Wymiana opon znowu podrożała. Tyle trzeba zapłacić w największych miastach

Choć w ciągu dnia temperatury wciąż przekraczają 10 stopni i zachęcają do dalszej jazdy na letnich oponach, zapowiadane poranne przymrozki zapędzają już część kierowców do wulkanizatorów na wymianę opon. Klasycznie – po raz kolejny usługi wulkanizacyjne podrożały, choć wzrost cen zahamował. Tyle za wymianę opon trzeba zapłacić jesienią 2025 roku.

Jak co roku w drugiej połowie października, w zakładach wulkanizacyjnych widać rosnący ruch. Z umówieniem terminu nie ma jednak jeszcze większego problemu. Większy tłok panuje jedynie w weekendy. Nie inaczej powinno być w najbliższych dniach, na które to meteorolodzy zapowiadają pierwsze poranne i wieczorne przymrozki.

Wymiana opon z roku na rok coraz droższa

Tradycyjnie jak w poprzednich latach, choć w nieco mniejszym stopniu, wymiana opon podrożała. Jak wynika z danych serwisu oponeo.pl, wizyta u wulkanizatora jesienią 2025 r. będzie od 2 do 18 proc. droższa niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Biorąc od uwagę wspomniane dane, w przypadku opon na felgach stalowych w popularnym rozmiarze 205/55 R16, koszt wymiany w największych polskich miastach waha się od 128 zł za komplet w Radomiu do 172 zł za komplet w Szczecinie.

Najmocniej – o ponad 10 proc. przeciętne ceny dyktowane przez wulkanizatorów wzrosły w Warszawie, Wrocławiu, Lublinie, Częstochowie oraz wspomnianym już i wciąż najtańszym Radomiu.

Tradycyjnie więcej trzeba zapłacić za wymianę opon na felgach aluminiowych. W przypadku wspomnianego wyżej rozmiaru, w najdroższym pod tym względem Szczecinie trzeba zapłacić przeciętnie już ponad 200 zł za komplet.

Zgodnie z danymi oponeo.pl, różnica w cenie (na niekorzyść kół aluminiowych) waha się przeciętnie od 10 do 20 proc.

W przypadku większych, 17-calowych opon próg 200 zł za komplet osiągnięty lub przekroczony został wśród analizowanych miast także we Wrocławiu, Poznaniu, Łodzi i Gliwicach.

Ostateczny koszt wymiany opon znacznie wyższy

Podrożało także wyważenie oraz samo przechowywanie opon. Obecnie trzeba zapłacić od ok. 200 do 250 zł za sezon, czyli w ciągu roku nawet 500 zł.

Ostateczny koszt zależy jednak od wielu czynników. Oprócz rozmiaru i materiału, z jakiego zrobiona jest felga, kwota, którą będziemy musieli zapłacić w serwisie, będzie zależała także od tego czy do u wulkanizatora będziemy wymieniać same opony czy całe koła oraz czy trzeba będzie wymienić wentyl, który z czasem może stracić swą szczelność.

Dopłata czeka także na posiadaczy aut, w których kołach zamontowane są czujniki ciśnienia (dodatkowe 20-50 zł). Wulkanizator pobierze dodatkową opłatę także w przypadku opon o niskim profilu lub ogumienia typu run flat, czyli takiego, które w przypadku przebicia i utraty ciśnienia pozwala bezpiecznie dojechać do warsztatu bez wymiany koła w trasie. W drugim przypadku to dodatkowy wydatek rzędu 100 – 200 zł.

Kolejki u wulkanizatorów rosną, ale dramatu nie ma

– Sezon na wymianę kół i opon na zimowe dopiero się zaczyna, choć nie da się ukryć, że ilość pracy rośnie z każdym kolejnym dniem października. Mówi się, że opony należy wymienić, gdy przez kilka kolejnych dni średnia temperatura w ciągu doby nie przekracza 7 stopni a z taką sytuacją jeszcze nie mamy do czynienia Mówiąc bardziej obrazowo, w dzień mamy powyżej 10 stopni a w nocy, zwłaszcza w zachodniej Polsce w dalszym ciągu około 5 stopni – mówi Andrzej Biel z wrocławskiego serwisu Motoguma.

Jak dodaje, wymiana opon sugerowana jest już zwłaszcza tym kierowcom, którzy planują dalsze wyjazdy za miasto.

– Punktem przełomowym zawsze jest 1 listopada. Wielu kierowców, których czekają dalsze podróże przed dniem Wszystkich Świętych, chce się zabezpieczyć na wypadek przygruntowych przymrozków i deszczu, które to połączenie może być bardzo zdradliwe. Tradycyjnie szykujemy się na kolejki w ostatnim tygodniu października – zwraca uwagę Andrzej Biel.

Sprzedaż opon – SUV-y utrzymują rynek

Jak wynika z danych Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego, sprzedaż opon w I poł. 2025 r. wzrosła o 4 proc. w ujęciu rocznym. W przypadku aut osobowych wzrost wyniósł 1,2 proc. r/r.

Jest jednak jedna kategoria, która wciąż notuje wyraźny wzrost sprzedaży – opony do SUV-ów, których sprzedaż w ujęciu rocznym wzrosła o 20 proc., co należy wiązać wprost z rosnącą liczbą rejestracji SUV-ów.

Zgodnie z danymi Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego za pierwsze trzy kwartały 2025 r., w czołowej dziesiątce najpopularniejszych nowych aut osobowych w Polsce, znalazło się siedem SUV-ów i crossoverów.

Wymieniasz opony na zimowe? ADAC wybrał najlepsze i najgorsze

Kto planuje przed zbliżającym się sezonem zakup opon zimowych, może z kolei zerknąć do opisywanego przez Bankier.pl zestawienia przygotowanego przez niemieckie stowarzyszenie ADAC.

Sprawdzian przeszły zarówno opony najpopularniejszych marek jak i zyskujące na popularności tańsze, chińskie „zimówki”. ADAC przetestował opony w rozmiarze 225/40 R18. Sprawdzana była przyczepność na suchej i mokrej nawierzchni oraz w warunkach zimowych. Wśród sześciu najlepiej ocenionych kompletów znalazły się opony marek: Goodyear, Michelin, Bridgestone, Dunlop, Hankook i Continental.

Źródło: