REKLAMA

Nowe uprawnienia PIP-u to wzrost bezrobocia

Łukasz Piechowiak2012-07-17 09:00główny ekonomista Bankier.pl
publikacja
2012-07-17 09:00
Inspektor pracy będzie mógł nakazać zmianę umowy zlecenia na pracę – takie rozwiązanie przewiduje ustawa, która właśnie trafiła do Sejmu. Zdaniem Pracodawców RP jest to niedorzeczne, bo od ustalania istnienia stosunku pracy jest sąd, a nie inspektor PIP-u. Zresztą, takie rozwiązanie może być bardzo niekorzystne zarówno dla pracownika jak i pracodawcy.

PIP bezrobocie
żródło:materiały dla mediów

Pracodawcy RP sprzeciwiają się nadaniu inspektorom pracy uprawnień do wydawania nakazów zastępowania umowy cywilnoprawnej umową o pracę. Ich zdaniem, propozycje przepisów są całkowicie nieprzemyślane, sprzeczne z konstytucją i powinny zostać odrzucone. PO-PSL wycofały wniosek o odrzucenie ustawy w pierwszym czytaniu. Zatem są duże szanse, że inspektorzy PIP-u zdobędą nowe uprawnienia.

Zaproponowane rozwiązania są niekorzystne zarówno dla pracowników jak i pracodawców. Pracodawcy RP słusznie zauważają, że najczęściej umowy cywilnoprawne, które określane są mianem „śmieciowych”, zawierane są zwykle za zgodą obu stron. Korzystają one na tym, że są one tańsze o ZUS, przez co pracodawca może zapłacić pracownikowi dużo więcej niż gdyby zatrudnił go na umowie o pracę. Niestety, w ustawie nie ma ani słowa o tym, czy nakaz zmiany umowy zlecenia na umowę o pracę jednocześnie podwyższałby odpowiednio wynagrodzenie o tę część składek, które odejmowane są od kwoty brutto. Dotyczy to ludzi młodych, uczących się, którzy jeszcze nie muszą płacić ZUS-u. Takich osób w Polsce jest prawie pół miliona.
Zobacz też:
Inflacja niebezpiecznie pędzi w górę

Nakaz zmiany umowy w zasadzie oznacza dla nich zwolnienie z pracy. Nie będą chcieli pracować za mniejsze pieniądze, a pracodawca raczej nie zgodzi się na podniesienie im pensji brutto, bo to równoznaczne jest z wyższymi kosztami zatrudnienia, które są największym wrogiem rynku pracy. Posłowie jeżeli chcą walczyć z elastycznymi umowami zlecenia i o dzieło, a także zmniejszyć bezrobocie, to powinni w pierwszej kolejności zająć się obniżeniem składek wpłacanych do ZUS. Nowe uprawnienia inspektorów to jedyny słuszny krok w kierunku utrudnienia ludziom życia.

Łukasz Piechowiak
Bankier.pl
l.piechowiak@bankier.pl

Zobacz też:
»  Działki warte miliardy złotych
»  Trybunał zbada zasady działania Polskiego Związku Działkowców
»  Będziemy bogatsi od Węgrów, ale za Litwinami
Źródło:
Tematy
Najtańsze rachunki dla firm. Sprawdź, gdzie nie przepłacisz
Najtańsze rachunki dla firm. Sprawdź, gdzie nie przepłacisz

Komentarze (5)

dodaj komentarz
~kolo jabolo
krytyka takich przepisów wychodzi z założenia ,że żyjemy w ustroju "wolnorynkowym" wzgl "kapitalistycznym" itp , mniejsza o słowa, natomiast faktycznie jest to faszystowski ustrój terroru biurokratyczno- etatystycznego w interesie trudnych do wskazania "elit", gdzie możliwe jest wszystko, włącznie z krytyka takich przepisów wychodzi z założenia ,że żyjemy w ustroju "wolnorynkowym" wzgl "kapitalistycznym" itp , mniejsza o słowa, natomiast faktycznie jest to faszystowski ustrój terroru biurokratyczno- etatystycznego w interesie trudnych do wskazania "elit", gdzie możliwe jest wszystko, włącznie z dowolnym, ładnie opakowanym bezprawiem.
~Socjalistyczna bzudr
Pracodawcy maja furtke by zatrudniac na umowach smieciowych jak nie beda mieli to nie beda mieli wyjscia jak zatrudniac uczciwie. Poziom wynagrodzenia nie spadnie i zatrudnienia rowniez. A wzrosnie komfort pracy, wydajnosc poprzez lepsza motywacje pracownika. A tak pracownik na umowie smieciowej czesto zawartej z jakism pasozytniczym Pracodawcy maja furtke by zatrudniac na umowach smieciowych jak nie beda mieli to nie beda mieli wyjscia jak zatrudniac uczciwie. Poziom wynagrodzenia nie spadnie i zatrudnienia rowniez. A wzrosnie komfort pracy, wydajnosc poprzez lepsza motywacje pracownika. A tak pracownik na umowie smieciowej czesto zawartej z jakism pasozytniczym posrednikiem powoduje to ze pracownik sie nie identyfikuje ze swoim stanowiskiem pracy. W wyniku czego pracodawca otrzymuje nizsza jakosc i wydajnosc. Przedsiebiorca jest zainteresowany tylko dlugofalowym zyskiem i aby go uzyskac gdy ma "smieciowa jakosc" wydaje duzo wieksze pieniadze na marketing i opakowanie. W efekcie konsument otrzymuje ladnie zapakowany z dodatkowa "historia" produkt o niskiej jakosci.
To prowadzi do tego ze producenci nie konkuruja jakoscia a tylko reklama bo to ona powoduje sprzedaz.(tu jest sporo wyjatkow ale pryncypia dotyczace masowego klienta sa niepodwazalne
~kwasazotowy5
to ja chcę zostać takim inspektorem..
~arek
To prawdziwe dzieci PISu i Lecha Kaczyńskiego. Karać mandatami od minimum 1 tyś zł do 30 tyś. Za źle prowadzone teczki osobowe, brak badań lekarskich przed zatrudnieniem pracowników, brak zatrudnienia BHP' owca, brak szkoleń okresowych BHP pracodawcy (minimum 15 godzin), brak szkoleń na stanowisku pracy (nawet dla pani za ladą),To prawdziwe dzieci PISu i Lecha Kaczyńskiego. Karać mandatami od minimum 1 tyś zł do 30 tyś. Za źle prowadzone teczki osobowe, brak badań lekarskich przed zatrudnieniem pracowników, brak zatrudnienia BHP' owca, brak szkoleń okresowych BHP pracodawcy (minimum 15 godzin), brak szkoleń na stanowisku pracy (nawet dla pani za ladą), za braki kratek wentylacyjnych, pomieszczeń socjalnych, szafek pracowniczych, apteczek, instrukcji pierwszej pomocy, tabliczek ostrzegawczych., itp. Umowa o pracę na 10 lub 15 lat to umowa śmieciowa. Praca jest dożywotnia a pracownik nigdy nie może być zwolniony! Droga do Hiszpanii i bezrobocia ponad 20% jest prosta. Tam takie przywileje obowiązują.
~straszny ten kraj
to są pierdoły, tak oto ludzie stracą umowy o pracę na rzecz śmieciowych... albo bezrobocia... :/

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki