
Po śmielszym podnoszeniu stawek w listopadzie i grudniu, w styczniu na rynek najmu napłynęła korekta – wynika z danych Bankier.pl udostępnionych przez serwis nieruchomości Otodom.pl. Obniżki średnich cen ofertowych były jednak mniej znaczące niż w poprzednich latach.
Styczeń 2021 r. był pierwszym miesiącem od kwietnia 2020 r., w którym spadek średniej ceny ofertowej odstępnego miał miejsce w każdym z dziesięciu największych polskich miast. Dane historyczne pokazują jednak, że i w poprzednich latach styczeń upływał pod znakiem przecen dokonywanych w ogłoszeniach najmu.
Średnie ceny ofertowe na rynku najmu w wybranych miastach – styczeń 2021 r. |
|||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|
Miasto |
Średnia cena dla miasta [w zł/m-c] |
Zmiana średniej stawki dla miasta m/m [w proc.]* |
Zmiana średniej stawki dla miasta r/r [w proc.]* |
Metraż [w mkw.] |
Średnia cena [w zł/m-c] |
Zmiana m/m [w proc.] |
Zmiana r/r [w proc.] |
Bydgoszcz |
1534 |
-1,0 |
-15,8 |
0-38 |
1140 |
-0,8 |
-4,9 |
38-60 |
1528 |
+1,5 |
-5,6 |
||||
60-90 |
2028 |
-4,3 |
-16,6 |
||||
Gdańsk |
2196 |
-1,1 |
-14,9 |
0-38 |
1633 |
-2,0 |
-8,6 |
38-60 |
2077 |
-1,0 |
-9,4 |
||||
60-90 |
2987 |
-1,5 |
-7,8 |
||||
Katowice |
1744 |
-0,7 |
-12,8 |
0-38 |
1244 |
+0,2 |
-6,2 |
38-60 |
1778 |
-0,9 |
-9,7 |
||||
60-90 |
2507 |
-4,2 |
+0,9 |
||||
Kraków |
2053 |
-2,7 |
-17,1 |
0-38 |
1479 |
-1,9 |
-15,9 |
38-60 |
1919 |
-1,0 |
-11,5 |
||||
60-90 |
2785 |
-0,7 |
-5,9 |
||||
Lublin |
1964 |
-1,2 |
-14,6 |
0-38 |
1479 |
+1,6 |
-4,0 |
38-60 |
1896 |
-1,9 |
-9,7 |
||||
60-90 |
2307 |
-0,3 |
-11,9 |
||||
Łódź |
1696 |
-0,6 |
-8,7 |
0-38 |
1152 |
-0,1 |
-4,0 |
38-60 |
1649 |
+1,3 |
-4,0 |
||||
60-90 |
2409 |
-2,3 |
-1,4 |
||||
Poznań |
1744 |
-0,8 |
-11,8 |
0-38 |
1329 |
+0,2 |
-5,6 |
38-60 |
1768 |
-0,2 |
-6,2 |
||||
60-90 |
2366 |
-0,5 |
-9,9 |
||||
Szczecin |
2074 |
-4,6 |
-27 |
0-38 |
1539 |
+1,1 |
+4,1 |
38-60 |
1886 |
-2,8 |
-1,3 |
||||
60-90 |
2526 |
-5,9 |
-4,9 |
||||
Warszawa |
3386 |
-1,3 |
-22,3 |
0-38 |
1939 |
-1,7 |
-8,5 |
38-60 |
2583 |
-1,2 |
-11,2 |
||||
60-90 |
4033 |
-1,2 |
-11,2 |
||||
Wrocław |
2177 |
0,0 |
-7,6 |
0-38 |
1617 |
-0,1 |
-4,9 |
38-60 |
2090 |
-0,9 |
-4,9 |
||||
60-90 |
2735 |
-0,8 |
-10,1 |
||||
*zmiana średniej stawki dla miasta uwzględnia także średnie ceny ofertowe mieszkań o powierzchni powyżej 90 mkw. |
|||||||
Źródło: Bankier.pl na podstawie danych udostępnionych przez serwis Otodom.pl |
W pierwszym miesiącu 2021 r. wynajmujący byli jednak mniej skorzy do głębszych korekt swoich oczekiwań w porównaniu z trzema poprzednimi latami. Tylko w dwóch miastach – Szczecinie i Krakowie obniżka liczona w relacji miesięcznej przekroczyła bowiem 2 proc. W styczniu 2020 r. wśród dziesięciu największych takich miast było siedem, w styczniu 2018 r. sześć, a w styczniu 2017 r. pięć.
Średnie stawki ofertowe, za sprawą masowych obniżek mających miejsce w pierwszej połowie 2020 r. oraz z pewnymi odstępstwami w drugiej połowie ubiegłego roku, znajdują się na najniższym poziomie od lat. W większości spośród dziesięciu największych polskich miast w porównaniu ze styczniem 2020 r. średnie stawki dyktowane w ofertach najmu są niższe o kilkanaście, a nawet ponad 20 proc.
Im większe mieszkanie, tym większe przeceny
Spośród analizowanych metraży, największe przeceny dotknęły lokale o powierzchni od 60 do 90 mkw., a więc takich, które w dobie pandemii koronawirusa wynająć jest najtrudniej.
Po dwóch miesiącach podwyżek, dzięki styczniowej korekcie, średnia stawka dyktowana za tego typu lokale położone w Gdańsku ponownie spadła poniżej poziomu 3000 zł/m-c, z kolei w Warszawie średnia stawka ponownie znalazła się tuż powyżej poziomu 4000 zł/m-c. Tymczasem jeszcze na przełomie 2019 i 2020 r. wynajmujący oczekiwali średnio powyżej 4500 zł/m-c.
Cztery ubiegłoroczne miesiące z podwyżkami średniej stawki wahającymi się od 4 do 8 proc. sprawiły, że mimo przeplatających je korekt, średnia cena ofertowa dyktowana za mieszkania o powierzchni od 60 do 90 mkw. w Katowicach wzrosła względem stycznia 2020 r. To jednak jedyny taki przypadek wśród dziesięciu największych polskich miast.
Sporo mniej niż przed rokiem oczekują także oferujący na wynajem mniejsze mieszkania – o powierzchni poniżej 38 mkw. i od 38 d 60 mkw. W przypadku tych pierwszych średnia stawka wpisywana w styczniu w ogłoszeniach dotyczących mieszkań położonych w Warszawie była najniższa w historii pomiarów, czyli od co najmniej czterech lat. W Krakowie i Gdańsku średnie oczekiwania wynajmujących były z kolei najniższe od maja 2017 r. W stolicy woj. pomorskiego to efekt sześciu miesięcy z rzędu z obniżką.
W Warszawie, Gdańsku i Krakowie, czyli na trzech najdroższych polskich rynkach najmu najmniej w historii oczekiwano w styczniu także za mieszkania o powierzchni od 38 do 60 mkw. W przypadku Krakowa średnia cena ofertowa odstępnego na dobre zadomowiła się poniżej 2000 zł/m-c. Poniżej tego poziomu stopniowo zmierza także średnia stawka dyktowana w Gdańsku.
W przeciwnych kierunkach
Sytuacja obserwowana na początku 2021 r. na rynku najmu jest zgoła odmienna od tej, z którą mieliśmy do czynienia w styczniu na rynku sprzedaży mieszkań. Średnie ceny dyktowane na obu rynkach zmierzają w przeciwnych kierunkach. Podczas gdy wynajmujący obniżyli w styczniu swoje oczekiwania względem grudnia od niespełna 1 proc. do ponad 4 proc., styczeń był trzecim z rzędu miesiącem na rynku wtórnym ze wzrostem średnich stawek ofertowych.
Jeszcze większe dysproporcje pojawiły się na linii rynek najmu – rynek pierwotny. Nowe mieszkania były bowiem w styczniu wyceniane średnio nawet o 3,5 proc. wyżej niż w grudniu 2020 r.
Odwrotnie na obu rynkach wygląda także sytuacja w przypadku poszczególnych metraży. Podczas gdy najwyższe obniżki odstępnego obserwujemy wśród wynajmujących duże mieszkania, najmocniej w ogłoszeniach sprzedaży drożeją najmniejsze kawalerki.
Jednym z powodów tego stanu rzeczy jest mniejsze zainteresowanie najmem spowodowane pandemią koronawirusa i przejściem uczelni oraz wielu firm w tryb pracy zdalnej. Podaż góruje więc nad popytem. Z drugiej strony, rynek mieszkaniowy w Polsce wciąż jest nienasycony, więc nowe lokale wystawiane na sprzedaż w dalszym ciągu znajdują nabywców, co potwierdza nabierająca rozpędu po wiosennej zapaści akcja kredytowa, o czym pisaliśmy w środę w artykule „Rok w hipotekach na minusie, choć średnia wartość kredytu rekordowo wysoka”.
