To testament, a nie expose - tak wystąpienie programowe rządu Ewy Kopacz ocenił Leszek Miller. Lider SLD przypomniał w trakcie sejmowej debaty, że to już trzecie expose wygłaszane przez premiera koalicji PO-SLD
Jego zdaniem, spraw zaniedbanych i niepodjętych jest bardzo dużo. To nie jest expose, które można brać poważnie, to raczej "koalicyjny rachunek sumienia" mówił Miller. W jego opinii, to jest wykaz tego, czego koalicja nie zrobiła i czego już nie zrobi.
Leszek Miller dodał, że w Polsce nie będzie wojny i nie ma powodu straszyć Polaków, ale według lidera SLD zagrożone jest bezpieczeństwo socjalne, jeżeli chcecie straszyć Polaków - straszcie tradycyjnie - PiS-em mówił Leszek Miller.
W opinii Milera, szkoda, że w expose Ewy Kopacz zabrakło światopoglądowych deklaracji. Pani premier przemilczała konwencję o zwalczaniu przemocy w rodzinie, nie wspomniała o ustawie o zapłodnieniu in vitro wyliczył lider SLD.
Głosowanie nad wotum zaufania dla rządu odbędzie się o godzinie 19.00.
Informacyjna Agencja radiowa(IAR)/Edyta Poźniak/K.P.