REKLAMA
TYLKO U NAS

Zwolnienia albo awans. AI rozdaje karty na rynku pracy

Katarzyna Wiązowska2025-10-17 06:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2025-10-17 06:00

Cyfrowa transformacja, automatyzacja i rozwój sztucznej inteligencji już zmieniają rynek pracy. Jak te procesy wpłyną na zatrudnienie w Europie i w Polsce? O tym rozmawiali eksperci podczas panelu „Europejski rynek pracy w przyszłości” na Europejskim Forum Nowych Idei w Sopocie. Dyskusja dotyczyła trendów, wyzwań i szans, jakie przyniesie nadchodząca dekada, a także strategii, które pozwolą pracownikom i pracodawcom odnaleźć się w nowej rzeczywistości.

Zwolnienia albo awans. AI rozdaje karty na rynku pracy
Zwolnienia albo awans. AI rozdaje karty na rynku pracy
fot. Katarzyna Wiązowska / / Bankier.pl

Wraz z postępem technologicznym zmieniają się wymagania wobec pracowników, a tradycyjne modele zatrudnienia ustępują miejsca nowym formom pracy – o tym wszystkim rozmawiali uczestnicy panelu „Europejski rynek pracy w przyszłości”

– Z jednej strony widzimy nagłówki, które straszą nas dużymi zwolnieniami, rosnącym bezrobociem spowodowanym przez sztuczną inteligencję. Spada też liczba ogłoszeń o pracę, czyli są to symptomy, które mówią, że się źle dzieje dla programistów i innych ekspertów, w szczególności niższego szczebla w działach IT. Z drugiej strony statystyki zarówno europejskie, jak i polskie pokazują, że mamy rekordowo niskie bezrobocie. Nasz kraj stoi tu na szczycie i te 3 proc., które obecnie obserwujemy, to jest naprawdę bardzo mało w stosunku do danych, chociażby sprzed 20 lat, kiedy bezrobocie wynosiło znacznie ponad 20 proc. Zatem na chwilę obecną nie widać wpływu postępu technologicznego, związanego z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, na rynek pracy – twierdzi prof. Iga Magda, kierowniczka Katedry Ekonomii I, SGH.

Europa ostrożnie wdraża sztuczną inteligencję?

Jak wskazała Iva Bova, dyrektor działu analiz i statystyki DG EMPL z Komisji Europejskiej, sztuczna inteligencja daje ogromne możliwości w zakresie produktywności i efektywności, ale jej adaptacja wciąż jest ograniczona.

– Okazuje się, że tylko 14 proc. firm w Unii Europejskiej twierdzi, że aktywnie używa sztucznej inteligencji w swoich metodach pracy. Widzimy, że wiele sektorów intensywnie korzysta z niej przy m.in. badaniach, finansach, konsultacjach i oczywiście wszelkich zajęciach związanych z rozwijaniem aplikacji i technologii komputerowych. Z jednej strony widzimy ograniczenie miejsc pracy w podstawowych czynnościach, a z drugiej jest jej więcej tam, gdzie potrzebne są umiejętności dotyczące AI. W niektórych krajach jest jej więcej, a w innych mniej – te pozostają z tyłu. Nie wiemy jednak, jak będzie wyglądała przyszłość pod tym względem – mówi Iva Bova.

Widoczna polaryzacja na rynku pracy

Zdaniem Roberta Lisickiego z Konfederacji Lewiatan, jednym z głównych wyzwań jest nierówność pomiędzy regionami i sektorami gospodarki.

– Natomiast trudno generalizować, jeśli chodzi o rynek pracy, bo z jednej strony mamy Warszawę z bardzo niskim bezrobociem, a z drugiej powiat szydłowiecki, gdzie sięga ono 24 proc. – mówi Lisicki. – Trzeba też pamiętać, że 37 proc. osób w Polsce jest zatrudnionych przez podmioty, gdzie pracuje do 10 osób, a 30 proc. przez te zatrudniające ponad 250 osób. Z tym, że tych największych podmiotów jest około 3,6 tys. To powoduje, że w kontekście wdrażania automatyzacji i robotyzacji procesów, a finalnie wdrażania sztucznej inteligencji, mówimy o grupie elitarnej dużych, czasem średnich przedsiębiorstw. Natomiast dziś poza tymi danymi pozostaje grupa zatrudniająca pewnie najliczniejszą liczbę pracowników na polskim rynku pracy. Dlatego szczególną uwagę w tych procesach musimy zwrócić właśnie na małe i mikroprzedsiębiorstwa.

Młodzi mają problem z zatrudnieniem

Według Roberta Lisickiego automatyzacja nie musi oznaczać masowych zwolnień, lecz transformację kompetencji.

– Pracodawcy i przedsiębiorcy nie mają obaw co do utraty przez część osób pracy, raczej ten proces widzą jako pełną ewolucję, zmianę kwalifikacji w ramach danej firmy bądź też generowanie nowych miejsc pracy w innych sektorach naszej gospodarki. Widzimy natomiast problemy osób młodych z wejściem na rynek pracy. Wiemy, że tym, co przejmuje sztuczna inteligencja i automatyzacja, są przede wszystkim prace najprostsze, powierzane najczęściej na wstępie kariery zawodowej – twierdzi przedstawiciel Lewiatana. – Badania pokazują też, że automatyzacja i AI w pierwszej kolejności bardziej dotkną kobiety wykonujące np. prace administracyjne, biurowe, związane z logistyką. Nie ma co ukrywać, że na pewno przez dłuższy czas zachowamy zawody typowo męskie, m.in. w sektorze budowlanym, transporcie drogowym czy przy pracach fizycznych, gdzie ta automatyzacja jeszcze długo nie będzie dostępna.

