Jak zarobić na produkcji maści na odleżyny, choć pacjent wcale ich nie ma? Poniedziałkowa „Gazeta Wyborcza” opisuje proceder oszustw przy refundacji leków recepturowych.


Jak wynika z artykułu, przepisy dotyczące leków recepturowych tworzą pole do nadużyć. Podczas gdy marże aptek za zwykłe leki jest jasno określona w przepisach, to za leki recepturowe naliczany jest ryczałt 23,3 zł. Kwota refundacji zależy natomiast od wartości składników leku.
W artykule opisano sprawę maści przeciw odleżynom. Lekarze masowo wypisywali recepty, a hurtownicy zawyżali koszty składników - z kilkudziesięciu do nawet 2 tys. zł za 100 g. Jedna tylko lekarka z Rumii wystawiła w 2023 r. recepty na kwotę 10,8 mln zł - podczas gdy w 2019 roku było to 230 tys. zł. Większe wrażenie robią dane w skali kraju. Między 2015 a 2023 rokiem NFZ zaczął płacić za leki recepturowe trzy razy więcej, do kwoty 756 mln zł.
Gazeta przypomina informację z końca lipca, gdy zatrzymano 21 osób - lekarzy, aptekarzy i przedsiębiorców. Wszyscy byli zamieszani w proceder wyłudzania pieniędzy z Narodowego Funduszu Zdrowia, łącznie na kwotę 82 mln zł. Jak tłumaczy „Gazeta Wyborcza”, oszustwo wiązało się z wystawieniem ponad 40 tys. recept na leki recepturowe.(PAP)
mt/ lm/