Czy Polska podołałaby powodzi tysiąclecia? Co by się stało, gdyby Chiny wcisnęły "złoty guzik atomowy"? Jakie konsekwencje miałaby awaria internetu? Czy Polska jest gotowa na przyjęcie emigrantów? - na te i inne pytania odpowiadają Czarne Łabędzie 2014 r.
Źródło: thinkstock
W tradycyjnej giełdowej symbolice występują tylko dwa zwierzęta - niosący hossę byk oraz przynoszący spadki niedźwiedź. Inwestorzy oraz zwykli Kowalscy bać się powinni jednak innego rynkowego zwierzęcia - czarnego łabędzia. Terminem tym zwykło się określać trudno przewidywalne wydarzenia o olbrzymich konsekwencjach, które jednak po fakcie łatwo jest wytłumaczyć, a nawet uznać za nieuniknione.
Wydarzeniami z całą pewnością zasługującym na miano "czarnego łabędzia" były upadek Lehman Brothers czy bankructwo Grecji, których skutki czujemy do dziś. Warto pospekulować, czy tuż za rogiem nie czają się kolejne wydarzenia, o których za kilka lat napiszą podręczniki historii.
Czarne łabędzie przyszłości | |
|
![]() |