Sensacji nie było. Zgodnie z powszechnymi oczekiwania Rada Polityki Pieniężnej na wrześniowym posiedzeniu nie zmieniła poziomu stóp procentowych. I ma ku temu mocny argument w postaci inflacji CPI wyraźnie przekraczającej cel inflacyjny NBP.


Na mocy wrześniowej decyzji Rady Polityki Pieniężnej stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego nadal będą kształtować się następująco:
- stopa referencyjna: 5,75 proc. w skali rocznej (poprzednio 5,75 proc.),
- stopa lombardowa: 6,25 proc. w skali rocznej (poprzednio 6,25 proc.),
- stopa depozytowa: 5,25 proc. w skali rocznej (poprzednio 5,25 proc.),
- stopa redyskonta weksli: 5,80 proc. w skali rocznej (poprzednio 5,80 proc.),
- stopa dyskontowa weksli: 5,85 proc. w skali rocznej. (poprzednio: 5,85 proc.)
Pozostawienie stóp procentowych na niezmienionym poziomie było scenariuszem jednomyślnie przyjmowanym przez rynek i ekonomistów. Podobnie jak w poprzednich miesiącach nikt nie oczekiwał zmiany kosztu kredytu w Narodowym Banku Polskim. Decyzja o utrzymaniu dotychczasowych stóp procentowych zapadła poprzednio na posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej także w lipcu, czerwcu, maju, kwietniu, marcu, lutym, styczniu, grudniu i listopadzie.
Wcześniej w październiku i wrześniu obniżyła stopy o odpowiednio 25 pb. i 75 pb. W dość zgodnej opinii komentatorów zeszłoroczne obniżki stóp w NBP były nie tylko przedwczesne, ale też stały w sprzeczności z zasadami prowadzenia polityki monetarnej.


Jeszcze na początku 2024 roku większość rynkowych ekonomistów spodziewała się, że RPP będzie kontynuować zapoczątkowane we wrześniu obniżki stóp procentowych. Prognozy mówiły o obniżkach rzędu 25-50 punktów bazowych. Założenia te szybko okazały się błędne, ponieważ już w lutym prezes NBP Adam Glapiński wprost ogłosił, że stóp procentowych nie zamierza obniżać przynajmniej do końca roku. Teraz rynkowy konsensus zakłada, że stopy w NBP zaczną być obniżane w 2025 roku. Ekonomiści skłaniają się ku temu, że będzie to najwcześniej drugi lub dopiero trzeci kwartał przyszłego roku.
Inflacja o polskiej specyfice
Argumentów na rzecz utrzymywania relatywnie wysokich stóp procentowych w Polsce dostarczają dane makroekonomiczne, a w szczególności uporczywa presja inflacyjna. Co prawda wiosną inflacja CPI przejściowo znalazła się w celu inflacyjnym NBP (2% w marcu, 2,4% w kwietni i 2,5% w maju), ale od lipca ponownie „wyskoczyła” poza zakres dopuszczalnych wahań i podniosła się do 4,2%. W sierpniu było to już 4,3% i w kolejnych miesiącach zapewne zobaczymy jeszcze wyższe odczyty.
Członek zarządu Narodowego Banku Polskiego Paweł Szałamacha powiedział dziś, że inflacja w najbliższych kwartałach utrzyma się w pobliżu 5% na skutek stopniowego uwalniania cen energii sztucznie zamrożonych przez poprzednie dwa lata. Niemniej jednak 5% to dwa razy więcej od 2,5-procentowego celu inflacyjnego. Wciąż podwyższona jest też inflacja bazowa, która według najnowszych danych nawet nieznacznie wzrosła.
Rynek wyczekuje na wystąpienie prezesa Glapińskiego
O 16:00 nas stronach NBP powinien ukazać się oficjalny komunikat Rady Polityki Pieniężnej uzasadniający dzisiejszą decyzję (wklejamy go poniżej). Wątpliwe jednak, aby znacząco różnił się on od tego, co zobaczyliśmy w lipcu. Ponadto dopiero w listopadzie poznamy nową projekcję inflacyjną NBP. Na razie bazujmy na jej lipcowej wersji, zgodnie z którą inflacja CPI z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,9-6,6% w 2025 roku oraz 1,3-4,1% w roku 2026.
Dlatego też cała uwaga rynku skupi się na jutrzejszej konferencji prasowej prezesa Narodowego Banku Polskiego. Prezes Adam Glapiński wyjdzie na mównice w czwartek o 15:00 i może zasugerować przesunięcie terminu pierwszej obniżki stóp procentowych z roku 2026 na rok 2025. Czyli dostosować narrację władz monetarnych do oczekiwań rynku.
Następne planowane dwudniowe spotkanie członków RPP, na którym przewiedziano podjęcie decyzji o poziomie stóp procentowych odbędzie się 1-2 października.
RPP: po wygaśnięciu wpływu wzrostu cen energii inflacja powinna powrócić do celu NBP
Inflacja jest istotnie podwyższana przez wzrost cen nośników energii. Po wygaśnięciu wpływu wzrostu cen energii – przy obecnym poziomie stóp procentowych NBP – inflacja powinna powrócić do średniookresowego celu NBP – prognozuje RPP w środowym komunikacie po posiedzeniu Rady.
Rada Polityki Pieniężnej na zakończonym w środę dwudniowym posiedzeniu zdecydowała o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie.
„W ocenie Rady napływające dane wskazują, że pomimo obserwowanego ożywienia gospodarczego, presja popytowa i kosztowa w polskiej gospodarce pozostają relatywnie niskie, co w warunkach osłabionej koniunktury i niższej presji inflacyjnej za granicą oddziałuje w kierunku ograniczenia krajowej presji inflacyjnej” – wskazała w komunikacie opublikowanym po posiedzeniu RPP.
Według Rady ograniczająco na dynamikę cen konsumpcyjnych oddziałuje także umocnienie kursu złotego. RPP podkreśliła, że umocnienie złotego jest „spójne z fundamentami polskiej gospodarki”.
„W kierunku wyższej presji cenowej w krajowej gospodarce oddziałuje natomiast wyraźny wzrost wynagrodzeń, w tym w związku z podwyżkami płac w sektorze publicznym. Jednocześnie inflacja jest istotnie podwyższana przez wzrost cen nośników energii. W najbliższych kwartałach czynnik ten będzie nadal oddziaływał na roczny wskaźnik inflacji. Po wygaśnięciu wpływu wzrostu cen energii – przy obecnym poziomie stóp procentowych NBP – inflacja powinna powrócić do średniookresowego celu NBP, choć czynnikiem niepewności jest wpływ wyższych cen energii na oczekiwania inflacyjne” – stwierdziła w komunikacie RPP.
Rada dodała, że na kształtowanie się inflacji w średnim okresie będą miały także wpływ dalsze działania w zakresie polityki fiskalnej i regulacyjnej, tempo ożywienia gospodarczego w Polsce oraz sytuacja na rynku pracy.
„W tych warunkach Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Rada ocenia, że obecny poziom stóp procentowych NBP sprzyja realizacji celu inflacyjnego w średnim okresie. Dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej. NBP będzie nadal podejmował wszelkie niezbędne działania dla zapewnienia stabilności makroekonomicznej i finansowej, w tym przede wszystkim dla trwałego powrotu inflacji do celu inflacyjnego NBP w średnim okresie” – czytamy w komunikacie RPP.
Rada przypomniała także, że NBP może stosować interwencje na rynku walutowym.
Główna stopa NBP, stopa referencyjna, została utrzymana na poziomie 5,75 proc. Stopa depozytowa wynosi 5,25 proc., stopa lombardowa – 6,25 proc. Stopa redyskontowa weksli została utrzymana na poziomie 5,8 proc., a stopa dyskontowa weksli wynosi nadal 5,85 proc.
Ostatni raz RPP zdecydowała się na obniżkę stóp procentowych w październiku 2023 r. Wówczas stopy procentowe zostały obniżone o 0,25 pkt. proc.