Ok. 5 proc. szkół w Grecji będzie zamkniętych w roku szkolnym 2025/2026 z powodu pogłębiającego się kryzysu demograficznego - wynika z danych ministerstwa edukacji w Atenach. Grecja ma jeden z najniższych wskaźników dzietności w Unii Europejskiej.


Trend ten dotyczy zarówno obszarów wiejskich, wysp, jak i dużych miast, np. Aten. Liczba uczniów w tym roku szkolnym wyniesie 1,21 mln, co stanowi spadek o 150 tys. względem roku szkolnego 2018/2019.
Najbardziej dotknięta tymczasowymi zamknięciami jest edukacja dla najmłodszych. Liczba szkół podstawowych i przedszkoli, które się nie otworzą, wzrosła z odpowiednio 247 i 312 w roku szkolnym 2018/2019 do 324 i 358 w tym roku.
Według greckich przepisów szkoła zawiesza swoją działalność, jeżeli ma mniej niż 15 uczniów, a jeżeli stan ten utrzymuje się przez trzy lata, placówka jest zamykana na stałe.
Według przedstawicieli ministerstwa edukacji, cytowanych przez portal Greek Reporter, zamknięcia te to istny „armagedon”, które ukazuje pogłębiający się od lat problem demograficzny kraju.
Grecja ma jeden z najniższych w UE współczynnik dzietności (1,26 dziecka na kobietę w wieku rozrodczym) i wyprzedza pod tym względem jedynie Maltę (1,06), Hiszpanię (1,12) i Polskę (1,2).
Sytuację demograficzną dodatkowo pogorszył masowy wyjazd młodych Greków z kraju po kryzysie finansowym w 2008 r. Szacuje się, że od tego czasu z ojczyzny wyemigrowało ponad 500 tys. osób, czyli znaczny odsetek ok. 10-milionowej populacji.(PAP)
mws/ akl/