Konieczne podnoszenie kwalifikacji

Według uczestników spotkania, jednym z wielkich wyzwań jest konieczność podnoszenia kwalifikacji, czyli upskilling.
– Jako Polska mieliśmy sporo porażek, jeżeli chodzi o wdrażanie masowego systemu szkolenia się. Wydaliśmy mnóstwo pieniędzy przez ostatnie 20 lat na różnego rodzaju projekty i programy, które miały podnosić kwalifikacje i tak naprawdę ciągle okazuje się, że w Polsce robi maksymalnie około 5-10 proc. W dodatku są to głównie osoby dobrze wykształcone. Dlatego to jest duże wyzwanie, ponieważ musimy uczyć pracowników nowych technologii. W dodatku wiemy już, że barierą nie są tu pieniądze – uważa prof. Iga Magda.

AI nie odbierze pracy, lecz zmieni wymagane kompetencje

Z kolei Filip Lewandowski, acting Chief Human Resources Officer z Allegro, zwrócił uwagę na konieczność uczenia się obsługi narzędzi AI.

– Bardzo ważne jest to, aby zrozumieć, że to nie AI odbierze ludziom pracę, ale osoby, które szybciej przyswoją wiedzę jak korzystać ze sztucznej inteligencji – uważa Filip Lewandowski. – Choć statystyki mówią często o tym, ile osób straci pracę przez AI, to trzeba zwrócić uwagę również na to, że dzięki tej technologii pojawi się dużo nowych stanowisk. Ważne jest patrzenie na to wszystko poprzez pryzmat kompetencji, a nie ról. Dlatego musimy się skupiać na zdolności uczenia się, rozwoju kompetencji w zakresie obsługi pewnych narzędzi technologicznych czy zarządzania zmianą. Tak naprawdę nie wiemy, jak ten rynek pracy będzie wyglądał, codziennie pojawia się coś nowego. Na pewno trzeba zrozumieć, że używanie narzędzi sztucznej inteligencji to jest pewien fundament, tak jak obsługa komputera czy władanie językiem obcym.

Nowe zawody i potrzeba kontaktu z człowiekiem

Natomiast Paweł Jaroszek, członek zarządu ZUS, uważa, że pracy na pewno nie zabraknie, ale będzie ona inna.

– Wkrótce pojawią się nowe zawody związane z nowymi technologiami. To na pewno jest szansa dla ludzi, którzy mają łatwość w przyswajaniu nowych rozwiązań – mówi Paweł Jaroszek. – Jednak patrząc na procesy demograficzne i zmiany, które zachodzą w społeczeństwie, to widzimy epidemię samotności. Obawiam się, że różnego rodzaju rozwiązania oparte na botach, na sztucznej inteligencji nie zaspokoją naturalnych potrzeb każdego z nas do kontaktów społecznych. Dlatego pojawią się też zawody albo może rozwiną się jeszcze bardziej, wcale nie technologiczne, ale związane z umiejętnościami miękkimi. W firmach potrzebne będą linie doradcze, ktróre będą potrafiły zaoferować usługę polegającą na tym, że żywy człowiek porozmawia z drugim człowiekiem czy też pewnego rodzaju „odwiedzaczy” i „rozmawiaczy”, którzy dadzą kontakt z żywym człowiekiem. To jest właśnie trochę odpowiedź na tę samotność.

Zatem wiele wskazuje na to, że nowa dekada przyniesie nie tylko wyzwania, ale i ogromne możliwości. Rynek pracy będzie się zmieniał – nie tyle poprzez znikanie zawodów, ile przez ewolucję kompetencji i powstawanie nowych ról. Natomiast kluczem do sukcesu pozostanie gotowość do uczenia się i adaptacji.

Źródło:
Katarzyna Wiązowska
Katarzyna Wiązowska
redaktor Bankier.pl

Dziennikarka prasowa i internetowa. Z wykształcenia ekonomistka, PR-owiec i psycholog komunikacji medialnej. Bliskie jej są tematy dotyczące rynku pracy, przedsiębiorczości i kreatywności. Lubi rozmawiać z ludźmi, poznawać ich historie, również biznesowe. Z pasji – kinomanka.

Tematy
Bezpłatne konto firmowe to dopiero początek. Sprawdź, które banki płacą najwięcej za oszczędności

Komentarze (4)

dodaj komentarz
shk7421
Jakie ai? Wszedzie slychac tylko newsy o zwolnieniach masowych to chyba logiczne, ze konsekwencja jest problem ze znalezieniem pracy.
tomitomi
.... należy , obowiązkowo zagospodarować potrzeby , każdej jednej duszy w kibucu !
to najważniejsze - to daje przewagę i wprowadza harmonię pełnej kontroli nad potrzebami ,,,,
itd,itd,itd .
miketheripper
Potrzebujemy nowego dekalogu z 20ma przykazaniami.
miketheripper
Kłamali, kłamią i kłamać będą.

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki