REKLAMA

Kredyty tylko na 95%. Pierwsze banki już na tym zarabiają

Zuzanna Brud2014-01-15 08:59
publikacja
2014-01-15 08:59

Od 1 stycznia obowiązuje wymóg posiadania wkładu własnego przy zakupie nieruchomości. Znaczenia nabiera więc gromadzenie środków na ten cel. Niektóre banki stanęły już frontem do klientów - oferują produkty oszczędnościowe, które w przyszłości mają stanowić podstawę udzielenia kredytu hipotecznego na preferencyjnych warunkach.

Z początkiem roku weszły w życie zapisy znowelizowanej rekomendacji S, zgodnie z którymi kredytobiorcy hipoteczni muszą posiadać co najmniej 5-procentowy wkład własny. W kolejnych latach wymagana wysokość własnego kapitału będzie wzrastać, by w 2017 roku wynieść już 20 proc.

Dla osób, które w perspektywie kolejnych kilku lat chcą kupić mieszkanie za 250 tys. zł oznacza to, że muszą zgromadzić oszczędności w kwocie 12,5 tys. zł (jeżeli planują zakup nieruchomości w 2014 roku), 25 tys. zł (w 2015), 37,5 tys. zł (w 2016) lub nawet 50 tys. zł (w roku 2017 i późniejszych latach).

Reklama
»Polacy nie będą w stanie oszczędzić na wkład własny

Choć wkład własny można będzie uzupełnić – w części lub całości - z dopłaty pochodzącej z rządowego programu „Mieszkanie dla młodych”, to po pierwsze nie każdy będzie mógł z takiej możliwości skorzystać, a po drugie zgromadzenie oszczędności na takim poziomie może zająć kilka lat, w efekcie czego decyzja o zakupie mieszkania czy domu odsunie się w czasie.

Oszczędzaj na lokacie, dostaniesz tańszy kredyt

Jeszcze w październiku ubiegłego roku Bank Ochrony Środowiska wprowadził do swojej oferty produkt o nazwie „DEPOTEKA”, będący połączeniem dwóch innych (DEPOzyt + hipoTEKA). W jego ramach klienci mogą pomnażać swoje oszczędności na 3-letniej lokacie oprocentowanej na 3,75%. Osoby, które w ciągu 12 miesięcy od założenia lokaty zdecydują się na zaciągnięcie kredytu mieszkaniowego, mogą liczyć na obniżkę marży (do poziomu 1,5 pp, gdy środki zgromadzone na lokacie wynoszą 20 tys. zł, 1 pp – dla 20-50 tys. zł oszczędności, 0,5 pp – dla oszczędności powyżej 50 tys. zł). Wówczas promocyjne stawki marży będą obowiązywać przez 3 kolejne lata od momentu uruchomienia kredytu, chyba że klient zerwie lokatę wcześniej. W takiej sytuacji promocyjne oprocentowanie obowiązuje do końca okresu trwania lokaty.

Jeżeli klient posiada niższy niż wymagany wkład własny, to kwota lokaty może stanowić dodatkowe zabezpieczenie kredytu. W takim przypadku w umowie kredytu kredytobiorca składa upoważnienie do spłaty kapitału kredytu środkami z lokaty. Spłata następuje jednorazowo w pełnej kwocie po zakończeniu okresu lokaty.

Wszystko byłoby piękne, gdyby nie dodatkowe warunki stanowiące, że „wysokość zdeponowanych na lokacie środków powinna wynosić co najmniej 20 proc. wnioskowanej kwoty kredytu hipotecznego z okresem kredytowania do 35 lat; klient posiada Konto bez Kantów [którego miesięczna obsługa wiąże się z kosztem w wysokości 10 zł –red.], karty płatnicze (debetową [3 zł/mc] i kredytową [90 lub 150 zł/rok]) oraz korzysta z ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków i assistance medycznego zakupionego w BOŚ” – czytamy w szczegółach oferty produktu.

Oszczędzaj systematycznie, dostaniesz tańszy kredyt

W połowie stycznia bank Credit Agricole wprowadził do oferty program systematycznego oszczędzania Mój Dom służący do gromadzenia środków na wkład własny. Bank deklaruje, że osobom, które zgromadzą planowaną kwotę, a które będą chciały zaciągnąć kredyt mieszkaniowy zaoferuje preferencyjne warunki. Klient może wybrać jeden z dwóch bonusów:

  • Bonus hipoteczny, czyli tańszy kredyt mieszkaniowy – obniżenie marży o 0,1% w całym okresie kredytowania, co jednak obowiązuje dla kwoty kredytu nie większej niż 4-krotność docelowej kwoty oszczędności na rachunku „Mój Dom”. W przypadku kredytów na wyższą kwotę nadwyżka będzie objęta standardową marżą. Prawo do obniżonej marży klient może przekazać na rzecz innej osoby w postaci certyfikatu, jeżeli sam nie będzie chciał z niego skorzystać.
  • Bonus odsetkowy, czyli dodatkowe oprocentowanie - od 7. miesiąca dokonywania regularnych wpłat naliczane jest dodatkowe, stałe oprocentowanie, które wzrasta co 6 kolejnych miesięcy. Jeśli klient zrezygnuje z ubiegania się o tańszy kredyt i nie przekaże nikomu prawa do obniżonej marży, otrzyma bonusowe oprocentowanie. Po zakończeniu okresu oszczędzania klient ma 12 miesięcy na podjęcie decyzji co wybiera - tańszy kredyt mieszkaniowy dla siebie lub bliskich czy bonusowe oprocentowanie. W tym czasie zgromadzone środki nadal będą oprocentowane według stopy bazowej.

