REKLAMA

„Dyplomacja tomahawków”. Groźby Trumpa zmusiły Putina do rozmów

2025-10-18 12:58, akt.2025-10-18 13:24
publikacja
2025-10-18 12:58
aktualizacja
2025-10-18 13:24

Groźby prezydenta USA Donalda Trumpa przekazania Ukrainie pocisków dalekiego zasięgu Tomahawk zmusiły przywódcę Rosji Władimira Putina do organizacji spotkania w Budapeszcie – skomentował w sobotę amerykański dziennik „Washington Post”.

„Dyplomacja tomahawków”. Groźby Trumpa zmusiły Putina do rozmów
„Dyplomacja tomahawków”. Groźby Trumpa zmusiły Putina do rozmów
fot. Official U.S. Navy Imagery / / materiały dla mediów

W tekście pt. „Niezrozumiana dyplomacja Tomahawków” gazeta oceniła, że wielu komentatorów „nie rozumie zarówno taktyki Trumpa, jak i rodzaju porozumienia pokojowego, które próbuje on zawrzeć”.

Jak stwierdził „WP”, Trump „nie tyle blefował, co groził” Rosji, kiedy mówił o możliwości przekazania pocisków Kijowowi. „W rzeczywistości groźby te przyniosły wyraźny skutek: Putin zainicjował czwartkową rozmowę” – zauważył dziennik.

Według amerykańskiej gazety twierdzenie, że Trump „łatwo ulega wpływom Putina, nie mówiąc już o tym, że jest przez niego manipulowany lub kontrolowany, nie wytrzymuje krytyki”.

Jednocześnie – zdaniem „WP” – amerykański prezydent nie dąży do kapitulacji Rosji, ale do zawarcia porozumienia pokojowego na tych samych założeniach, tj. wzdłuż obecnej linii frontu i z gwarancjami bezpieczeństwa dla Ukrainy.

„W drodze do Budapesztu Trump zachowuje wszystkie swoje karty. Ukraina będzie nadal uderzać w infrastrukturę energetyczną w głębi Rosji, a ceny ropy naftowej są na najniższym poziomie od prawie pięciu lat” – napisał „WP”.

Jednocześnie amerykański Kongres ma przyjąć w najbliższym czasie przepisy o sankcjach, które dadzą prezydentowi możliwość „przykręcenia śruby rosyjskiej gospodarce” – dodał dziennik. Wspomniał również o możliwości przekazania Ukrainie amerykańskich Tomahawków, niemieckich pocisków Taurus czy wprowadzenia strefy zakazu lotów na Ukrainą.

„Ameryka nadal ma narzędzia nacisku na Rosję, a gotowość Trumpa do wykorzystania tej siły była wcześniej niedoceniana” – skonkludowała gazeta. (PAP)

mrf/ zm/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (22)

dodaj komentarz
talmudd
......nie tylko groźby cheetosa.....ale również złe samopoczucie marsjan.......zmusiły....do skorzystania z toalety......LMAO
platfusoptymista
Nie te czasy, gdy do Rosjan można było przemawiać "groźbami". To dla nich egzystencjalna sprawa. Amerykanie nie wiedzą co to dyplomacja.
to_i_owo
Dla nich?
A co rosjanom grozi jak przegrają?
Pośmiewiskiem już są

Ale dla staruszka Putina tak, bo jak przegra to go pewnie koledzy zwolnią z funkcji
pjb
Putin w Budapeszcie, w centralnej Europie, pośród tylu wrogów. Kto jest tak naiwny że wierzy w takie spotkanie? Kto robi kogo w bałwana?
pstrzezek
"Groźby Trumpa zmusiły Putina do rozmów" Nic bardziej mylnego. WSJ czyli tuba administracji Cheetosa usilnie próbuje przedstawić jego nieudolność w pozytywnym świetle. A fakty są takie że Putin nie wykazał absolutnie żadnej woli do ustępstw po Alasce. A teraz zarobił na kolejny czerwony dywam w Budapeszcie. Spotkania o "Groźby Trumpa zmusiły Putina do rozmów" Nic bardziej mylnego. WSJ czyli tuba administracji Cheetosa usilnie próbuje przedstawić jego nieudolność w pozytywnym świetle. A fakty są takie że Putin nie wykazał absolutnie żadnej woli do ustępstw po Alasce. A teraz zarobił na kolejny czerwony dywam w Budapeszcie. Spotkania o niczym które do niczego nie prowadzą po czym ogłaszany jest sukces. Groteska
bha
Już blisko 10 m-cy dyplomacji, a efektów w zasadzie zero. A miało wystarczyć 24 h?.
blind-oln
Będzie tego tyle co ze spotkania na Alasce, czyli nic. No ale tak jak wtedy Putin dzięki spotkaniu na którym Trump nic nie zyskał, uniknął "miażdżących sankcji", tak teraz uniknie przekazania Ukrainie Tomahawków. Trump będzie szczęśliwy ze samego spotkania ze swoim idolem, więc znowu nic więcej w zamian nie będzie żądać.
samsza
Gdzie indziej czytałem, że to gra na czas, te spotkanie w Budapeszcie, na rękę Putinowi.
klimaciarz
tak, szachy 5D i te sprawy hahaha co za bełkot xD
od_redakcji
Przepraszam, Wołodymyrze Z. Nie będzie żadnych pocisków Tomahawk dla Ukrainy
Trump jest prezydentem transakcyjnym i ma interesy, które chce załatwić z Rosją, w tym, ale nie tylko, zawarcie pokoju i
zmianę. Rządu w Kijowie. .

Powiązane: Wojna w Ukrainie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki