REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Antyturystyczne protesty wyszły im bokiem. Majorka tęskni nawet za pijanymi Brytyjczykami

2025-09-08 12:05
publikacja
2025-09-08 12:05

Bez potyczek o leżaki przy basenach, wiatr hulający wśród palm i parasoli i opustoszałe bary - taki obraz przedstawia Majorka, po tym jak przetaczające się co rusz protesty "wypędziły" turystów. Jak zaznaczają mieszkańcy, najbardziej brakuje im... Brytyjczyków. 

Antyturystyczne protesty wyszły im bokiem. Majorka tęskni nawet za pijanymi Brytyjczykami
Antyturystyczne protesty wyszły im bokiem. Majorka tęskni nawet za pijanymi Brytyjczykami
fot. Wirestock Creators / / Shutterstock

"Tęsknimy za tłumami turystów - z żalem wspominają mieszkańcy Magalouf, miasteczka znanego z burd, w którym jak w soczewce widać konflikt między "tubylcami" a turystami. Teraz, choć kurorty nie świecą pustkami, to wraz z wyjazdem Brytyjczyków, a przyjazdem innych Europejczyków zmienił się sposób wydawania przez nich pieniędzy. Już nie imprezują hedonistycznie godzinami, a co najwyżej wypiją kawę. 

Na początku tego roku rząd Balearów przedstawił plan zmniejszenia liczby turystów, ze szczególnym uwzględnieniem Brytyjczyków i Niemców. Na ich mocy w Playa de Palma, Magaluf czy San Antonio na Ibizie osoby, jeśli chcą pić alkohol, muszą pozostawać w wyznaczonych strefach. Każdy złapany poza nimi jest karany mandatem od 500 do 1500 euro. Wysokość zależy od stopnia zakłócania spokoju innym. Do tego ograniczono godziny otwarcia sklepów monopolowych - między 21.30 a 8.00 muszą być zamknięte. 

Teraz przeciwnicy masowej turystyki, którzy proponowali wprowadzone zmiany, obudzili się z ręką w nocniku. Sezon 2025 można już ocenić jako fatalny zdaniem pracowników kurortów - podaje GB News. Ich zdaniem początek roku był "jeszcze znośny", ale zapaść zaczęła się w czerwcu.  - opisują.

Jeszcze w zeszłym roku grupy turystów z Wysp przychodziły o 10.00 i piły do wieczora. Teraz co najwyżej Włoch wpadnie na jedno espresso. Tęsknimy za Anglikami, bo Anglicy wydają pieniądze - mówią pracownicy branży turystycznej. 

Jak wynika z Majorca Daily Bulletin, część restauracji będzie musiała zwinąć interes w 2025 roku. Odnotowały bowiem nawet 40-proc. spadek liczby klientów w porównaniu z poprzednimi latami. To samo dotyczy hoteli i moteli, które na dodatek muszą konkurować z Airbnb. 

- W tym roku po prostu nikogo nie ma - wyjaśnia Olly z Linekers Bar na Majorce. - Zamiast Brytyjczyków, przyjeżdżają Niemcy, Francuzi, Portugalczycy i Włosi. Problem jednak z nimi jest następujący: rezerwują hotele all-inclusive, a przez to nie imprezują "na mieście" albo wynajmują mieszkania, w którym sami gotują. My nie zarabiamy - dodaje.

***

Popkultura i pieniądze w Bankier.pl, czyli seria o finansach „ostatnich stron gazet”. Fakty i plotki pod polewą z tajemnic Poliszynela. Zaglądamy do portfeli sławnych i bogatych, za kulisy głośnych tytułów, pod opakowania najgorętszych produktów. Jakie kwoty stoją za hitami HBO i Netfliksa? Jak Windsorowie monetyzują brytyjskość? Ile kosztuje nocleg w najbardziej nawiedzonym zamku? Czy warto inwestować w Lego? By odpowiedzieć na te i inne pytania, nie zawahamy się zajrzeć nawet na Reddita. 

opr. aw

Źródło:
Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (13)

dodaj komentarz
a_niedomagalczyk
Poziom usługiwania tzw. turystom jest generalnie odwrotnie proporcjonalny do poziomu życia autochtonów.
Np. Italia, czy Grecja to absolutny top zatrudnienia na dziadowskich stanowiskach roboty usługiwania roszczeniowym hordom, a tymczasem realne dochody ludności miejscowej w tych krajach są niższe względem tych z 1990 r., kiedy
Poziom usługiwania tzw. turystom jest generalnie odwrotnie proporcjonalny do poziomu życia autochtonów.
Np. Italia, czy Grecja to absolutny top zatrudnienia na dziadowskich stanowiskach roboty usługiwania roszczeniowym hordom, a tymczasem realne dochody ludności miejscowej w tych krajach są niższe względem tych z 1990 r., kiedy mniej więcej nastąpił start masowej turystyki.
daniel_1
5 lipca 1841 roku: Thomas Cook zorganizował pierwszą zorganizowaną wycieczkę. Ten dzień jest uważany za początek masowej turystyki.
fox-
"Rząd Balearów" właśnie załatwił Baleary.
Brawo Oni.
Mandaty 1000 euro.
trolley
mimo do Singapuru turyści walą drzwiami i oknami mimo że mozna siedzieć za rzucenie gumy na chodnik i jeszcze zdrowo beknąć finansowo hehe że o wielu krajach BW nie wspomne XDXDXD
trolley
Kto tęskni????? Bankierek, co za odklejka XD. Skoro mieszkańcy zaczęli gonić turystów to z jakiegoś powodu. Tesknią ale ci którzy zarabiali i zbierali zyski a koszty wrzucali na mieszkańców. Coś jak u nas agencje półniewolników zbierające zyski a dla Polaków to tylko koszta społeczne imigracji. No ale typowy Bankierek jest typowy hehe.
fox-
Ciekawe z czego będą żyli.
Kasa waliła im oknami i drzwiami, więc poczuli się panami świata.
Kasy ni ma i nie będzie.
Po co jechać tam, gdzie nas nie chcą?
sterl odpowiada (usunięty)
Musztra baczność, spocznij ..pierdnij, odpocznij i tak w koło i na wesoło.. twój ideał..
trolley odpowiada fox-
lol, uważasz że WSZYSCY zbojkotują Majorkę?? Po prostu będą mieli mniej turystów i będą mniej zarabiać i na prawdę nie musisz się martwić że akurat MIESZKAŃCY Majorki z głodu zdechną - z jakiegoś powodu jednak woleli takie rozwiązanie jakie właśnie mają więc w CZYM my mamy mieć problem? hehe
trolley odpowiada sterl
najlepiej wszystko oddać wszystko neoliberałom we władanie, niech pasożytują ile wlezie na lokalnych mieszkańcach, no nie? XD
szogun1987
No nie bardzo 60% PKB Majorki to turystyka, pozostałe inne usługi i działalność produkcyjna ale też głównie pod potrzeby turystów. Na koniec zostało trochę rolnictwa.
Pomijając budżetówkę i małą ilość pracowników zdalnych to było jedyne źródło dochodów całej wyspy.
Zniesienie tych zakazów niewiele da, kto w tym roku pojechał
No nie bardzo 60% PKB Majorki to turystyka, pozostałe inne usługi i działalność produkcyjna ale też głównie pod potrzeby turystów. Na koniec zostało trochę rolnictwa.
Pomijając budżetówkę i małą ilość pracowników zdalnych to było jedyne źródło dochodów całej wyspy.
Zniesienie tych zakazów niewiele da, kto w tym roku pojechał do Turcji albo na Karaiby już nie wróci.
Część mieszkańców się wyprowadzi, malutka część znajdzie inne zajęcie, reszta będzie musiała grubo ograniczyć konsumpcję.

Powiązane: Hiszpania

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki