Statystyki z polskiego przemysłu wciąż bujają w obłokach. Spora w tym zasługa efektu niskiej bazy po zeszłorocznym lockdownie. Ale nawet po uwzględnieniu tego czynnika, dane wyglądają bardzo dobrze.


Wartość produkcji sprzedanej przemysłu była w maju o 29,8% wyższa niż rok wcześniej oraz o 0,8% niższa niż w kwietniu - poinformował Główny Urząd Statystyczny. To drugi najsilniejszy roczny wzrost produkcji przemysłowej w Polsce po roku 1992 po tym, jak w kwietniu wzrost sięgnął on absolutnie rekordowych 44,5%. W okresie styczeń-maj wartość produkcji zwiększyła się o 18,1% rdr.
Tak wysoki odczyt w znacznej mierze jest efektem ekstremalnie niskiej bazy sprzed roku. W kwietniu 2020 roku produkcja przemysłowa spadła o niemal jedną czwartą, a w maju wciąż była o 16,9% niższa niż rok wcześniej. Wciąż zatem porównujemy obecne wyniki z dwoma najgorszymi miesiącami we współczesnej historii tych statystyk.
Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym majowa produkcja przemysłowa okazała się o 0,8% wyższa niż w kwietniu oraz była o 29,7% wyższa niż w maju 2020 roku. Takie rezultaty nie zaskoczyły ekonomistów, którzy spodziewali się wzrostu produkcji rzędu 29% rdr.
Dobre wyniki polskiego sektora wytwórczego wpisują się w ogólnoświatowy trend. Za sprawą polityki lockdownów konsumenci przez wiele miesięcy mieli ograniczony dostęp do wielu usług. Równocześnie w wielu krajach rozwiniętych rządy wypłaciły ludziom nadzwyczajne zasiłki, zapomogi lub dotowały administracyjnie zamknięte przedsiębiorstwa. Konsumenci mają więc pieniądze, które chętnie wydają na dobra przemysłowe: meble, sprzęt agd i rtv czy samochody.
Najsilniejszy wzrost produkcji odnotowano w przetwórstwie przemysłowym, gdzie była ona o 32,4% wyższa niż w maju 2020. W ciepłownictwie i energetyce wzrost wyniósł 14% rdr, w górnictwie 5,5%, a w wodociągach i gospodarce odpadami 17,4%.
- Wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 31 spośród 34 działów przemysłu, m.in. w produkcji pojazdów samochodowych, przyczep i naczep – o 103,9% (wobec spadku o 57,8% przed rokiem), komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych – o 70,2% (wobec spadku o 9,6%), urządzeń elektrycznych – o 46,1% (wobec wzrostu o 1,1%), mebli – o 41,8% (wobec spadku o 19,8%), wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych – o 41,2% (wobec spadku o 16,8%), wyrobów z metali – o 37,7% (wobec spadku o 16,5%), maszyn i urządzeń – o 36,2% (wobec spadku o 26,3%), metali – o 34,1% (wobec spadku o 18,9%), wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny – o 30,9% (wobec spadku o 11,8%). Spadek produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z majem ub. roku, wystąpił w 3 działach, m.in. w produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej – o 0,6% - informuje GUS.
Warto też odnotować, że polski sektor wytwórczy wypada bardzo dobrze na tle innych krajów Unii Europejskiej. Sprzyja nam zarówno przemysłowy boom w Europie i USA, ale też korzystna struktura produkcji – duży udział w produkcji mebli, sprzętu rtv/agd oraz części samochodowych. Czyli produktów, na które obecnie zgłaszany jest bardzo silny popyt w krajach rozwiniętych. Można wręcz pokusić się o stwierdzenie, że koronakryzys i polityka lockdownów przyczyniły się do zwiększenia popytu na tańsze towary z Polski.
KK