Ukraina słyszy sygnał od Rosji, że ta już akceptuje członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej, i skoro nawet Władimir Putin nie sprzeciwia się temu, to stanowisko niektórych państw wobec klastrów negocjacyjnych, w szczególności Węgier, wygląda dziwnie – oświadczył w piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.


- Wreszcie słyszymy sygnał z Rosji, że już akceptują członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej. Szkoda, że postrzegają rzeczywistość z takim opóźnieniem. Już od 2013 roku Rosja zmierzała do tej prostej konkluzji. Teraz jednak ten sygnał powinni usłyszeć także niektórzy inni wielcy przyjaciele Rosji w Europie – powiedział Zełenski na konferencji prasowej z przewodniczącym Rady Europejskiej Antonio Costą w Użhorodzie.
- Jeśli nawet przywódca Rosji Władimir Putin nie sprzeciwia się naszej akcesji do UE, to dziwnie wygląda stanowisko niektórych państw członkowskich, w szczególności Węgier, wobec otwierania przez nas kolejnych klastrów negocjacyjnych - podkreślił prezydent. - Niestety, stwierdzamy, że to właśnie Węgry blokują ten proces, ale stwierdzamy również, że z naszej strony nikt nie powstrzymywał żadnych kroków w tym kierunku (dążenia Kijowa do integracji z UE - PAP). Robimy to. Pod względem prawnym i faktycznym robimy wszystko, co zaleca nam Komisja Europejska – wyjaśnił Zełenski.
Przypomniał, że w czwartek w rozmowie z prezydentem USA Donaldem Trumpem ten wyraził niezadowolenie z powodu zakupu rosyjskiej ropy i gazu przez kraje Europy. - Chodzi tu między innymi o politykę niektórych państw europejskich: Słowacji, Węgier i pewnie innych krajów. Dzisiaj później porozmawiam o tym z premierem Słowacji. Bardzo liczymy, że nasi pozostali sąsiedzi również usłyszą odpowiednie sygnały – przekazał.
- W Ukrainie bardzo cenimy sobie takie europejskie instrumenty, jak program (funduszu obronnego) SAFE. Dołączyło do niego już 19 krajów europejskich. Rozmawialiśmy dzisiaj z przewodniczącym Costą o możliwościach (wykorzystania) tego programu. Ukraina powinna być jego pełnoprawnym uczestnikiem, a program SAFE może znacznie pomóc w rozbudowie zdolności obronnych Ukrainy i innych krajów Europy. Nasze zespoły zajmują się tym w konkretny sposób – powiedział Zełenski.
Przewodniczący Rady Europejskiej i prezydent Ukrainy omówili też aktualny stan negocjacji akcesyjnych kraju z UE. Zełenski podziękował przewodniczącemu Rady Europejskiej oraz wszystkim państwom w Europie, które pomagają prowadzić twardą wspólną politykę sankcyjną wobec Rosji.
Costa stwierdził, że potrzebne są kolejne środki sankcyjne, aby zmusić Rosję do zakończenia wojny. - W Brukseli rozpoczyna się praca nad nowym pakietem sankcji, a nasz zespół, europejski zespół, kieruje się do Waszyngtonu, by pracować z naszymi amerykańskimi przyjaciółmi – powiedział Costa.
Podkreślił, że Europa współpracuje z Ukrainą nad wspólną przyszłością, wspierając odbudowę tego państwa i jego drogę do członkostwa w UE. - Jasne jest, że członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej to nie tylko najlepsza gwarancja bezpieczeństwa, ale także najskuteczniejsza droga do dobrobytu i lepszej przyszłości Ukraińców – dodał Costa.
Przewodniczący Rady Europejskiej przyznał, że UE jest pod wrażeniem reform, jakie Ukraina przeprowadza mimo wojny. Oznajmił, że ta praca musi być kontynuowana.
- Wspieramy was w waszej walce w tej wojnie. Wspieramy was w wysiłkach na rzecz osiągnięcia pokoju, w negocjacjach pokojowych. I wspieramy także waszą przyszłość jako pełnoprawnego członka Unii Europejskiej – podsumował Costa.
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)
ira/ szm/ mms/