Otwarcie programu „Mój Dom” związane jest z koniecznością określenia przez posiadacza konta: okresu oszczędzania (od 2 do 5 lat), wysokości miesięcznej wpłaty (min. 500 zł) oraz docelowej kwoty oszczędności (min. 20 tys. zł). Klient określa również dzień, w którym bank automatycznie przeleje zadeklarowaną kwotę z konta na rachunek „Mój Dom”. Klient raz na 12 wpłat (a więc o 2 do 5 razy) będzie mógł skorzystać z „wakacji od wpłaty”, bez utraty prawa do bonusu w postaci tańszego kredytu lub dodatkowego oprocentowania.

Klient nie ma możliwości dokonywania wypłat z rachunku „Mój Dom”. Może jedynie złożyć dyspozycję zamknięcia rachunku przed zadeklarowanym okresem oszczędzania, bez osiągnięcia docelowej kwoty oszczędności. Wówczas straci odsetki bonusowe.

Oszczędności na wkład własny zwolnione z podatku

Ministerstwo Finansów w projekcie nowelizacji ustawy o CIT i PIT proponuje, by odsetki od środków gromadzonych na cele mieszkaniowe były zwolnione z podatku. Obecnie odsetki od rachunków bankowych są oprocentowane tzw. podatkiem Belki w wysokości 19 proc.

Zgodnie z propozycjami zmian ze zwolnienia z podatku mogłyby skorzystać osoby, które przez co najmniej 5 lat będą gromadziły na specjalnym rachunku bankowym środki, które później przeznaczą na zakup m.in. domu lub mieszkania. Chodzi o nieruchomości nie tylko w Polsce, ale również w każdym kraju członkowskim UE.

Wprowadzenie w życie takich przepisów oraz pojawienie się kolejnych produktów bankowych dedykowanych oszczędzaniu na przyszłe mieszkanie mogłoby przełożyć się na faktyczne gromadzenie środków na zakup własnego lokum lub inne wydatki. Niemniej w zamyśle odłożenia kilkunastu czy kilkudziesięciu tysięcy złotych nie liczy się to, czy skorzystamy z jakiegoś programu, a to jakie kwoty i z jaką częstotliwością będziemy w stanie oszczędzać.

Zuzanna Brud, Bankier.pl

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (19)

dodaj komentarz
~Le
Po prostu podatek Belki powinien być max 9% a nie 19% i po co tu kombinować?
~jasfhsdif
przemeczyc sie z rodzicami i odkladac dwa trzy lata to chyba najsensowniejsze
mieszkania beda taniec bo im trudniej o kredyt im wiecej warunkow trzeba spelnic tym mniej ludzi kupuje proste
~Miauuu
Wyluuzuj,

Do 2017 roku podniosą limity na MdM.
Będzie pewnie poszerzony i nazywac się będzie np. Nowe Mieszkania Rodziń (NMR)
Stopy procentowe będą dążyć do tych w EUR (przecież w końcu mamy wejść do strefy).

Reasumując: Może się okazać ,że warunki kredytowe będą idealne + dopłaty do budowy i kupowania mieszkań,
Wyluuzuj,

Do 2017 roku podniosą limity na MdM.
Będzie pewnie poszerzony i nazywac się będzie np. Nowe Mieszkania Rodziń (NMR)
Stopy procentowe będą dążyć do tych w EUR (przecież w końcu mamy wejść do strefy).

Reasumując: Może się okazać ,że warunki kredytowe będą idealne + dopłaty do budowy i kupowania mieszkań, a to zaimplikuje wzrost cen.

Lobby deweloperskie nie będzie spać i wymusi pewne rozwiązania.
~czarodzej IV klasy odpowiada ~Miauuu
> Do 2017 roku podniosą limity na MdM.

To Oni już to postanowili ?
A kiedy Oni to postanowili ?
A kiedy Oni to ogłszą nam maluczkim ?

> Lobby deweloperskie nie będzie spać i wymusi pewne rozwiązania.

Będą dobre dla kupującego ?
~zbig_wwl
W tym tekście jedna jedna rzecz mi się podoba - ze cztery lata temu kwotą "dyżurną" ceny nieruchomości było 400kpln, potem były "tanie mieszkania w kwocie 300kpln", a dzisiaj już widzę pojawia się 250kpln jako odniesienie ;-)
~autor
Szanowna pani
Pragnę panią poinformować że nigdy wcześniej i nigdy póżniej nie mam zamiaru korzystać z usług banksterów.
~xx
Jeśli zgromadzenie wkładu własnego zajmuje komuś kilka lat to z całą pewnością nie powinien brać kredytu.
Najnormalniej nie stać go na taki kredyt.

Ale jak widać nawet i takim osobom można wcisnąć lokaty i inne duperele.

darkm
to na pewno nie stać go na kredyt na 25 lat, jeśli nie może zaoszczędzić 5% kwoty to nie stać go na kredyt na 20 lat itd itd. Do tego dochodzi suma, którą trzeba mieć od ręki na prowizje i opłaty bankowe, prowizje dla pośredników i samo urządzenie mieszkania.
Mądry człowiek wszystko uwzględni. Głupi się napali ...
~magmac

Wyjątek stanowi sytuacja kiedy dziś płacisz za wynajem mieszkania a jutro te same pieniądze przeznaczysz na spłatę kredytu. Wiele osób tak robi i jest to racjonalna kalkulacja.
~qwer odpowiada ~magmac
nei wiem na ile jest to racjonalne.
trzeba brac pod uwage
- stalosc i pewnosc zatrudnienia
- dziecko albo 2 w przyszlosci
- zmiany stop procentowych
- spadek wartosci mieszkan
itp. itd

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki