zarabiają te źródła energii.

Po drugie nie wiem czy całkowity bilans energetyczny wychodzi na zero (lub kiedy wychodzi) biorąc pod uwagę górnictwo w afryce/azji
Koledze chyba chodziło, że część tych źródeł energii nie wychodzi na zero.

Po pierwsze specjalnie sztucznie podnieśli ceny energii ETSami itp. a mimo to nie zarabiają te źródła energii.

Po drugie nie wiem czy całkowity bilans energetyczny wychodzi na zero (lub kiedy wychodzi) biorąc pod uwagę górnictwo w afryce/azji i przemysł w tym huty by zrobić taki wiatrak.
ironp odpowiada mknowak
Wiem, że zwracają się energetycznie po 3 latach, ale nie mam pewności.

Powiązane: Offshore - morska energia wiatrowa

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki