Sensacji nie było. Zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami Rada
Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Ciekawiej może być za miesiąc, na
kolejnym posiedzeniu Rady.


Na mocy środowej decyzji Rady Polityki Pieniężnej stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego nadal będą kształtować się następująco:
- stopa referencyjna: 5,75 proc. w skali rocznej (poprzednio 5,75 proc.),
- stopa lombardowa: 6,25 proc. w skali rocznej (poprzednio 6,25 proc.),
- stopa depozytowa: 5,25 proc. w skali rocznej (poprzednio 5,25 proc.),
- stopa redyskonta weksli: 5,80 proc. w skali rocznej (poprzednio 5,80 proc.),
- stopa dyskontowa weksli: 5,85 proc. w skali rocznej. (poprzednio: 5,85 proc.)
Decyzja RPP dla nikogo nie mogła być zaskoczeniem. Ekonomiści jednogłośnie obstawiali brak zmian stóp procentowych na lutowym posiedzeniu RPP. Rynkowy konsensu zakłada, że ów stan „monetarnej hibernacji” utrzyma się przynajmniej do marcowego posiedzenia Rady, na którym zapozna się ona z wiosenną projekcją inflacyjną analityków NBP. Ewentualne obniżki stóp procentowych oczekiwane są raczej w drugiej połowie roku i w wielkości 50-75 pb.


RPP: w pierwszym kw. 2024 r. roczna dynamika CPI prawdopodobnie istotnie spadnie
Roczna dynamika CPI prawdopodobnie istotnie spadnie, przy czym spadek inflacji bazowej będzie wolniejszy. W kolejnych kwartałach kształtowanie się inflacji obarczone jest niepewnością, w tym z przywróceniem wyższej stawki VAT na żywność czy podniesieniem cen energii - podała RPP.
W środowym komunikacie po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej wskazano, że w I kw. 2024 r. roczna dynamika CPI prawdopodobnie istotnie spadnie, przy czym spadek inflacji bazowej będzie wolniejszy. "W kolejnych kwartałach kształtowanie się inflacji obarczone jest jednak niepewnością, w tym związaną z wpływem polityki fiskalnej i regulacyjnej na procesy cenowe, a także tempem ożywienia gospodarczego w Polsce. W przypadku przywrócenia wyższej stawki podatku VAT na żywność oraz podniesienia cen energii, w II połowie 2024 r. inflacja może istotnie wzrosnąć" - zaznaczono.
Dodano, że jednocześnie w kierunku wyższej presji popytowej w gospodarce oddziaływać będzie podwyższona dynamika nominalnych wynagrodzeń, w tym w związku z podwyżkami płac w sektorze publicznym.
Rada Polityki Pieniężnej na zakończonym w środę posiedzeniu nie zmieniła stóp procentowych NBP. Główna stopa, referencyjna, nadal wynosi 5,75 proc.
"Rada ocenia, że obecny poziom stóp procentowych NBP sprzyja realizacji celu inflacyjnego w średnim okresie" - podano w komunikacie.
RPP odnotowała w komunikacie po posiedzeniu, że po przywróceniu wyższej stawki VAT na żywność oraz po podniesieniu cen energii, w II poł. 2024 r. inflacja może istotnie wzrosnąć. Dodano, że w kierunku wyższej presji popytowej w gospodarce oddziaływać będzie podwyższona dynamika płac, też w zw. z podwyżkami w sektorze publicznym.
„W ocenie Rady napływające dane wskazują, że pomimo obserwowanego ożywienia gospodarczego, presja popytowa i kosztowa w polskiej gospodarce pozostają niskie, co w warunkach osłabionej koniunktury i spadku presji inflacyjnej za granicą oddziałuje w kierunku niższej krajowej inflacji. W I kw. 2024 r. roczna dynamika CPI prawdopodobnie istotnie spadnie, przy czym spadek inflacji bazowej będzie wolniejszy. W kolejnych kwartałach kształtowanie się inflacji obarczone jest jednak niepewnością, w tym związaną z wpływem polityki fiskalnej i regulacyjnej na procesy cenowe, a także tempem ożywienia gospodarczego w Polsce. W przypadku przywrócenia wyższej stawki podatku VAT na żywność oraz podniesienia cen energii, w II połowie 2024 r. inflacja może istotnie wzrosnąć” – napisano.
„Jednocześnie w kierunku wyższej presji popytowej w gospodarce oddziaływać będzie podwyższona dynamika nominalnych wynagrodzeń, w tym w związku z podwyżkami płac w sektorze publicznym. W tych warunkach Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie” – dodano.
Rada zmodyfikowała sformułowanie, że NBP będzie nadal podejmował wszelkie niezbędne działania dla zapewnienia stabilności makroekonomicznej i finansowej, w tym przede wszystkim dla trwałego powrotu inflacji do celu inflacyjnego NBP w średnim okresie.
Poprzednio ten fragment komunikatu nie zawierał słowa „trwałego”.
Jednocześnie Rada oceniła, tak jak poprzednio, że obecny poziom stóp procentowych NBP sprzyja realizacji celu inflacyjnego w średnim okresie.
Rada powtórzyła, że dalsze decyzje będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej.
Podtrzymano także sformułowanie, że obniżaniu inflacji sprzyja umocnienie kursu złotego, które jest spójne z fundamentami polskiej gospodarki, a NBP może stosować interwencje na rynku walutowym.
Rada wskazała, że do spadku inflacji w ujęciu rok do roku w grudniu (6,2 proc. vs 6,9 proc. w listopadzie) przyczyniło się przede wszystkim obniżenie rocznej dynamiki cen żywności i napojów bezalkoholowych, a także inflacji bazowej.
„W przeciwnym kierunku oddziaływał natomiast wzrost rocznej dynamiki cen energii. W grudniu 2023 r. ceny produkcji sprzedanej przemysłu były ponownie istotnie niższe niż przed rokiem, potwierdzając wygasanie większości zewnętrznych szoków podażowych oraz ograniczenie presji kosztowej. Wraz z relatywnie niską dynamiką aktywności gospodarczej oddziałuje to w kierunku spadku inflacji” – dodano.
Rada odnotowała, że zgodnie z wstępnym szacunkiem GUS, w 2023 r. dynamika PKB Polski wyniosła 0,2 proc., co wskazuje, że w IV kw. 2023 r. roczne tempo wzrostu gospodarczego zwiększyło się, choć pozostało relatywnie niskie.
„Jednocześnie utrzymuje się dobra sytuacja na rynku pracy, w tym niskie bezrobocie. Choć liczba pracujących pozostaje wysoka, to zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w grudniu 2023 r. było niższe niż na początku ubiegłego roku” – dodano.
Rada wskazała ponadto, że koniunktura w gospodarce światowej pozostaje osłabiona, choć jest zróżnicowana między największymi gospodarkami. W IV kw. 2023 r. roczna dynamika PKB w strefie euro pozostała zbliżona do zera, a w Niemczech ponownie była ujemna. Natomiast w Stanach Zjednoczonych dynamika PKB pozostała relatywnie wysoka. Utrzymuje się niepewność dotycząca perspektyw aktywności w największych gospodarkach.
W otoczeniu polskiej gospodarki trwa wg RPP proces dezinflacji, przy czym w wielu krajach roczna dynamika cen jest nadal podwyższona. W kierunku spadku inflacji oddziałuje ograniczenie presji kosztowej, widoczne w spadku cen produkcji w przemyśle, jak również niska dynamika aktywności gospodarczej. W tych warunkach w wielu gospodarkach następuje spadek inflacji bazowej, choć jest ona nadal podwyższona.`
Trzecia decyzja, która nie zaskoczyła rynku
Była to już trzecia z rzędu decyzja Rady, która nie zaskoczyła rynku. Ale wcześniej we wrześniu RPP zdecydowała się na drastyczne – i zdaje się kompletnie niepotrzebne – cięcie stóp procentowych aż o 75 pb. Ekonomiści byli wtedy podzieleni na dwa obozy, z których jeden zakładał obniżkę tylko o 25 pb., a drugi - brak takowej. Pewnym zaskoczeniem była też październikowa decyzja o obniżce tylko o 25 pb. Rynek skłaniał się wtedy ku cięciu o 50 pb., a prognozy analityków były nadzwyczaj rozbieżne.
Zaskoczeniem była także decyzja listopadowa, gdy RPP na przekór powszechnym oczekiwaniom na obniżkę o 25 pb. zdecydowała się pozostawić stopy procentowe bez zmian. W grudniu zapadła decyzja o utrzymaniu stóp na dotychczasowych poziomach, co jednak wtedy było rezultatem zgodnym z oczekiwaniami rynku. Już podczas listopadowej konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński niemal wprost zapowiedział, że na razie jest to koniec obniżek stóp i że najprawdopodobniej do marca nie zapadnie decyzja o ich zmianie. Zdanie to podtrzymał podczas styczniowej konferencji pasowej, na której ostrzegał przed czekającym nas wzrostem wskaźnika inflacji.
Gdzie jesteśmy w cyklu polityki monetarnej?
Od października 2021 do października 2022 roku w Polsce trwał cykl podwyżek stóp procentowych. Stopa referencyjna Narodowego Banku Polskiego została w tym okresie podniesiona z rekordowo niskiego poziomu 0,1% do 6,75%. I na tym poziomie była utrzymywana przez 11 miesięcy. Był to także najostrzejszy cykl zacieśniania polityki monetarnej w Polsce w XXI wieku. Równocześnie stopa referencyjna NBP cały czas pozostaje poniżej poziomu inflacji CPI za ostatnie 12 miesięcy. Oznacza to, że od 2017 roku realna stopa procentowa w Polsce pozostawała trwale ujemna.


Wrześniową decyzją o cięciu stóp procentowych Rada rozpoczęła cykl luzowania polityki pieniężnej. Łączna redukcja stopy referencyjnej NBP wyniosła 100 pb. Jednakże po październikowych wyborach parlamentarnych został on nagle i niespodziewanie przerwany. Rynek liczy, że zostanie on wznowiony w dalszej części roku. Ankietowani przez PAP Biznes ekonomiści oczekują, że Rada powróci do obniżek stóp procentowych w drugiej połowie 2024 r. w ruchach po 25 pb. na kwartał, a do końca 2025 r. główna stopa NBP spadnie o kolejne 125 pb. do 4,00 proc.
Jednakże niepewność związana zarówno z tegoroczną, jak i przyszłoroczną, ścieżką inflacji CPI sprawia, że kolejne obniżki stóp procentowych stanęły pod dużym znakiem zapytania. Wątpliwości te raczej nie zostaną rozwiane podczas czwartkowej konferencji prasowej prezesa NBP Adama Glapińskiego (początek o 15:00). Dodajmy też, że pomiędzy styczniowym a lutowym wystąpieniem nie poznaliśmy nowych statystyk inflacji CPI. Ostatnie dane dotyczą grudnia, a wstępne szacunki za styczeń poznamy dopiero 15 lutego. Zresztą wyniki te zostaną miesiąc później poddane rewizji za sprawą corocznej zmiany tzw. koszyka inflacyjnego.
Kolejne zaplanowane posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej odbędzie się 5-6 marca.
Bankier.pl, PAP